Szacuny
9
Napisanych postów
590
Wiek
55 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
13152
No śmiałeś się Gwid z tetryków że nie dowierzali że nie dasz radę 150 szarpnąć , Ja 3 miesiące temu obstawiałem 127-130 kg i chyba byłem blisko więm że tydzień choroba Cię męczyła .. 45 lat ajazy to jest ubytek siły na poziomie może 5- 10 % ja pobiłem rekord w wieku 40 lat . Co do programu to jednak żeby dużo dzwigać trzeba na sztangę zakładać ciężary 90% i wiecej w docelowej fazie miesiąc albo dwa . No i będę się upierał że 150% wagi ciała na sztandze i zaczynają się kresy możliwości u 98% populacji
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12115
Napisanych postów
30533
Wiek
74 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1130922
Będę się upierać przy tricepsach. I intuicyjnie też uważam, że trzeba operować na dużych ciężarach na małej ilości powtórzeń dla rozwoju siły na jedno powtórzenie. ajazy - ubytek sił zaobserwujesz i przyjmiesz za pewnik w późniejszym wieku (np. ok. 66 lat).
Szacuny
2187
Napisanych postów
6169
Wiek
53 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
311150
:) Sheiko, Smolov jr, Westside, i wiele, wiele innych programów...70-85 % RM. Mała ilość powtórzeń, spora liczna serii. U wielu to się sprawdza. Sam Dave Tate twierdzi, że praca na obciążeniach powyżej 90% jest efektywna w zakresie max. 3 tygodni. potem trzeba ćwiczenie zmieniać/modyfikować. Odnośnie tricepsów...facet który rozgrzewkę wl raw kończy na 230 kg :P :) twierdzi, że bez mocnych tricepsów nie da się dużo wyciskać...i ja mu wierzę :)
Szacuny
2187
Napisanych postów
6169
Wiek
53 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
311150
I jeszcze jedno...w miarę dobry mostek, mocne wciśnięcie góry placów w ławkę powoduje mocniejsze zaangażowanie piersiowych.(sprawdziłem). 1+1 = 2 :), czyli mamy więcej na sztandze :)
Szacuny
9
Napisanych postów
590
Wiek
55 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
13152
Większość ludzi wypchnie sztangę na 20-30 cm i chyba u wszystkich jest taki punkt krytyczny ok kąta prostego ,tu zgaduje że triceps może być już istotniejszy niż piersiowy ,ale z drugiej strony jeżeli w początkowej fazie nadamy większy impet sztandze to ten punkt przejdziemy .Ale to rozmienianie na drobne ważne są wszystkie mięśnie zaangazowane w ruch . Oczywiście że nie powinno się cały czas siedzieć na 1 czy 2 powtórzeniach ,ale znam takiego co nigdy wie wchodził na maxy i brał 8x 90 i i 100 ledwo dał radę a 105 już nie wycisnął
Szacuny
2187
Napisanych postów
6169
Wiek
53 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
311150
Fajna dyskusja, tylko żeby Gwid nas nie pogonił:) Marecki, oczywiście, że w procesie budowania siły w koncu wchodzi sie na obciążenia maksumalne czy prawie makszymalne. Tylko że, moim zdaniem, dochodzi sie do nich zaczynając powiedzmy z pułapu 70 % Tu przykład:
Week one: 70% 8 sets of 3 one minute rest/sets
Week two: 75% 8 sets of 3 one minute rest/sets
Week four: 80% 6 sets of 2 1.5 minute rest/ sets
Week five: 85% 4 sets of 2 1.5 minutes rest/sets
Week six: 70%x2, 75%x2 80%x2 85%x2, 90% 1-2 sets of 2 – 2 minutes rest/sets
Week seven (contest, new gym max or start over at 70%):
70%x1, 75%x1, 80%x1, 85%x1, 90%x1, 101-105%x1
Typowy program na siłę...a potem wracamy do 70% z nowego PR i lecimy :)
Zmieniony przez - ajazy w dniu 2015-06-02 17:37:10