Szacuny
10
Napisanych postów
708
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
8607
obrona przed psem moze byc jeszcze trudniejsza gdy jest on wyszkolony w specjalny sposob.
ponizej wklejam wypowiedz Gladiatora z tematu SPECNAZ
Żołnierz Specnazu ma tylko jednego wroga, który wzbudza w nim wielki strach i poczucie zagrożenia -był nim i zawsze będzie PIES. Żaden przyrząd elektroniczny czy siła ognia nie ma na morale żołnierza takiego wpływu jak pojawienie się psa. Pies nieprzyjaciela pojawia się w najmniej oczekiwanym momencie, wtedy gdy grupa jest wyczerpana długim marszem i brakiem snu, gdy nogi odmawiają posłuszeństwa, a amunicja jest wyczerpana. Sondaże prowadzone wśród żołnierzy, sierżantów i oficerów Specnazu dają ciągle tę samą odpowiedź: ostatnią rzeczą, którą chcieliby spotkać na swojej drodze, są psy przeciwnika. Szefowie Specnazu przeprowadzili kilka dalekosiężnych badań w tej sprawie i doszli do wniosku, że najlepszym sposobem na psy wroga są własne psy. Na południowo-wschodnim skraju Moskwy znajduje się Centralna Szkoła Czerwonej Gwiazdy, prowadząca tresurę psów wojskowych. Centralna Szkoła szkoli i wychowuje specjalistów oraz przygotowuje psy do wykonywania różnych zadań w armii sowieckiej, w tym w Specnazie.Doświadczenia wojenne dokładnie przeanalizowano i wykorzystano. Pies, jako wierny sługa człowieka w czasie wojny, również w warunkach pokoju może pełnić ważne funkcje -w Specnazie doceniają to o wiele bardziej niż w innych jednostkach armii sowieckiej. Psy wykonują we współczesnym Specnazie wiele zadań. Są liczne dowody na to, że Specnaz posługiwał się nimi w Afganistanie przy wykonywaniu tradycyjnych zadań: do ochrony wojska przed nagłym atakiem, do tropienia przeciwnika, wykrywania min, do pomocy w przesłuchiwaniu schwytanych bojowników afgańskich. Mogą się one przemieszczać w taki sam sposób jak ludzie, od czasu gdy zrzuca się je na spadochronach w specjalnych miękkich kontenerach.
W czasie prowadzenia wojny w Europie Specnaz użyje psów na wielką skalę do pełnienia różnych funkcji oraz do jednego szczególnego zadania - do niszczenia broni atomowej nieprzyjaciela. O wiele łatwiej jest nauczyć psa, by niepostrzeżenie podchodził do rakiety lub do samolotu, niż zmusić go do wejścia po ryczący i grzmiący czołg. Tak jak kiedyś pies poniesie ładunek o wadze około 4 kilogramów, ale ładunek ten będzie o wiele silniejszy niż ten używany podczas ostatniej wojny, a jego detonator nieporównanie bardziej skomplikowany, ale za to pewniejszy niż wówczas. Został tak przygotowany, że detonuje tylko w kontakcie z metalem, nie reaguje więc na przypadkowe uderzenia wysokiej trawy, gałęzi lub innych przedmiotów. Pies jest wyjątkowo inteligentnym zwierzęciem, które po odpowiedniej tresurze szybko uczy się prawidłowo rozpoznawać oraz atakować ważne obiekty. Te obiekty to skomplikowany sprzęt elektroniczny, radary, rakiety, samoloty, samochody osobowe, samochody dla VIP-ów i określeni ludzie. Wszystko to czyni z psa Specnazu wzbudzającego strach i niebezpiecznego przeciwnika. Poza tym obecność psa w grupie Specnazu podnosi wyraźnie morale oficerów i żołnierzy. Niektóre szczególnie silne i dzielne psy tresuje się tylko dla jednego celu -do strzeżenia grupy i zwalczania psów wroga, jeśli się pojawią."
==============================================
Nie ma tego zlego ... czego bym nie zrobil
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Wykorzystywanie psów przez armie nie jest oczywiscie nowe.W czasie 2 wojny swiatowej m.in. Polacy szkolili psy w celu wysadzania czolgow nieprzyjaciela-puszczano je po prostu pod gąsienice z wiązką granatów.
W czasie wojny w Wietnamie psy byly uzywane miedzy innymi do szukania ukrytych wlazów do tuneli.
Poza tym uzywano ich jako łączników-np w czasie pierwszej wojny swiatowej potrafily przekazywac informacje miedzy oddzialami-czlowiek byl bez szans,zbyt dbrze widziany na tle spalonej ziemi miedzy okopanymi armiami.
Poza tym-kazdy widzial szarika!Jeden taki pies i wojna wygrana!
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Acha,Baster-sog za wklejenie artykulu.Bodajze w "akwarium"Suworowa(albo"Specnazie"-nie pamietam)jest opis dotyczacy szkolenia zolniezy w konfrontacji z psami.
Szacuny
5
Napisanych postów
366
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
1926
Psy się bardzo boją głośnych huków. Dlatego dobrą bronią skutecznie odstraszającą psy jest zwykła petarda. Może sie to wydawać śmieszne ale jest to prawda. Zresztą jak ktoś ma psa to sam wie jak psy sie boją głośnych grzmotów podczas buży.
Pozdrawiam!
Nie daję sogów, niemam abonamentu
Pozdrawiam!
SFD FIGHT CLUB
"Dla tryumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili."
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
Anonim-nie kazdy pies.Np psy mysliwskie-nie moga bac sie strzalu.To samo psy policyjne-testuje sie je strzelajac w poblizu.Te,ktore wpadna w panike-nie sa przeznaczone do tresury.
Rotek kolegi slysząc huk(nawet bardzo glsny)tylko z zaciekawieniem patrzyl w kierunku,z którego dobiegł strzał.