Dziennik budowania formy na 40 urodziny. Kettlebell, siłownia, bieganie, rower.

Ja na razie zrobilem sobie test 3min 2H swing z 16kg i wyszlo mi rowno 80 powtorzen.
Wg forum Strong First przy dobrej kondycji swing to 1,5s, co daje 40 powtorzen na minute, czyli niby powinnem zrobic 120 powtorzen w tym czasie.
Z kolei snatch to ok. 2,5s, co daje 24 powtorzenia na minute, sprobuje jakos na poczatku listopada zrobic snatch test.

Zmieniony przez - Icarium w dniu 2013-09-24 19:44:42

Icarium

Ja na razie zrobilem sobie test 3min 2H swing z 16kg i wyszlo mi rowno 80 powtorzen.
Wg forum Strong First przy dobrej kondycji swing to 1,5s, co daje 40 powtorzen na minute, czyli niby powinnem zrobic 120 powtorzen w tym czasie.
Z kolei snatch to ok. 2,5s, co daje 24 powtorzenia na minute, sprobuje jakos na poczatku listopada zrobic snatch test.

SF to głównie swing oburącz. Klasyczny rosyjski swing jest zawsze wykonywany jedną ręką i nieco wolniej. RKC i SF zakładają pracę z prędkością silnikową, niemal bez swobodnego spadania odważnika.
Nie pamiętam, ale kiedyś się w takie liczenie bawiłem. Może znajdę to zobaczę jak to wyglądało. Wiem, że na bank zrobię 30 razy w minutę z 32 kg. Przy treningu GS podrzuty robi się co 4 sekundy (15 rpm) - przynajmniej ja tak trenowałem ze znajomym girevikiem

Młoda odwołała bieganie! Chwała jej za to

Dlatego właśnie wyraźnie zaznaczyłem, że to "SSST" i w rękawiczkach.
Dla mnie zawsze to jakiś wyznacznik.

Co do rękawiczek - przy cięższych kettlach i ćwiczeniach z 5 i więcej powt. one się rolują na dłoni i więcej z nich szkody niż pożytku.

Co do uchwytu "OK", czy nawet zamka, to mam zbyt krótkie palce, żeby wskazującym przycisnąć kciuka. Dlatego tutaj turniejówki są mi bliższe, bo rączka ma grubość mniejszą niż moje 16.
Wydaje mi się, że turniejową 24 bym miał jako tako opanowaną, a żeliwniaka (gdzie palec wskazujący i kciuk jedynie mi się stykają) męczę samymi cleanami i potem jest problem z wyciśnięciem. Snatch to już jest niebezpieczny!!
Po pewnej praktyce - przyznaję, było łatwiej :)

DELAVIER
W jego książkach nie ma jakiejś specjalnie tajemnej wiedzy. Z opinii wynika, że Atlas a Modelowanie sylwetki w pewien sposób się dublują. Modelowanie to dwa tomy, więc info jest więcej.
W zależności kto czego oczekuje. Cena odstrasza, ale jak ktoś ma jakąś okazję i chciałby wybrać sobie prezent, to byłoby bardzo dobre :)
Można też polować na promocje w PZWL (wydawca) - kupiłem chyba 10zł taniej po zalogowaniu i jeszcze 10% za jakiś KOD, który dostałem na maila; dokładnie nie pamiętam, ale jak aktualnie jest 81zł
http://www.wydawnictwopzwl.pl/ksiegarnia/fizjoterapia/prd,modelowanie-sylwetki-metoda-delaviera,rid,10031.html

to ja płaciłem 70 łącznie z przesyłką.

Coś bardziej alternatywnego może być tutaj:

http://www.amazon.com/Delaviers-Mixed-Martial-Arts-Anatomy/dp/1450463592/ref=sr_1_12?s=books&ie=UTF8&qid=1380057014&sr=1-12&keywords=delavier frederic

Albo zlepek ćwiczeń z Modelowania, tyle że podpasowany pod konkretną dyscyplinę.

Są książki z programami dla fighterów, gdzie nie ma standardowej siłowni, tylko różne piłki, drążki, trening z masą ciała, z gumami itd. przykładowo MARTIN ROONEY ma ich 4 :)

http://www.amazon.com/s/ref=ntt_athr_dp_sr_1?ie=UTF8&field-author=Martin Rooney&search-alias=books&text=Martin Rooney&sort=relevancerank

Ceny oczywiście amerykańskie (i Delavier po polsku wyjdzie trochę taniej).

Przejrzałbym sobie STRETCHING Delaviera (może kiedyś gdzieś trafię) i tę dla fighterów też, ale z tym to ciężko.

Lecę pobiegać. Czekam, aż mi się śniadanie "0" rozgości w żołądku.

Co do Delaviera - jak dorwałem tę książkę ("Atlas...", to byłem na etapie rozglądania się za czymś innym niż klasyczny trening siłowy. Ładnie narysowane, fachowo opisane i przystępnie wytłumaczone. I tyle refleksji. 10 razy przeczytałem wszystko o przysiadzie i martwym ciągu, ale i tak dużo więcej dały mi filmy Jana Łuki z YT.
Ogólnie "Atlas...", w środowisku instruktorskim, to chyba taki trochę elementarz. Od momentu ogłoszenia moratorium na ćwiczenia "siłowniane" przestałem się tą pozycją interesować.

Poćwiczyłem wczoraj tyle co nic, a jakoś dziwnie czuję plecy. Chyba dzisiaj rekordu trasy nie będzie
Kupiłem w Tesco obciążniki na ręce. 2 x 1,5 kg. Daje mi to możliwość dodatkowego utrudnienia np. podwójnego wyciskania 16-tek. O skakance nie mówiąc.
W drogę.
---
Rekordu wczorajszego nie pobiłem, ale też nie było źle. Z powodu braku sygnału GPS, po prostu biegłem. Zrobiłem w takim samym czasie wczorajszą trasę + jakieś 400 metrów. Nie jest źle. Po południu Medium Day

Press 28 kg 5 x (1:5)
Clean 24 kg - Front Squat 24 - 5 x (1:5)
Sztuka za sztukę:
1 Clean Lewa - 1 Front Squat Lewa
1 Clean Prawa - 1 Front Squat Prawa
2 L - 2 L
2 P - 2 P
itd.
Miałem robić clean z 32 kg, ale wolę kombo z 24 kg niż zmianę odważnika do przysiadu.

Snatch 24 kg:

7 minut.
Odrobina kompleksów i żonglerki: 5 + 10 albo zero-zero, bo może mi się nie chcieć.

Pomysł na przyszłość. Maskę już mam Trochę się boję ale to dobry znak, bo podejdę do sprawy całkiem serio

A na osłodę i dobry dzień:




Zmieniony przez - MaGor w dniu 2013-09-25 07:13:29

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2013-09-25 07:14:18

ja tam wolę, żeby panie miały trochę więcej tłuszczyku :). Ale rozumiem... że chodziło ci również o te kettle. Po co ci ta maska?

Jakoś tak bym chciał:

Bo taki zgrabny nie jestem

Zrobilem kiedys trening karate w masce, tylko starszej, radzieckiej. Wyrzucilem ja potem, bo mi sie myc nie chcialo. Od czego byla brudna mozecie sie domyslac ;)

Ta pani z 3 kettlami w szpagacie to fuuj ;(

Przypomina mi się program EKSTREMALNY KURS PIĘKNA / OPERATION OSMIN :)






to czekam!

Panowie, jak robicie swingi? Chodzi mi o kat ugiecia nog, pochylenie kregoslupa i jak wysoko unosicie rece?

Tsatsouline w Return the kettlebell lekko zgina nogi, a tulow mocno pochylony, a rece pisze ze mozna na poziom talii, ramion lub wyzej.

W oficjalnych wymaganiach swingu Strong First, czyli organizacji Tsatsouline jest, ze lekkie zgiecie ud, tulow znacznie mniej pochylony niz u niego w ksiazce, rece do poziomu ramion




Moj instruktor z Ukrainy uczyl mnie wlasnie takich swingow jak na filmiku.

W ckb, czyli jak pisza na swojej stronce oficjalnym przedstawicielstwie SF na PL, jak robia swingi to prawie nog nie uginaja, a ramiona tez tylko troche sie unosza, czyli inaczej niz na oficjalnej prawidlowej wersji SF. Ta ich wersja jest znacznie mniej meczaca.
Macie nizej film z ulubiona przez Was Angela :D




Sprawdzalem na stronce SF i ckb nie jest wymieniony jako oficjalny przestawiciel SF na PL, chyba ze jest blad na stronie lub cos zle sprawdzam.


Z kolei Cotter robi tez swingi tak jak na oficjalnych wymaganiach SF, jak moj instruktor, a poza tym robi takze taki swingo-przysiad, tzn. bardziej zgina nogi, ale to zaznacza ze nie jest wersja calkowicie prawidlowa, a wersja cardio gdy chcemy na zakonczenie treningu gdy chcemy sie dojechac.

Zmieniony przez - Icarium w dniu 2013-09-25 17:54:13

Zmieniony przez - Icarium w dniu 2013-09-25 17:55:02