DT Tri. Cel=czołówka amatorów w PL

Dzisiaj w kolejności bieganie - 10x400m interwały, rower zadanie 3x20 min 180W, pływanie technika.

Podsumowanie miesiąca okresu przygotowawczego 3 tygodnie trenowania i tydzień odpoczywania. Ilość godzin treningowych netto 67 godzin 17 minut, rower 32 godziny, bieganie 17 godzin i 198 km, pływanie 18 godzin 23 minuty niemal 42 km. To by było na tyle zabawiania się robota zaczęła się od dzisiaj. Jutro baseny nieczynne, jeden trening basenowy w tym tygodniu właśnie wypada ale będzie za to bieganie dodatkowe w to miejsce.

Kiedyś pisałem u siebie o kaskach, wpadł mi w oko jeszcze model Force Global. Cena nawet, jak na gadżety tego typu, w miarę. Widziałeś może kiedyś ten kask na żywo?

kalikstat

Kiedyś pisałem u siebie o kaskach, wpadł mi w oko jeszcze model Force Global. Cena nawet, jak na gadżety tego typu, w miarę. Widziałeś może kiedyś ten kask na żywo?

Nie chcę się wypowiadać nie widziałem na żywo.


Wczoraj rower 150 min na 150W + rozbieganie wieczorem 11km w tempie spacerowym 5,13 na tętnie 143 uderzenia. Te 150W dla zobrazowania to jest już żwawe tempo jak na trenażer, woda się leje w dużych ilościach a przy 180W muszę już solidnie ugniatać pedały, powyżej 200W trzeba się już mocno spinać. Na drodze 150 W to regeneracja, 180 W normalna jazda, 200W tempo IM więc całkiem lekko. O tyle trenażer jest trudniejszy od szosy, myślę że jakieś 30W.
Dzisiaj w południe rozbieganie 11km w tempie spacerowym 5,07 na tętnie 147 uderzeń+ wieczorem rower 90 min 150W. Miałem jeszcze robić późnym wieczorem podbiegi ale dałem na wyluzowanie bo 3ci dzień tygodnia a ja bym nabił już 5 treningów biegowych i mało było by do zrobienia w drugiej części tygodnia a nie zakładam 30 godzin treningowych na ten tydzień -) Dodatkowo jestem lekko przeziębiony, nie ma co się forsować.
Plan na okres podstawowy 1 jest taki: bieganie 1xpodbiegi, 1x krótkie interwały na tempie submax czyli teraz to były 400 setki, 1 x tempa w różnych wariantach na odcinkach 2-3 km, 1x dłuższe wybieganie po lesie (dłuższe czyli nie więcej jak 20 km bo po lesie 20km to jak 30 po drodze o ile trzyma się zbliżone tempo, wybieganie odpada w pierwszym tygodnii bo mało tych godzin jeszcze będzie treningowych) no i pomniejsze rozbiegania spacerowe, nabijacze objętości które kończe rozciąganiami dynamicznymi, skipami itd (2x tydz taki zestaw), sporo treningów biegowych ale są to krótkie jednostki i mało obciążające. W poprzednim sezonie wyczerpałem 4xbieganie na tydzień, doszedłem do 80km i każdy bieg był długi i trzeba było realizować zadania na długich jednostkach, za duże obciążenie doszedłem do wniosku że rozbije zadania i nabijacze km na oddzielne treningi i zrobię lepszą jakość, więcej km w tygodniu na mniejszym zmęczeniu. Bieganie 3 pod 20 km i 1 raz ponad 20 do tego robiąc tempa, podbiegi itd to katorga ale ubiegłej zimy tak robiłem. Rower będę zaczynał pracę na wyższych mocach czyli 180-220W, pływanie tak jak obecnie czyli treningi kopiowane z neta, nie wymyślam tu nic swojego prócz treningów technicznych ale będę robił więcej sprintów bo zamuliłem tempo 1,55-2,00 min/100m i trzeba trochę przyśpieszyć. Ogólnie w listopadzie będę delikatnie się wprowadzał do cięższych zadań bez specjalnego zajeżdżania się i pewnie 80% czasu treningu to będzie truchtanie i kręcenie na 140-50W
Będzie dużo trenowania i wiele jednostek. Czas i regeneracja powinny mi na to pozwolić więc dlaczego mam tak nie trenować?

Wczoraj bieganie. Miał być basen ale jestem chwilowo z niego wykluczony. Podbiegi 10x150m, 6km rozgrzewki, 1km schłodzenia.

Co jest przyczyną wykluczenia z basenu?
Te podbiegi robisz na jakimś wiadukcie?
Mam obok siebie jeden i chyba nadawałby się na taki trening.

U mnie wiadukt nad autostradą ma ok 150m, więc stawiam, ze to to samo ;)

takich pagórków mam na pęczki a ten przebiegam co najmniej 1 raz prawie zawsze na każdym treningu. Zwykła droga. Wykluczony jestem z basenu przez prawie zerwany paznokieć w palcu u dłoni, chce poczekać żeby się podgoiło już 2 treningi basenowe przeminęły i jutrzejszy pewnie też ale nie ma tego złego bo bark w ostatnim czasie był zbyt obciążony i na dłuższych odcinkach pobolewał teraz dam mu odpocząć a i sam już 6 tygodni trenowałem basen bardzo mocno więc przerwa się przyda, tak to sobie tłumaczę -)

Dzisiaj rozbieganie x2 i rower. Rower 1,5h, 7x5 min 200W na przerwie 5 min 150W. 200W wysoka kedencja, 150 niska. Pulsometr nadaje się do wyrzucenia, jedne już załatwiłem teraz drugi.













Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2016-11-04 20:22:48

Udało się zrobić basen rano później 1h rower regeneracyjnie i roztruchtanie wieczorem 11km - 5,15 - hr 140.

Warm Up
- 100m Front crawl – easy
- 4x 50 Front crawl – pull on 15s rest
Breathing every 5, 7, 5 and 3
- 4x 50 Front crawl – building on 15s rest

Main Set
- 2x 5x 100m Front crawl – CSS/Threshold on 20s rest
1x 400m Front crawl – CSS/Threshold on 60s rest

Cool Down
- 100m Choice – easy

jedna 4setka skórcona do 300m bo nie było czasu. Słabe tempo ale trzymane równo i tak miało być. Co ciekawe najlepszy SWOLF sredni na interwałach 100m ever. Nie wiem jak oni to licza bo te interwaly nie byly najszybsze w moim wykonaniu.