SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Tri. Cel=czołówka amatorów w PL

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 188144

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Inwestować warto, owszem warto, ale ma to sens tylko do jakiegoś tam poziomu, przeskok technologii jaki zrobiłeś z Meridy na nowy sprzęt jeszcze do przełknięcia finansowo i niesie wymierne efekty, zadaj sobie pytanie czy ma sens przeskakiwanie jeszcze wyżej? :)

A poza tym, straszny ogień na rowerze robisz, ciężka praca jak widać przynosi najlepsze efekty :)


Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2017-04-10 18:29:55

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Ronin z cala pewnoscia kolejny przeskok sprzetowy nie ma sensu i mi nie grozi bo co mialbym sobie kupic cervelo P5X za 70 tysiecy -)? Mam taki sprzet ze moge rywalizowac z PRO mozna by dodac np. elektronike, ceramicspeda, jakas szybsza kierownice, kola mozna kupic za 25 tysi niby "najszybsze" ale przeskok czasowy bedzie marginalny nie warty zachodu a w przypadku elektroniki nie bedzie go wcale.Nie stac mnie na takie rzeczy cale szczescie-) Jedyne co chce jeszcze kupic i jest warte wydatku to lepsze opony bo mam mowiac kolokwialnie wolne jesli chodzi o testy i ciezkie cholernie bo i tanie ale cos za cos.


Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2017-04-10 19:13:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Wczoraj wieczorkiem lekki bieg po 5,07 hr 134. Mówiłem że nogi nie zmęczone po biegu - zmieniam to -) Ciężkie kłody były.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Mała relacja z ostatniego biegu.
4 Dycha do Maratonu
Ostatni tydzień

Bieg niedzielny miał być ostatnim trzecim sprawdzianem przed zbliżającym się sezonem triathlonowym po lutowej dziesiątce i marcowym półmaratonie. Najważniejszym sprawdzianem był Puławski półmaraton gdzie zrobiłem to co miałem zrobić ale w głowie miałem ciągle złamanie 40 minut na dychaczu w lutym się nie udało za trudna trasa i warunki więc konicznie chciałem to zrobić w niedzielę w końcu 40 minut to jakaś tam bariera chociaż dobre wyniki to poniżej 37 minut – moim zdaniem ale do wszystkiego trzeba dochodzić etapami -) Wracając do tygodnia, trenowałem normalnie wyszło 13 godzin zapieprzania na dużych intensywnościach a tydzień ten różnił się tym od normalnego że zrobiłem 1 lekki trening biegowy mniej oraz nie wykonałem długiej jazdy rowerem za to zrobiłem w poniedziałek zakładkę z bardzo ciężkim rowerem i 10 km biegiem w tempie wolniejszym o 2-3 sekundy od niedzielnego (nie licząc pierwszych 4 km rozpędzania się). Do tego dołożyłem lekkie rozbieganie 16 km, bieg z kilometrówkami po 3,45 i inne bardzo intensywne treningi kolarskie. Kawał dobrej roboty, odpuszczenie przed zawodami wyglądało tak: piątek rozbieganie 16km w tempie po 5,05 + godzinka roweru na 200W, sobota basen endurance. Zbytnio nie luzowałem dlatego że ten bieg traktowałem w kategorii startu C z zadaniem złamania 40 minut, wydawało mi się że powinienem to zrobić niemal z pełnego treningu dlatego trenowałem mocno chociaż nie ukrywam że gdzieś w głowie kołatało mi się 39 minut.
Start
Odebrałem pakiet o 10,58, wydawanie było prowadzone do 11 stej -) Miałem 1 godzinę czasu na rozgrzewkę którą rozpocząłem już o 10,20. Nie miałem co robić więc biegałem żeby się nie wychłodzić. Łącznie na rozgrzewce zrobiłem dobre 4 km bardzo lekko a akcenty były 2 wyglądały tak: 400 m do kibla na 8 minut przed startem i 400m z kibla na start -) w tempie szybszym niż dycha.
Ustawiłem się na linii zaraz przed wystrzałem więc się nie wychłodziłem. Na biegu startował zając na 40 minut co było inicjatywą oddolną. Postanowiłem biec z nim przez pierwsze metry żeby sprawdzić co mam dzisiaj w nogach a liczyłem w najbardziej optymistycznym scenariuszu na łamanie 39 minut więc delikatnie szybciej niż tempo zająca. Moje plany na bieg po 3,54 rozwiały się po pierwszych 400 metrach, wiedziałem że jedyne co tu mogę zrobić to 40 minut więc trzeba było trzymać się grupy z zającem. Pierwsze 4,5 km biegliśmy pod wiatr, biegła spora grupa niestety sam musiałem walczyć z wiatrem bo nikt nie dawał zmian pomimo ciągłego podpowiadania zająca aby dawać zmiany. Do 4 tego km biegło mi się ciężko ale nie bardzo ciężko kręciliśmy czasy poniżej 4,00 i mniej więcej mieliśmy 10 sekund zadatku. Tętno trzymało się całkiem ładnie poniżej 176 więc wszystko ok. Po nawrocie trasa prowadziła obok zalewu, teoretycznie powinno być z wiatrem ale liczne zabudowania ograniczały jego pomoc. Grupa kurczyła się z każdym km kilku biegaczy nas wyprzedziło, wielu osłabło ale ja ciągle biegłem obok zająca. Na 6 km stwierdziłem że chyba mam sile przyśpieszyć więc postanowiłem to zrobić. Moje przyśpieszenie trwało 300 m i urwałem do grupy 3 m -) odpuściłem to był głupi pomysł. Od 6,5 km biegło się ciężko bardzo mocno odczuwałem zmęczone poślady i wszystkie mięśnie korpusu nie mogłem wypchnąć bioder do przodu, nogi biegły ale ja zostawałem w tyle. Wszystko spowodowane ciężkimi treningami brakło siły mięśniom. Mimo wszystko technika lądowania była dobra nie to co 2 miesiące temu. Kilometr 7 i 8 z walką o trzymanie tempa, puls już ponad strefę minimalnego komfortu. Na kilometrze 8 zając jakby zaczął minimalnie przyśpieszać delikatnie mnie wyprzedzał z każdą setką. Trochę się dziwiłem bo według zegarka biegłem swoje on musiał przyśpieszyć dlatego nie goniłem go. Na ostatnim km czekał spory podbieg a po nim 500 m do mety to właśnie na tym podbiegu serce wskoczyło mi na 183 uderzenia. Finisz robiony po 3,30 i czas ostateczny 39,49.
Podsumowanie
Bieg wyszedł mi bardzo dobrze pomimo tego że gdzieś tam w głowie chodziło mi 39 minut to jednak nie byłem w stanie tego dnia nabiegać takiego czasu musiałbym robić konkretne odpuszczenie przed startowe a to nie było w moich planach mimo wszystko swój cel osiągnąłem złamałem 40 minut i przełamałem tą barierę. Kończę okres testowania do sezonu a pierwszy start już za 19 dni.
Przypadkiem znalazłem zdjęcie z lutowego biegu na 10 km a w takich zdjęciach zwracam uwagę na to jak wygląda mój krok biegowy. Według tego zdjęcia zrobionego w doskonałym momencie moja technika lądowania była niezła a był to finisz po 3,40.


1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Bardzo fajnie pilnujesz techniki. Imho każdy powinien nauczyć się dobrze technicznie biegać - niestety w szkole nas nie uczą lub jak uczą, to my nie chcemy, a potem wali człowiek jeden z drugim te kilometry kalecząc piękny sport. ( człowiek czytaj również taki shadow na przykład ) GRATKI !

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Przyznaję bez bicia - ląduję na stopie, był czas, że katowałem bieganie boso po trawie, 10km w kółko stadionu, było lepiej, potem nawyk jakby wrócił. Nie jest to tak mocne jak było, ale niestety łapię na tym. Jak widać całokształt składa się z wielu składowych i na nie wszystkie należy zwracać uwagę. Jeszcze raz gratki Pirlo za start, wynik tu na forum - realny dla Xzaar'a, reszta z nas może sobie tylko poczytać :)

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Ja miałem mnóstwo problemów z lądowaniem i moje kolana ciągle obrywały dlatego chcąc nie chcąc musiałem uczyć się biegać lepiej technicznie. Nie biegam jakoś szałowo ale w tym sezonie przygotowań nie miałem problemów odpukać z kolanami i oby tak zostało. Bóle powysiłkowe to normalka ale problemy które miałem wcześniej nie przytrafiały mi się przez zimę chociaż męczyłem się z achillesem ale to z innych przyczyn niż sama technika biegu.

Wracając do tej szkoły tu w dyszkach które ja biegałem biega mój nauczyciel WF z liceum facet kompletnie nie umie biegać -) ląduje z wyprostowaną nogą na pięte czyli największy koszmar dla biegaczy a raczej dla ich układu ruchu bo tu obrywa wszystko kostki, kolana i biodra.


Zmieniony przez - pirlo2122 w dniu 2017-04-11 17:57:18
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Dzisiaj tylko lekki rower 1 godzinka 200-230W

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
Pisałem już, ale chyba przeoczyłeś. Polecam synchronizację Trainerroad oraz danych z zegarka z TrainingPeaks. Nawet w wersji darmowej można fajnie zarządzać intensywnością treningową.

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 178 Napisanych postów 2112 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 82535
Dzieki Marcel za rade kiedys utworzylem tam konto dla celow poznania co to jest konto mam tam dalej i nawet sie synchronizowalo jak kiedys tam wszedlem ale bylo to dawno. Zobacze teraz co tam jest bo jednak wczesniej trenowalem nazwe to mniej komputerowo bez pomiaru itd teraz moja wiedza jest wieksza wiec pewnie wiecej moge skorzystac.Wiem tyle z tego co wtedy patrsylem ze opcje platne sa drogie w cholere ale wiem tez ze jest to serwis mocno naukowy i wielu trenerow wymaga jego posiadania stad pewnie ty go masz. Jak cie wychodzi ta usluga tzn. Jaka kasa za jaki dostep?. Kilka dni temu sprawdzalem bestbikesplit tam ceny sa kosmiczne za to co oferuje serwis a jest to w zasadzie niewiele
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

AURA MOCY - TRÓJBÓJ SIŁOWY

Następny temat

Rehabilitacja a trening siłowy

WHEY premium