cholera, zbyt skomplikowanie sie robi
To jest wlasnie moja metoda, pamietaj, ze ja jestem kosmita
Skoki po 20kg sa u mnie wskazane (oprocz lawki) w innym wypadku nie moge zaskoczyc (probowalem). Ta dowolnosc wlasnie wydaje mi sie najlepsza pod kazdym wspomnianym przez ciebie wzgledem - jestem gotowy fizycznie i umyslowo.
Po prawdzie, to do ciagow nie musialbym sie wcale rozgrzewac po przysiadach, ale za kazdym razem po prostu musze sobie "przypomniec" jak sie to robi
Nie mniej jednak, skoro tak piszesz, to zaczne notowac w zeszycie rowniez rozgrzewki, to pozniej przeanalizuje, ktore sa optymalne. Swoja droga, jakbyscie zobaczyli komentarze z
treningow w moim zeszycie...
Od ogolnie spodziewanych zapisek, sa o zamknietych/otwartych oczach, o czym myslalem przed, w trakcie i po, analiza filmow, ile pilem czy ile trwaly przerwy zanim bylem gotow nie wspominajac o tym w co bylem ubrany i jaka byla temepratura. "Ogniem i mieczem"
Aaaa, zapomnialem wam powiedziec najwazniejsze.
Zaczelo sie od konkursu niby trojbojowego Mastiego, potem CC na ilosc a pozniej zwrocilem uwage przy seriach rozgrzewkowych w WL. O co chodzi, z jakiegos niewyjasnionego powodu, przy szybkich ruchach badz wiekszej ilosci, zawsze mialem odsuniete talerze z jednej strony. Na tych podejsciach konkursowych odsunelo na tyle, ze zaczelo mnie to na serio zastanawiac. dlugi czas nic sensownego nie przychodzilo mi do glowy. W koncu mnie oswiecilo, jak wiecie rozwalilem sztange ( a jak
) kupilem nowa grubsza, ktora po kilku tygodniach wywolal powazne problemy z miesniami wokol lokci (jak sie pozniej okazalo odpowiedzialne za nadgarstki. Dalem do naprawy stara, koles mowi, ze poskleja a ze tylko do wyciskania, to pomyslalem, ze bedzie.
No... i przedwdczoraj zadzwonilem do niego, zeby mi dokladnie powiedzial, jak ja poskladal do kupy. Owszem skleil tuleje, ale pomyslal, ze moze jednak nie wytrzyma wiec wsadzil do srodka 20cm rurke i obspawal przed klejeniem. wiec - A - nie mam lozysk z jednej strony, B- sztanga jest ciezsza z tej samej strony.
Juz zdecydowalem, po urlopie nowy zakup bedzie.
ps. tak na marginesie, wlasnie sobie uswiadomilem, ze ostatni PR w MC byl robiony na grubej sztandze - czyli moja teoria, ze w przechwycie mozna wszystko utrzymac nie jest daleka od prawdy