[M]Porandojin/DT/podsumowanie+foto 47,83,90, 118

Kawa z aspiryną

Corum- a nie ląduje się na OIOM-ie po takim zestawie?

Hm- chyba się boję takie eksperytmenty robić, a nóż podczas biegu będę musiała ToiToia szukać.

Nie ląduje się zapewniam... Ja tego używam czasami jak np. zbyt krótko śpię bo sąsiedzi robili awanturę (czytaj: imprezę) do rana. Słaczki też po tym nie ma.

I po zawodach. Bardzo fajna atmosfera, świetni ludzie, dopingująca publiczność. Cieszę się, że wzięłam udział mimo zmęczenia. Dało radę bez aspiryny, chociaż czas gorszy niż w tamtym roku (znowu przycisnęłam na początku zamocno i potem zaczęło brakować tchu). Po pierwszych 100m uświadomiłam sobie, ze chcę mocno siusiu, ale jakoś się wypociło samo.

Nowy medal do kolekcji

Z wkurzających rzeczy cd:
- skończyło się białko, a paczka z sfd przyjdzie dopiero w przyszłym tygodniu,
- nie ma mięsa i jaj na jutro,
- bili głowa,
- nowy pryszcz.





Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-08-15 18:38:38

Tydzień 4

Powrotu z pracy do domu prawie nie pamiętam, ze zmęczenia kręciło mi się w głowie i nie umiałam złożyć poprawnie zdania. Nie podjęłam się trudu treningu, bo stwierdziłam, że byłby on bardziej odwalony niż zrobiony, jak należy i poszłam najpierw spać (oczywście wcześniej śniadanio-kolacja).

Wstałam i zapomniałam nawet wziąść przedtreningówkę, a trening zrobiony:

Rozgrzewka C - znowu robionana siłę, ale w trakcie sprawiła przyjemność

Trening C
1. Hip Thrust
40kg
40/37/35/30
2. Wiosło hantlą.
12kg
11/10/10/9
3. Goblet Squat.
20kg
20/18/16/16
4. Wycskanie na skosie.
10kg
10/9/10/9
5. Wznosy z opadu.
cc
cc
+wytrzymka.

Ad. 1 Dpa chciała odpaść. Jakby mi ktoś wbijał nóż w poślady.
Ad. 2 ZChyba kreatyna działa albo coś, bo dosyć fajnie idzie to ćwiczenie, chociaż dzisiaj już czułam ciężar.
Ad. 3 Lepiej niż ostatnio, ale i tak ledwo.
Ad. 4 Spadek, mniej powtórzeń niż ostatnio.
Ad. 5 Wznosy poszły fajnie, chyba sobie wezmę jakiś ciężarek na następny raz.

Wytrzymka - jak zwykle początek ciężko, potem już fajnie. Męćzące mocno, ale chyba już lepiej toleruje moje ciało te ćwiczenia i daje radę.

Cieszyłam się po treningu,jak dziecko na cukierka. Cieszę się, że ten męczący tydzień się już kończy. Zakwasy, a właściwie taki specyficzny ból nóg trzyma cały tydzień. Ulgę przynosi rozciąganie. No i sen- niesamowicie jestem zmęczona, ale jutro po pracy nie muszę robić treningu, więc położe się wcześniej spać.

Ogólnie widzę, że wszyscy cierpią na niedoczas.

Suple - Kreatyna, wit, ZMB, Thermo Shape.
Ciecze - woda 2l, kawax4.

Trochę mi wsyd, ale się przyznaję, że napadłam na małą miskę śliwek.





Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-08-17 21:04:56

Tydzień 4

Złe samopoczucie, dreszcze, sennosć i ból głowy w pracy. Myślałam, że dzisiejszego dnianie przeżyję. Potwierdza się - klimatyzacja.
W domu wszystko ok.

Znalazłam jakieś resztki próbek białka, więc może jeszcze starczy na jutrzejszy posiłek potreningowy.

Suple - ZMB, Hgh, wit.
Ciecze - 2l herbaty z cytryną, kawa x4.

Tydzień 5

Pomiary zaokrąglone w górę,czyli tendencja spadkowa.



Rozrzewka przed treningiem A

Trening A
1. Mostek biodrowy.
50kg
46/45/45/35
2. Wiosło sztangielkami na skosie.
11kg
11/10/9/8
3. Box squat.
58kg
55/52/50/45
4. Pompki w szerokim rozstawie.
31/10
25/1032/20/25/20/30/20/15
5. RDL na jednej nodze.
11kg
10/10/8/5
+ wytrzymka.

Ad 1. Ok. Boli.
Ad 2. Ok, chociaż już b. ciężo.
Ad 3. B. trudno. Myślałam, że zostanę w pozycji siedzącej do momentu aż mi ktoś pomoże.
Ad 4. Zadowolona.
Ad 5. W końcu zaczęłam łapać równowagę.

Wytrzymka - zaczyna być przyjemna nawet. Czuję się zrelaksowana, chociaż tyłek boli.

Porozciągałam się po i zjadłam śniadanie, a potem nie było czasu i dopiero teraz jem 2-gi posiłek. Aleniema spiny - przede mną długanoc wpracy to nadrobię.

Suple - HGHnight, wit, ZMB, BCAA
Ciecze - woda 1l, kawa x4, herbata x2, inne - 1l (BCAA, wit)





Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-08-18 19:18:18

Tydzień 5

Po powrocie po b. cieżkiej nocy w pracy byłam w stanie zrobić tylko core. Po tym padłam dosłownie na twarz razem z makijażem i ciuchach sportowych. Areo odrobię wieczorem, może przestanie padać to pobiegam, a jak nie to rowerek.

Coraz gorzej znoszę te nocki w pracy, chodzę po ścianach i jestem nieprzytomna.Muszę się przeorganizować, bo nie mam czasu na sen, a bez tego nie ma regeneracji. Na szczęście będzie teraz parę dni wolnego to powinnam odpocząć.

Core 3x15
1. Scyzoryki
2. Plank na piłce max.
3. Mountain Climber na piłce.
4. Prostowanie tułowia.
5. Roll outs na piłce. ć i tyl
6. Russian Twist na piłce.
+40 min areo.

PS. Dooopa boli, ale to nie zakwasy.

Dobre spadki

Cieszę się.



Udało się areo - ponad 40min wyszło. Ciężko było mi się zmusić, w trakcie kolka, ale potem już poszło gładko. Co nie znaczy, że nie czułam bólu tyłka przy tym.


Mięso wstręt i wodo wstręt mi się włączył.

Suple - HGH night, wit, ZMB, Thermo Shape.
Ciecze - woda 0,5l, kawa x4, herbata x2.







Zmieniony przez - porandojin w dniu 2014-08-19 22:59:07