panteon
Ten obrazek kettla, to wstawiasz z kompa/neta/czy skąd??
Mam konto i wirtualny dysk na Dropbox i tam jest katalog Public, którego zawartość można linkować w necie. Wystarczy, że zapiszę sobie jakiś obrazek na kompie do katalogu Public i on automatycznie się załaduje na serwer. Mogę z tego dysku korzystać również w smartfonie i tablecie. Bardzo tak robię np. podsyłając sobie np. pliki z dietą z pokoju do kuchni jak pichcę.
Apropos diety. Właśnie zjadłem pół kilograma mrożonego dorsza, ugotowanego na parze i pierdyknąłem 50g tranu. Mam oddech jak Eskimos pierdy
Ale kolacja była zacna i bez węgli. Kocham ryby.
Obiad zjadłem jeszcze śmieszniejszy, bo spieszyłem się na trening koleżeński i dosłownie zjadłem solidną ćwiartkę masła z dwoma plastrami schabu i kawałkiem cukinii. Objętościowo wyglądało to śmiesznie, ale nie czułem głodu do samej kolacji. Mam potężne pragnienie, a pot na treningu znów miał
słony smak.
Bo poćwiczyłem dzisiaj. Z młodymi zwykły trening z drabinami oddechowymi.
Długi Cykl z Wyciśnięciem - 3x(1:5) EH ale każda ręka na pojedynczym oddechu. Fajne ćwiczenie.
Potem rwania z ziemi w drabinach 3x(2-3-5) EH
Na koniec nadrzuty z boku, ze zmianą ułożenia kierunku ciała i "statek piratów" czyli swingi w poprzek
Drugi trening miał być przysługą wobec kolegów i miałem poćwiczyć z ich żonami. Same chciały. Zostałem totalnie olany, bo pańcie zapomniały. I to był ich błąd. Kwestia dalszej współpracy została rozstrzygnięta, a poza tym trochę mi to na rękę, bo jak się zgodziłem to byłem na tyle narwany, że nie przewidywałem dwóch dni wolnych w tygodniu.
Na szczęście przyszła inna koleżanka, której pani dietetyk zaleciła jakieś szity w stylu chodzenie po bieżni z różowymi hantelkami. Namówiłem ją na trening z kulką. Nie żałowała. Przez pierwsze 5 minut
Potem coś zaczęła przebąkiwać o braku siły itp. ale dokończyła jak trzeba, a po rozciąganiu czuła się niemal wniebowzięta. Robiłem z nią jeden z babskich, lekko zmodyfikowanych, treningów Andżeli.
Numer rundy wyznacza ilość powtórzeń.
Lewa ręka
OA Swing - odstaw
OA High Pull - odstaw
OA Clean - odstaw
OA Clean & Press - odstaw
OA Clean & Squat - odstaw
Zmiana ręki.
W drugiej rundzie wszystkiego po dwa, w trzeciej po trzy itd. do pięciu powtórzeń. Potem trochę brzuch: plank 30s. - 30s odpoczynku - plank na lewą stronę 30s - odpoczynek 30s - plank na prawą stronę - 30s. Całość razy trzy.
Na koniec przysiady wg Tabaty, czyli gwóźdź do trumny. 53 minuty, miłego, babskiego treningu
Tętno sobie monitorowałem. Wysiłek jak przy delikatnym truchcie. Niskie górki to planki - wysokie odważnik.
Jutro wracam na drogę Wahadła