Rytuał Przejścia by nieraz

panteon

Na pierwszym zrzucie z miski - jedzenia sporo, a kalorii jakoś mało się wydaje.
Jem podobnie...

Ciężary potężne!!
Muszę zintensyfikować pracę nad siłą, żeby chociaż robić swobodnie z 2x24 te wszystkie ćwiczenia!

Miałem podobne odczucie. Kupię chyba wagę, to będzie dokładniej, bo teraz to bardziej "na oko" oraz "ile waży" np. piszą, że średni banan waży 200g a bez skóry 180. To kaloryczność jest podana dla całego banana czy tylko dla jadalnej części? Dość to mgliste. W każdym razie raport jest i po 2 miesiącach będzie można na jego podstawie wyciągnąć wnioski.

Ciężary potężne nadal przede mną, jeszcze przyjdzie czas...

Wczoraj wyciskaliśmy pojedyncze kule w drabinach do 5 na przemian z drążkiem. Kula KB28 5x (1,2,3,4,5). Pierwsze 3 drabiny C&P na przemian z drążkiem zajęły godzinę, m.in.dlatego, że wywiązała się dyskusja, co jest bardziej męczące C&P czy MP.

Osobiście uważam, że wyciśnięcie poprzedzone zarzutem kosztuje mnie więcej. Dodatkowo drążek daje popalić, więc ćwicząc same pressy, mogę ich zrobić więcej. Reszta uważa, że jednak z zarzutem jest łatwiej, w trakcie którego bark może chwile odpocząć a pracę przejmują inne mięśnie. Co ciekawe, mogą mieć rację, bo kiedyś jak robiłem testy to wynik w C&P oraz MP miałem taki sam albo minimalnie różny (w marginesie błędu),

Z założenia mieliśmy zrobić 5 drabin, więc zostałem chwilę dłużej (konkretnie ok.20min.) i zrobiłem 2 kolejne drabiny do 5, bez drążka i bez cleanów. Jakoś mi to łatwiej wchodzi... może jestem inny a może mam jakiś filtr mentalny, który zmienia percepcję rzeczywistości...

Miska. Zamiast kuraka burgery wołowe i od razu skok kaloryczności. Dodatkowo wieczorem olej konopny a nie lniany, bo byłem u Młodej. Nie znam jego kaloryczności więc wrzuciłem jako lniany. Drobny sukces to powstrzymanie apetytu na cukier/chrupki/paluszki, których u niej nie brakuje.

MP bardziej pompuje, bo nie ma przerw, które daje clean.
C&P za to bardziej męczy całe ciało - bo jednak trzeba kule zarzucić..

Lekkie C&P mógłbyś trzaskać w nieskończoność (powiedzmy), a lekkie MP spompowałoby Ci barki/tricki i byś wymiękł.

Ciężkie - trudno powiedzieć, ale osobiście mam tak:
- C&P zrobię więcej niż MP
- 5C&P męczy bardziej niż 5MP

Teraz jak zarzucam 2x24kg, to normalnie staję na palcach żeby podołać - znaczy taka dynamika jest bo inaczej nie zarzucę.

Na forum SF Pavel odradza drążek przy dubletach - zbyt mocne obciążenie barków co niekorzystnie wpływa na oba boje (C&P/drążek). Były pytania o ROP z dubletem i podobne.

Olej konopny? Kyrie-elejson! Skąd Młoda ma taki specyfik? Nie mów jak nie możesz. Sam poszukam

MaGor

Olej konopny? Kyrie-elejson! Skąd Młoda ma taki specyfik? Nie mów jak nie możesz. Sam poszukam

Dostała od pacjenta, który tym handluje, w podzięce za udane fizjozabiegi. Weszła jakaś moda, że niby zdrowy dla skóry i czegoś tam, no i tłuszcze zdrowe. THC w tym brak, niestety a może i lepiej... Młoda, tfu, już Pani Doktor od grudnia, dostaje od czasu do czasu słodycze i inne takie duperele, więc muszę się pilnować...

@Panteon: ale jak jesteś całościowo bardziej zmęczony, to chyba trudniej wycisnąć, czy nie? Bez kitu, wydaje mi się, że MP łatwiejsze, ale może to tylko złudzenie.

Całościowo zmęczony, ale ramiona i barki trochę odpoczywają przy zarzutach
Wiem, dziwne i czasem sam się zastanawiam - gdybym miał podzielić trening push na lekki i ciężki, to gdzie dałbym MP a gdzie C&P

I tu chyba mamy sedno. Odpoczywają barki i ramiona, bo... wyciskasz barkami i ramionami, a w niedostatecznym stopniu angażujesz najszerszy pleców. Nieraz (i ja już chyba też - bo pamiętasz, że kiedyś pisałem to samo) po zarzucie zakłada zbroję ze spięcia i to spięcie pozwala rekrutować do wyciskania większe partie mięśni. Ba! Ostatnio zauważyłem, że problemem z wyciskaniem bywa właśnie wykorzystanie pleców.

Może i ja zbyt mało angażuję plecy i dlatego nie wycisnąłem jeszcze Buldoga...

Wczoraj w klubie zaczęliśmy od turków. Hardo złapałem za KB32. Po 3 na stronę weszły jak trzeba, choć chyba na dzień dobry powinienem łapać za max KB28. Potwierdziło to drugie ćwiczenie, w którym z tym samy ciężarem mieliśmy robić turka z powtórzeniem każdego ruchu. Po 2 na stronę. Walczyłem, nie powiem, ale z powrotem było ciężko w dolnych figurach i opuszczałem bez powtórek wszystkich ruchów. Przy okazji zagadka: ile ruchów trzeba zrobić w tej wersji wstając z przyklęku? Tę część treningu zakończyliśmy TGU z partnerem, który pilnował poszczególnych etapów i dawał sygnał do kolejnych. Na górze było trzeba zrobić 3 pressy. Lewą zrobiłem 1 prawą weszły 3, więc byłem zadowolony, bo po poprzednich akcjach miałem już mocno spięte ręce.

Druga część treningu to combo: drabiny przysiad+podrzut – przysiad+podrzut, przysiad+podrzut – etc. 3 drabiny do 6 z KB24. Walczyłem znowu do 18:30, ale zrobiłem wszystkie. Ostatnie szczeble już w pierwszej drabinie ostro dawały w kość.

Miska wczoraj raczej kiepska. Do treningu na kanapkach po treningu domowo i jeszcze jakiś drinki wpadły, ale wiedziałem, że ten wekend taki będzie.

Praca pleców przy wyciskaniu?
Myślę, że one tylko stabilizują ciało a główną rolę gra triceps.

ojan

Praca pleców przy wyciskaniu?
Myślę, że one tylko stabilizują ciało a główną rolę gra triceps.

W wyciskaniu kettli metodą hardstyle w wyciskaniu należy włączyć najszerszy grzbietu.