Zostało mi pół czerwca na siłkę, bo już w lipcu nie będę cieci dofinansowywać, więc treningi będą takie raczej rozrywkowe
16.06
1. slasher to halo 10kg 3 x 10
2. thrusters 18kg 3x12
3. K2E 8/8/6
4. unoszenie bioder z 10kg 3x25
5. MC 38kg x 12/ 42kg x12/ x12
6. dipsy x10/x10/x8
Paru panów było zaintrygowanych tajemniczym ćwiczeniem halo. Spróbowali i stwierdzili „sama sobie to rób”
17.06
pływanie i rower relaksowo
18.06
rano bieg 24 min
zaasfaltowali mi moją zwykłą trasę szuje na szczęście wynalazłam inną ścieżkę, już nie nad morze niestety i krótszą, ale za to bardziej ocienioną. Chociaż i tak momentalnie mi się robiło słabo, jak tylko wbiegałam na nasłoneczniony odcinek
trenio
1. unoszenie z opadu cc x15/ 10kg x 9/ x9
zastanawiałam się co tak ciężko idzie, a tu pomyliłam krążki - zamiast 5kg capnęłam 10kg
2. gin przywodziciele 25kg 3x25
3. bear complex 20kg 3x10
4. odwrotne rozpiętki 3kg x 25/ 4kg x 15/15
5. unoszenie bioder z nogami na piłce x15/14/12
6. brzuszki z krążkiem 10 kg 3x25
19-06
góra 41min up/50min down, wolno bo upał się zrobił
20-06
1. wyciskanie sztangielek na skosie 8kg x 15/13/12
2. podciąganie 3xp/ 3xp/1n
3. TGU 6kg x6
4. box squat 22kg 3x15
5. unoszenie bokiem 3kg 2x25
6. odwrotne brzuszki 3 x 25
21-06
bieg 28min
wciąganie łódki
22-06
rower góra 1.5 godz
pływanie 30 min