DT Tri. Cel=czołówka amatorów w PL

W Piasecznie niemal na pewno będzie wietrznie - tak z doświadczenia z zawodów, czy zwykłej przejażdżki. Trasa prowadzi sporo między polami, a niedaleko jest Las. I z tego co ja doświadczyłem to najczęściej jest wiatr boczny. Ale być może to tylko moje subiektywne odczucia i nieodpowiedni wybór dni do jazdy.

Wiatr boczny daje mi hendicap -) Jak szybka jest tam trasa?

Ten start w amazonkach o niskim priorytecie miales wlasnie po to, zeby miec te przemyslenia teraz. Ja wlasnie zaluje, ze nie zaplanowalosmy takiego startu czysto treningowego. W twoim pytaniu chodzi Ci o tydzien bezposrednio przed St Polten? Mam nadzieje, ze bedzie lekki . Ten tydzien co sie konczy jest dla mnie mega ciezki, wiec licze na wydluzony tappering . Bede mial rozpiske w poniedzialek na nastepne dwa tygodnie to napisze wiecej.

Tak dokladnie ostatni tydzien mnie interesuje.

Wczoraj wieczorem lekki bieganie 8 km. Takie biegi robię tylko po to żeby trzymać rytm treningowy tak naprawdę sportowo one nie wiele wnoszą bo jest to zbyt lekki trening żebym kształtował jakiekolwiek elementy tempowe, zbyt krótki żeby rozbudowywać tlen i zbyt ciężki żeby nazwać go regeneracyjnym tym nie mniej najważniejsza sprawa w trenowaniu to jego ciągłość dlatego robię takie treningi.
Dzisiaj planowałem bieganie z elementami jakości nawet pomyślałem o 3x3km w tempie zbliżonym do 4,00. Dałem sobie spokój po 2 km drugiego interwału zbytnio jestem zmęczony zawodami i wczorajszym co by nie mówić prawie startem rowerowym nogi się rozjeżdzały tętno wskakiwało na wartości biegu na 5km przy względnie łatwym tempie z tego powodu nie katowałem się. Mimo wszystko jestem zadowolony z tych 5 km po około 4,05 na 5 dni po starcie mam zrobione jeden świetny trening rowerowy plus te parę km niezłego biegu. Na dziś zgodnie z planem mam rower 1,5 godzinki tlenu, jutro po pracy basen robota w tlenie a w niedzielę długi rower lekki na drodze lub na trenażerze w zależności od pogody + kilka km biegu na zakładce a pod wieczór mam nadzieje że uda się spotkać na basenie z trenerem i nagrać mój klaun pływacki -)
Doszedłem do wniosku że potrzebna mi wizyta u dobrego fizio który popracowałby ze mną tzn. porozciągał by mnie dokładnie, skasował naprężenia i napięcia mięśni, popracował by na powięziach, po uwalniał stawy itd. Mam zamiar się umówić na jakąś wizytę bo czuje się jak stary dziad -) trochę bym odświeżył ciało a i jeśli trafiłbym na dobrego lekarza wskazałby mi nad czym pracować na co zwracać uwagę gdzie mam jakieś niedociągnięcia.















Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2017-05-05 14:52:57

Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2017-05-05 14:54:14

Z tym fizjo to dobry pomysł. Ja jestem z tych kontuzjogennych raczej osób, dlatego chodze raz / 2 razy w tygodniu na takie tortury. W życiu nie ma szans, żeby ktoś sobie sam zadał taki ból, jaki zada Ci dobry fizjo :) Popieram ideę.

Ja sam roluje się non stop, rozciągam się dbam o to żeby prewencja była zachowana ale mimo wszystko czuję że to tu to tam trzeba by mnie ponastawiać tym bardziej że nigdy nie byłem u takiego speca więc pewnie roboty na kilka wizyt. Biorę wypłatę w następnym tygodniu i ruszam do niego tylko muszę się zorientować w temacie do kogo, popytam znajomych może ktoś podpowie. Shadow napisz mi jeszcze jak cię to wynosi finansowo.


Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2017-05-05 18:28:47

pirlo2122

Wiatr boczny daje mi hendicap -) Jak szybka jest tam trasa?

Generalnie patrząc na wyniki z 1/4 widać, że tragedii nie ma. Na początku masz dojazd do głównej trasy. Ten dojazd to na oko 2 km po kostce, małymi uliczkami, niekiedy ciasno. Później wyjeżdżasz na główna prostą, która robisz, akurat Ty 4 razy, a potem znowu dojazd. Na tej trasie łatwiej jest osiągnąć dobry wynik na rowerze na 1/4 niż 1/8. Asfalt taki sobie, szału nie ma. Chyba, że coś się zmieniło, ale nie sądzę, bo jeździ się jednak maloglowna drogą.

Co do fizjoterapeuty byłem kilka razy, tyle tylko, ze z konkretnym problemem. Myślę, że pieniądze dobrze wydane. Cenowo u mnie wyszło 100 zł za wizytę.

Ja chcę pójść w 2 celach raz że by mi pomógł z tym moim problemem zwrócił uwagę od czego to i tak dalej a 2 czysta prewencja ogólna -)

2km na kostce nie brzmi fajnie, widziałem w Gdyni latające bidony na takiej nawierzchni, szczególnie podatne są chyba te montowane w koszyku z tyłu :)