Waga idzie w dół i niektórzy nie mogą przeboleć.
Na trening poszedłem z duszą na ramieniu i z obawą o bark. Po dobrej rozgrzewce na początek podszedłem do MC. Ku mojemu zdziwieniu szło dobrze a bark nie bolał. Zauważyłem, że ból głównie występuje podczas WL i wypychań do góry oraz lekki podczas ściągania. Pal to licho przejdzie jak łokieć.
Jak patrzę na swoją rękę ale nie w lustrze tylko rzucając bezpośrednio okiem to wydaje mi się, że jest bardzo chuda a jest 41cm (szału nie ma ale lepsze to niż 33cm).Też tak macie. Mój biceps jest bardzo długi i płaski nie występuje górka. Chyba zacznę robić mocne młotki. Idąc dalej tym tropem to widziałem zdjęcie naszego kopacza Lewandowskiego, który stał bokiem i łapa jego wyglądała niesamowicie grubo ale to chyba ze względu na separację, nie sadzę ze ma więcej niż 36cm. Separacja robi robotę.
Trening:
Najszerszy:
-
Martwy ciąg 5 s 15x70, 12x80,10x100, 6x110, 6x120,
-Wiosłowanie podchwyt/nachwyt 4s 12x70,12x75,10x80, 10x90
-Ściąganie drążka szerokim chwytem 3 serie 12x50, 10x60,10x76
-Wiosłowanie na wyciągu do brzucha w szerokim uchwycie.4s 12x45,12x56,10x56,10x65.
-Ściąganie w dół na prostych ramionach (rozciąganie najszerszego)
3 s 12x35,12x35,12x40
Grzbiet
-unoszenie sztangi 4s 3x20 x 80kg ,1x15x100kg,
Produkty do dzisiejszego menu.
Potreningowo-przygotowanie orzechy,pierś,papryka,sos chili mega mocny.
-200g frytki
-300g piersi
-ogórki konserwowe
-sos chili
-witaminki
Zmieniony przez - kerad37 w dniu 2015-01-20 15:05:31