SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Gwid - vol. 2

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 396441

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Gwid

edit:
@kabo - Michał dobrze mówi zgodnie z logiką, rozumiem że chodzi o to co napisałem u Rona kiedyś tam. prawie podobnie myślimy - u MIchała białko idzie na energię a u mnie się wydala więc taki mas pies. nie służy jako materiał budulcowy.



a niby jakim cudem tylko u Ciebie się wydala ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jeszcze ci trochę zaśmiecę dziennik. Zawody amatorów z większym rozmachem. Zobacz tabliczki waga zawodnika i wyciskany ciężar.Obłęd






A tu bardzo dobry wynik .





Pewnie coś koksuje albo mutant jakiś.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
@ kabo - nie u mnie " u mnie " tylko w moim rozumowaniu u kogoś kto waży 60 kg( bo to w temacie rona było) i bierze na raz 60g białka.
@orzegów - to w większości już ogry WL, szacun za upór bo do 250 kg też się nie dochodzi w 1 rok czy 2 tylko 5 albo i 10 z mocnym genem i ostrą " suplementacją" .

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
w moim rozumowaniu nic nie idzie w kibel niezależenie ile kto waży, jeżeli organizm nie wykorzysta białka na budulec to droższą energię:
- jak mamy deficyt to zostanie zużyte
- a jak lecimy na plusie to nam odłoży się w facie
ale w żadnym wypadku nie idzie w kibel w sensie, że zostanie zmarnowane

ale może mamy inną definicję kibla

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2015-04-13 15:30:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
kabo9
w moim rozumowaniu nic nie idzie w kibel niezależenie ile kto waży, jeżeli organizm nie wykorzysta białka na budulec to droższą energię:
- jak mamy deficyt to zostanie zużyte
- a jak lecimy na plusie to nam odłoży się w facie
ale w żadnym wypadku nie idzie w kibel w sensie, że zostanie zmarnowane


Jest z tym kilka problemów. Nie możesz patrzeć na mięso w lodówce jak na potencjalne włókna mięśniowe, bo to tak nie działa.
O białku mówimy w odniesieniu do cząstek zbudowanych z minimum 100 aminokwasów połączonych wiązaniami peptydowymi.
Funkcja strukturalna (budulcowa) to jedynie maksymalnie 1/10 tego za co odpowiadają w organizmie białka (między innymi: transportowanie i magazynowanie, hormony białkowe, regulacja genów, immunologia, funkcjonowanie receptorów i wiele innych) Jak zafundujesz sobie nadmiar, to - wybacz - ale nie Ty decydujesz na co ten nadmiar zostanie zużyty.
W określonych warunkach białka mogą ulec deaminacji, a produkty ich rozkładu zostają włączone w cykl Krebsa w roli, powiedzmy: oszukanych węglowodanów (mniej więcej tak działa BCAA). Z tym, że jedno "ale" i to takie "ALE", że aż boli. Dla kulturysty pozyskiwanie energii z białka to powinien być zły sen. Rozkład białek to reakcja kataboliczna. Nie można uczyć chłopa, że warto wyciąć pański las do ogrzewania chałupy zimą. Kabo - nie można uczyć organizmu, że ma do dyspozycji takie źródło energii. Bo jak się nauczy, to będzie korzystał. Surowce energetyczne to węglowodany i tłuszcz. Niech tak może zostanie?

Są jeszcze inne kwestie, ale nie mam ani wiedzy, ani kompetencji żeby je omawiać. Polecam dla równowagi poczytać w necie strony poświęcone innemu podejściu. Bez słuchania ludzi handlujących proszkiem serwatkowym. Wiem za co kulturyści kochają białko. Za możliwość uzasadniania obfitych posiłków dbaniem o formę. Moim skromnym zdaniem białka ma być tyle ile potrzebuje organizm i - może popełnię herezję - czasami może go być delikatnie za mało, bo to zdrowsze niż nadmiar. Spakojna. Ciało potrafi syntezować niektóre niezbędne aminokwasy bez użycia piersi z kurczaka Oczywiście aspekt prozdrowotny zostawmy każdemu z osobna. Moim zdaniem satysfakcja z nienagannej sylwetki, wycięcia itp. kończy się w poczekalni u lekarza.
Edit:
Dzisiejszy art na potrenigu.pl





Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-04-14 13:44:10

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 590 Wiek 55 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13152
Magor no własnie zawsze zastanawiałem sie czy wykorzystanie nadmiaru białka jako żródła energii to przestawianie organizmu na chętniejsze spalanie mięśni jeżeli tak to bcaa również nie ma racji bytu bo lepiej bylo by zjeść cukier np glukozę
Ale chyba to również sygnał że za dużo tych białek jest we krwi i nie ma co pozyskiwać ich z mięśni , no ciekawe jak to wygląda
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 590 Wiek 55 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 13152
Orzegów to są najlepsi i do 200-250 kg naprawdę dochodzą nie liczni tak jak nieliczni przebiegna 100m poniżej 10 sekund czy maraton 2,20 godziny TO JEST PROMIL PROMILA POPULACJII którzy takie wyniki są wstanie osiągnąć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
MaGor, dzięki za rozwinięcie tematu, ale poszedłeś trochę w innym kierunku. Teza była, że nic w organizmie się nie marnuje .
Oczywiście pewnie masz rację, że nie dobrze jest karmić organizm białkiem w dużych ilościach, ale problem w tym, że tak naprawdę nie wiadomo dokładnie ile tego białka mają jeść kulturyści. Tendencje jedzenia dużej ilości białka powoli się odwracają, ale nadal sporo trenerów twierdzi, że najlepiej bazować na sprawdzonych przez lata metodach gdzie dla większości zawodników ta bazą było 3g/kgmc a 2,5g to takie minimum.
I jeszcze jedno nawiązując do dużej ilości cardio bo to mi się akurat skojarzyło. Popatrzmy na Xzaara - dużo trenował, latał w tlenie, dużo jadł białka i katabolizm mu był niestraszny. Także ja tam się trzymam sprawdzonych metod, jem białko zgodnie z wytycznymi, a jak łykam cukier w czystej postaci to raczej po treningu .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Ja nie mówię, że sam nie podbiję białka jak wezmę się za aktywności, które powodują jego wzmożoną degradację Na razie mam zestaw lekko minimalistyczny i uważam, że nie ma sensu ładowanie w siebie więcej niż trzeba.
Pozostają odwieczne pytania:
- Ile białka naprawdę degeneruje przeciętny amator sportów siłowych (degeneracja naturalna, metaboliczna + degeneracja wymuszona treningiem) i ile jest w stanie wytworzyć jego organizm?
- Czy organizm jest w trybie budowania, czy oszczędzania? Jak Gruby uzna, że na dworze "czasy pogardy" (ciężki trening, mało snu, za mało w korycie), to nie zbuduje ani jednego ponadplanowego grama mięśni. Jak mu dołożysz białka, podczas kryzysu energetycznego, to pójdzie w odzyskiwanie z niego energii i ładowania w smalec
- Czy można porównywać zawodowych kulturystów, sztangistów, trójboistów z amatorami? Za nimi stoi trener, fizjolog, dietetyk, wieczny urlop od życia.
- Jak liczyć? (jeszcze nikt mi nie odpowiedział na to pytanie jednoznacznie) Czy liczyć zapotrzebowanie od ogólnej wagi ciała, czy od masy należnej? A może liczyć zapotrzebowanie do FFM? Bo to są kompletnie różne liczby.
No i oczywiście cechy indywidualne/osobnicze się kłaniają. Jak ktoś liczy, to niech liczy na zdrowie. Zawsze to jakaś droga. I tak nie wiemy na co poumieramy.

Co do biegania Xzaara, to obawiam się, że przekraczamy definicję treningu tlenowego Nie wiem ilu z nas, z tego forum, wytrzymałoby sesję "aerobów" o takiej intensywności. No i kwestia podaży składników budulcowych w stosunku do energetycznych. Jak Gruby nie ma potrzeby, to nie sięgnie po białko mięśniowe, bo mu się zwyczajnie nie chce.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2015-04-15 06:11:37

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12133 Napisanych postów 30544 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131028
Podzielę się moim odczuciem.
Nie zawsze wszystko co zjemy zostanie wykorzystane prze organizm.
Duża ilość jedzenia (zwłaszcza z dużą ilością błonnika niestrawnego) spowoduje szybsze przechodzenie prze jelita i część z tego co zjemy zostanie wydalona (przy okazji i część białka).
Pożeranie dużych kawałków pożywienia (nie pogryzionych dostatecznie) także pogarsza przyswojenie!
Tak jest gdy jesteśmy w trybie normalnym!
Na redukcji (gdy jemy mało) to organizm wykorzystuje całość pożywienia. Kupki robią się małe i twarde




Zmieniony przez - ojan w dniu 2015-04-15 07:09:30
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

masa-dieta-suplementy

Następny temat

Alkohol i cała reszta...

WHEY premium