Dzisiejszy trening.
Snatch - na razie cały czas się uczę techniki, ale dobrze robi mi się to ćwiczenie. Wydaje mi się, że prawą ręką wychodzi mi bardziej dynamicznie.
MC - boli odcisk, ale dzisiaj jakaś moc mi się objawiła i fajnie mi się je wykonywało.
Przysiad Plie - w ostatniej serii miałam łzy w oczach i chęć rzucenia tą sztangielką przez okno, ale nie odpuściłam.
Wiosło - ostatnie powtórzenia chyba wymuszone.
Wyciskanie skos sztangielek - tak sobie, ale ręka lewa już praktycznie zrównała się z prawą w sile.
Wznosy kolan - u mnie dźwiganie prostych nóg z leżenia do pionu.
Woodchopper - dzisiaj źle mi się ćwiczyło - traciłam równowagę w ostatniej serii. Chyba technika do ogromnej poprawki.
Allachy - dzisiaj lepiej niż ostatnio - wiem, że mam nie wymuszać ruchu z bioder, więc na pewno jeszcze źle robię.
Wytrzymka - uf - dobrze, że po.
Ogólnie - w ostatnich powtórzeniach włączyła się głośna fonia w postaci jęków. Nie mam siły na interwały, zostawiam na wieczór.
Zapomniałam dopisać:
rozgrzewka - 4x1min skakanka obunóż,
rozciąganie (+ el. callanetics na nogi po treningu) - przed i po treningu.
Z tym rozciąganiem też ciekawa sprawa - po treningu, jak rozciągam nogę na krześle (el. z callanetics), to bolą mnie plecy. Chyba wrócę do callanetics codziennego.
Suple na dziś: przetacznik, skrzyp, kombucha.
Warzywa na dziś: sałata, ogóry i pomidory (
w końcu swojskie), brokuł, papryka, seler.
Ciecze: na razie 1l wody i 2xkawy (słabe).
Pogoda się zmienia - po treningu nie dość, że nie mam siły, to
chce mi się spać i właśnie głowa mnie rozbolała.
i teraz właśnie będzie ta 2-ga kawa
.
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-08-01 11:50:25
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-08-01 12:45:52
Zmieniony przez - porandojin w dniu 2013-08-01 13:15:21