Owoce należa do tych pokarmó, któe cenięsobie niezwykle wysoko i uważam, że osoby aktywne fizycznie, a zwłąszcza odchudzające się mogą uizyskać wiele korzyści poprzez zwiększenie ich udziału w diecie (a np zmniejszenie udziału kcal pochodzacych z węglwodanó zbozowych i tłuszczów róznego typu).
Owoce to nie tylko fruktoza, zazwyczja zawartosc tego cukro w owocach wynosi około 4- 6%. Owoce to szereg związkó pozytywnie wpływajacych na zdrowei metaboliczne, a takze ze wzgledu na smak - substytut słodyczy. Nawet jeśli jednak uznalibyśmy, że owoce to głownei fruktoza to i tak nie jest to prawda tak straszna jak uważająniektórzy.
Bardzo ciekawych danych w tej materii dostarcza to badanie :
http://ajcn.nutrition.org/content/65/4/908.full.pdf html
Warto zauważyć, że w badaniu wzięły udział osoby otyłe i co istotne zastosowano u nich dietę bardzo bogatąw węglowodany (niemal 3/4 energii pochodziło z węgli), przy czym w jednej diecie udziałsacharozy (która składa się z glukozy i fruktozy) był niski, a w drugiej wyoski (było tam 120g cukru stołowego czyli 60g fruktozy) !!! I co się okazało? Tempo redukcji tkanki tłuszczowej w obu grupach było porównywalne (i zadowalajace). Nie zanotowano żadnego negatywnego wpływu tyakiej dawki fruktozy (60g) na parametry metaboliczne zwiazane z gosp lipidową (a mówi się, że duze dawki fruktozy = drastyczny wzrost triglicerydów, dalej VLDL, a dalej LDL). Oczywiscie brak takowych efekltó mozna wytłumaczyc kontekstem badania, ale wynik jest wymowny
To nie jedyna taka próba. Są też takie, gdzie wprowadzano duże dakwi fruktozy bez deficytu kalorycznego.
Problem z fruktozą jest wtedy gdy mamy duża nadwyżkę kcal w diecie i duży udział tłuszczów oraz gdy nasza aktywność jest niska. Niemniej raczje źrodłem problemów będzie tutaj rafinowana fruktza niż ta pochodząca z owoców.
W ogóle w kwestii fruktozy jest wiele przekłamań. M .in. mówi się, zę to ona odpowiada za epidemię otyłości i nadwagi w USA. Tymczasem średnie spożycie fruktozy w USA wynosi niecałe 40g (czyli mniej niż wynosi teoretyczny bezpieczny limit - 50g) i tylko minimalna część z tej puli (14%) pochodzi z owoców... W ogóle jesli choidzi o spożycie fruktozy to badania naukoe pokazują, że w USA notuje się tendencję znizkową, ale na Youtube mówi się co innego
sebaMarsz - naświeta będę jadł swiatecznie,a le nie wiem czy aparat przy stole wigilijnym wyciągnę