SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Tri. Cel=czołówka amatorów w PL

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 188161

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Drugie miejsce w kategorii wiekowej i dziewiąte open.
Gratulacje


When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12127 Napisanych postów 30540 Wiek 74 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130983
Coraz bliżej do spełnienia tytułu dziennika
Profesjonalne podejście zbliża do mistrzostwa w amatorach.
Gratulacje!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Pudełko wpadło dzisiaj w kategori M20-29. Bardzo fajne zawody tak jak przed rokiem.
Pływanie wyszło w 13 minut i 36 sekund jest to wynik lepszy niż przed rokiem o 1 minutę. Rok temu dawało mi to pierwsze 30% stawki i było to chyba najlepsze moje pływanie jeśli chodzi o % stawki przed rokiem. Dzisiaj jeszcze nie wiem który to wynik. Płynąłem cały czas w nogach bo trasa ciasna, oczywiście ku..wa nadłożyłem dystansu według zegarka 70 metrów według mnie bardziej około 50 metrów to jest bardzo dużo, muszę nad tym solidnie popracować niech to da nawet 30 sekund to jest bardzo dużo na sprincie.
T1 średnio szybkie znów męczyłem się z pianką przez to że nie mam smaru i ciężko schodzi ze stóp. Powinienem strefę robić 20 sekund szybciej.
Rower. Pojechałem średnio 274W, normalized power było 278 W, słownie prawie dwieście osiemdziesiąt watt. Cholera noga tak podaje teraz po Gdyni że aż się boje co to będzie w kolejnych startach -) Miałem 5ty wynik zawodów, wykręciłem czas poniżej 28 minut do PRO Przymusińskiego straciłem około minutę do Lisa którego wyprzedziłem w Białce na 1/4 straciłem około 35 sekund bardzo mała strata w końcu ja nie trenuje pod sprint a Lis skupił się tylko na tym w tym sezonie a Przymusiński wywodzi się z dystansu sprint, olimpijka więc kopyto do jazdy krótkiej mają. Później napiszę w jak banalny sposób tracę 15-20 sekund na tym dystansie. Jazda szła bardzo fajnie, cholera szła na miękko z każdą piątką dawałem większą moc a noga kręciła jak zła, ostatnie 3,5 km już zluzowałem nie żyłowałem wyniku bo jeszcze mógłbym tu urwać te może 10 sekund. Dzisiejsza jazda to była gratka dla mnie i 3 innych zawodników z którymi gadałem sporo przed i po starcie. Dlaczego to była gratka? Cholera zjechaliśmy się na trasie i stworzyliśmy pociąg niczym prosi jeden za drugim oczywiście w regulaminowych odległościach ale to się rzadko zdarza aby amatorzy tak pojechali a prędkości szły non stop 40+ i oczywiście motocykl sędziego nas nie odpuszczał przez całą trasę. Wyglądało to tak że na samym początku wyprzedził mnie jeden z zawodników, pojechałem chwilę za nim dopóki nie poczułem że noga się rozkręca czyli mniej więcej do 5tego kilometra po tym już nie miał ze mną startu bo zacząłem dawać często gęsto 300W+. Druga 5tka wyszła na 281 W normatywnej mocy tam zacząłem ostro gonić i po chwili dojechałem znajomego który ma kopyto konkretne ale jest słabszy ode mnie mimo to -) Wyprzedziłem go on siadł za mną, wtedy dawałem kosmiczne moce po 310-320W co pozwoliło mi łyknąć gościa przed nim który zabrał się do pociągu na 3ciego. Noga kręciła te waty szły z powietrza, bez zwiech, palenia kompletnie nic na luzaku. Tętno nie spadało a nawet podbijałem je jeszcze w górę średnio wyszło poniżej 170 czyli komfort -). Po chwili takiej jazdy we 3ech ze mną na czele dogonił nas inny zawodnik który jeździ taki Sieraków po 2,14 czyli trochę szybciej niż ja. Musiałem lekko odpuścić jazdę bo wyprzedził mnie i zwolnił co wykorzystał kolega za mną. Zdenerwowało mnie to więc dałem 500W+ przez 20 sekund i wyprzedziłem go i jechałem drugi. Teraz jechaliśmy we 4rech ale 2 zawodników z tyły miało problem nas utrzymać i lekko zostawali. Po zawodach kolega mówił mi że chciał ciągnąć za mną ale musiał trzymać 320W a tego nie chciał bo było za mocno -) Spokojnie trzymałem tempo zawodnika przede mną moc normatywna trzeciej piątki to blisko 300W. Doszedłem go, wyprzedziłem ale tylko na jakieś 500 metrów bo po zakręcie mnie skontrował ale taką miałem strategie bo zakręty pokonuje wolno, chciałem go spowolnić żeby mi nie odskoczył. Udało mi się to do końca etapu trzymałem się za nim i już spokojnie, skromnie 274 W NP z tych 3,5 km. Wynik etapu kolarskiego o 3 minuty lepszy niż przed rokiem. Rok temu miałbym najlepszy czas roweru a startował Szymanowski i Zdun dzisiaj starczyło to tylko na 5 te miejsce etapu -). Rok temu tętno było wyższe o 2-3 uderzenia więc w tym roku jednak sporo się oszczędzałem -)
T2 Umiarkowanie szybkie, za wolne w sprincie trzeba to robić lepiej.
Bieg. Wybiegłem z dwoma zawodnikami aby ich utrzymać pierwsze 300-400 metrów musiałem lecieć po 3,40, jednego z nich wyprzedziłem a drugi trzymał się przede mną nie mogłem go utrzymać i lekko się oddalał. Na drugim kilometrze mi uciekł i wydawało mi się że już jest pozamiatane. Biegłem dalej, trasa bardzo trudna 60 metrów wzrostu wysokości na 5 km -) była nawet serpentyna prawie jak w Sierakowie i podobnie jak w Sierakowie trasa crosowa, korzenie i ciągle z górki albo pod górkę. Międzyczasie wyprzedził mnie a raczej dał mi dubla Przymusiński i Lis ale ja dalej biegłem swoje. Miałem siłę, nawet zacząłem dociskać mocniej. Zawodnik którego wyprzedziłem na pierwszym kilometrze trzymał się cały czas za mną nawet na chwilę mnie wyprzedził na początku drugiego okrążenia ale skontrowałem to błyskawicznie przed serpentyną tak żeby go blokować na trudnym odcinku ewnentualnie uciekać. Nie odpuszczał trzymał się za mną. Nie był moim rywalem bo to kategoria M40-49 więc jedynie rywalizacja w open. Na 3cim okrążeniu wyprzedził mnie jakieś 200 metrów przed metą miał odejście na finiszu, pod górkę jeszcze go trzymałem za sobą ale później finiszował chyba po 3,00 nawet nie spróbowałem się go utrzymać. Na ostatnim kilometrze dogoniłem bardzo mocno zawodnika z którym schodziłem z roweru i zaczynałem bieg, ten który mi uciekł i ten który długo prowadził nasz pociąg ale nie byłem w stanie go dogonić jedynie mocno zmniejszyłem dystans. Bieg szybszy niż przed rokiem o 11 sek/km ale trasa prowadziła w drugą stronę i przez to był sporo dłuższy niby pobiegłem szybciej ale czas biegu gorszy o minutę niż przed rokiem ale tak jak wspomniałem trasa dłuższa o mniej więcej pół kilometra. Tętno biegu tylko 169 uderzeń, przed rokiem było 175.
Podsumowanie
Złamałem 65 minut zająłem ostatecznie 9 miejsce open oraz drugie w M20-29. Nie jestem obyty ze sprintami bo mogłem tutaj być w top5 brakowało marginal gejnsów. Na czym straciłem? Oczywiście nawigacja powiedzmy 20 sekund straty. Mój znajomy wybiegał może 5 sekund przede mną na rower a miał buty do tri i na pierwszych 2 minutach jazdy odjechał mi 70-90 metrów mniej więcej 15 sekund tylko dlatego że ja nie mam takich butów i muszę je długo zapinać. Muszę sobie kupić takie obuwie. T2 również nie było porywające nawet wolniej niż przed rokiem, lekko licząc bez żadnego większego wysiłku mogłem mieć wynik lepszy o 60 sekund co dawało 4-6 miejsce open. To jest właśnie to nad czym trzeba pracować małe rzeczy dające wielkie zyski. Takie 15 sekund stracone na zapinanie butów odrabiałem 10 km na rowerze a mógłbym to zrobić w 5km i wyścig byłby sporo szybszy bo daje to lepszą średnią o 0.1 kph no i do Przymusińskiego stracił bym około 40 sekund -) Lubię takie krótkie dystanse fajnie się to jedzie za rok zrobię wszystkie sprinty w okolicy -) Noga jest po Gdyni niesamowita na Malbork będzie kosa jeśli wszystko wyjdzie tak jak trzeba.














...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
ciąg dalszy. Dodatkowo wrzucam porównanie wykresu prędkości kolegi z moim z początku roweru dokładnie jego 2 pierwsze minuty i moje 2 pierwsze minuty. Tutaj widać ile szybciej mógł kręcić swoje dokładnie 45 sekund wcześniej wszedł na prędkości 40+ tylko przez to że miał buty do tri. Tak jak mówiłem daje to stratę około 10-20 sekund. Wykresy nie kłamią widać pięknie różnicę już na starcie etapu którą musiałem odrabiać 10 kolejnych kilometrów -) Dziennik będzie teraz żył startami bo lecę piękny maraton startowy na zakończenie sezonu -)















Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2017-08-13 22:07:37

Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2017-08-13 22:08:11
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Super relacja. Te marginal gainsy i walka o każde pare sekund... to już trzeba mieć zdrowie :) Dwa pytanka:

1. Słyszałem, że w Malborku jest długa strefa zmian. Jak planujesz to rozegrać? WIem, dzida i do przodu, ale tak konkretniej? :)
2. Masz może gdzieś profil trasy biegowej w Malborku? Też płaska jak stół rowerowa? Porównywalna do Gdyni?

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Co do drugiego pytania to niestety nie mam danych z zegarka bo nie mogłem po zawdoach się połączyć z garmin connect i wpisałem dane ręcznie ale jest raczej bardzo płaska nie jak stół ale szybka za to zróżnicowana bo są chodniki, kocie łby, trawa, kamienie, asfalt, jest kilka nawrotek i jeden podbieg o długości może 20 metrów + trochę dłuższy o bardzo małym nachyleniu. Ogólnie nie ma czego się bać ja zaliczam tą trasę do płaskich bez górek. Strefa jest długa pamiętam że miałem akurat ten element bardzo dobry w tamtym roku szybszy nawet niż zwycięzca zawodów ale z tą długością nie ma przesadząc wyjdziesz z wody i będzie ze 200 metrów biegu akurat żeby uregulować oddech moim zdaniem te strefy nie są długie i ludzie przesadzają z ocenami chyba nie byli w Sierakowie albo Płocku nawet w Poznaniu było dłużej. Jeśli chodzi o taktykę to nie mam żadnej biegnę do boksu i tyle -) Rok temu można sobie było wybrać czy chce się zostawiać graty w workach czy przy rowerze ja miałem przy rowerze.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12127 Napisanych postów 30540 Wiek 74 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130983
Tak jak shadow - piękne masz te relacje!
Widać, że stajesz się profesjonalistą
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Dzięki za info :) Trasa biegowo szybsza czy wolniejsza wg Ciebie od Gdyni ?

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
ojan
Tak jak shadow - piękne masz te relacje!
Widać, że stajesz się profesjonalistą


Rywalizacja mnie pochłania -)

Shadow jest wolniejsza ale nie jakoś szczególnie mocno wolniejsza szacuje że około 1 minuty w moim przypadku -)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
To w moim przypadku 5 minut :) A chciałem polecieć Malbork szybciej niż Gdynię, a tu strefa zmian dłuższa, trasa biegowa wolniejsza, ech...

This is the best deal you can get.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

AURA MOCY - TRÓJBÓJ SIŁOWY

Następny temat

Rehabilitacja a trening siłowy

WHEY premium