Dziennik Kuby - konspekt po dzienniku str 283

Fajna taka archeologia Sumienny byłeś zawsze, jak widać. Nie wyrzucaj tego tylko złóż gdzieś dla potomnych. Przez komputery w niektórych domach prawie nie ma dowodów przeszłości. Zdjęcia, listy, pozdrowienia - wszystko na dyskach do pierwszego formatowania

dzień 170 / 2013-03-20 środa - DT
cykl 4 - dzień 24
waga - 97,7*

waga znów najniżej

dieta wg rozpiski

dziś siłownia FBW (z treningu wyleciała grupa push (klata bary i triceps)

plecy - wiosło pochwytem gryfem łamanym (90kg)
plecy - ściąganie wyciągu górnego ze zmniejszaniem obciążenia (80-60-45 kg)
plecy - wiosło hantelką (30kg)
biceps - uginanie z sztangą łamaną na ławce skośnej (30kg)
biceps - uginanie w oparciu o udo ze zmniejszaniem obciążenia (11-8-5kg)
biceps - uginanie na wyciągu
dolny grzbiet - skłony dzień dobry (70kg), to ćwiczenie też wykonywałem po raz pierwszy od mojego powrotu na siłkę, bardzo fajnie czułem pracę dolnego grzbietu, skłony zawitają do mojego treningu częściej
nogi - wypychanie nogami na suwnicy ze zmniejszaniem obciążenia (28kg krążki 8-7-6)
nogi - uginanie na maszynie
brzuch - spięcia leżąc bez blokady stóp, dziś udało mi się zrobić 25 powtórzeń w pierwszej serii, ale niesamowicie poczułem brzuch podczas tej serii, zrobiłem później ledwo jeszcze jedną
brzuch - unoszenie nóg w leżeniu, tutaj też super czucie brzucha

po treningu orbitrek 40 minut

dziś na siłce miałem mocnego powera, więc zdecydowałem się trochę zaszaleć i robiłem serie ze zmniejszanym ciężarem co spowodowało dość mocne spompowanie mięśni
trening bardzo udany

do końca miesiąca robię trening wg obecnych założeń czyli niepełne rotacyjne FBW, a po świętach wskakuję na splita, muszę skrócić czas spędzany na siłowni bo zdecydowanie za długo tam siedzę (40 minut orbitreka robi swoje), a do tego przy obecnym FBW mocno zaniedbuję łydki, przedramiona, brzuch nie mówiąc już o jakichś skośnych brzucha czy mięśniach karku

do FBW jeszcze kiedyś wrócę bo uważam go za super trening, ale to jak już uporam się z redukcją (a ten dzień powoli nadchodzi)

wczoraj na treningu coś mnie strzyknęło w dolnym odcinku pleców podczas wiosłowania (ciężar spory bo 90kg)
normalnie nie zwracam na to uwagi bo lata swojej młodości powoli przemijają, ale dziś coś pobolewa mnie dolny odcinek pleców i nie wiem czy to bardziej od skłonów dzień dobry, w których nie miałem żadnych problemów z bólem, a dość ładnie się spompowałem tym ćwiczeniem, czy mnie coś nie rypnęło w plerach

coraz słabiej ze mną od tej strony, muszę chyba się skupić mocniej na dokładniejszej i pełniejszej rozgrzewce na treningu

dzień 171 / 2013-03-21 czwartek - DNT
cykl 4 - dzień 25
waga - 98,0

jak wspominałem wcześniej, po wczorajszym treningu odczuwam dość spory ból w dolnym odcinku kręgosłupa, prawdopodobnie sobie coś tam naciągnąłem, muszę pamiętać że SKS jest nieubłagany i pilnować się w przyszłości, najbardziej dokucza mi przy spinaniu brzucha
mam nadzieje że jutro mnie to puści

po wczorajszym treningu dość dobrze czuję obolałość potreningową pleców i bicepsów, jednak serie ze zmniejszanym obciążeniem dają radę

aeroby
dziś tenis średnio intensywnie 1,5 godzinki

niestety jutrzejszy trening na siłowni odpada - znów wyjazd, nawet nie wiem czy będzie czas na aeroby, ale w związku z moimi plecami to może nawet lepiej jak sobie zrobię taką przerwę
spróbuję w sobotę pójść na siłownie, zrobię zaplanowany na czas konkursu trening na brzuch oraz postaram się zrobić i nakręcić próby siłowe i antyanorektyki

uruchamianie mojej starej siłowni w trakcie, ale niestety jest tam sporo prac porządkowych

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-03-21 23:31:04

dzień 172 / 2013-03-22 piątek - DT
cykl 4 - dzień 26
waga - 98,3

waga poszła delikatnie do góry, ale nie przejmuję się tym bo czuję że zaraz tąpnie w dół (miarka pokazuję że idę w dobrym kierunku)

ból odcinka dolnego grzbietu rano jeszcze mi troszkę dokuczał, ale po południu już nie było problemu

dziś miałem mieć wyjazd, ale plany się pozmieniały i mogłem uderzyć na siłownie

siłownia - to już nie było FBW
zaplanowane miałem pierwotnie górę ciała bez ud i brzucha, nastawiłem się dziś na kręcenie filmów na siłowni byłem tym tak podekscytowany że spitoliłem trening i nie zrobiłem pleców i bicepsów, kapnąłem się dopiero jak robiłem aeroby gdy okazało się że jakoś szybko i sprawnie poszedł mi trening
klatka - wyciskanie leżąc (do konkursu 100kg x 5 powtórzeń, słabiutko technicznie, niestety bardzo mocno dokuczał mi prawy łokieć oraz prawy bark, SKS nie daje o sobie zapomnieć, są filmy)
klatka - wyciskanie hantel skos
klatka - rozpiętki stos
barki - podciąganie sztangi wzdłuż tułowia
barki - wyciskanie hantelek suedząc
barki - unoszenie hantelek bokiem
triceps - dipsy - poszło bardzo ładnie 11 powtórzeń, jest film niestety praktycznie nic na nim nie widać, słaby aparat i dość ciemny kąt w siłowni
triceps - francuz leżąc
triceps - prostowanie na wyciągu
łydki - wspięcia na jednej nodze
/miały iść jeszcze plecy i biceps, ale jak już wspomniałem wcześniej zapomniało mi się o nich/

okołotreningowo poszło BCAA

po treningu aeroby orbitrek 40 minut

na koniec treningu spróbowałem zrobić l-sit i zgodnie z przewidywaniami totalna klapa, tutaj trzeba mieć naprawdę super mocny brzuch, u mnie niestety nogi mocno rozbudowane powodują że naprawdę ciężko się mi to robi
będę musiał sporo popracować nad brzuchem żeby tutaj zrobić jakiś normalny wynik (narazie wyszło mi około 8-9 sekund)

jutro leci pierwszy trening ukierunkowany tylko i wyłącznie na brzuch, nakręcę filmik brzuszków i dipsy bo ten z dziś jest zbyt ciemny i się nie nadaje

dzisiejsze filmy

1 - wyciskanie 60kg




2 - wyciskanie 80kg




3 - wyciskanie 5 x 100kg (próba do konkursu krata..., masti - proszę o weryfikacji)




4 - dipsy x 11, których praktycznie nie widać




5 l-sit - 8 sekund (próba do konkursu krata..., masti - tu też proszę o weryfikację)

Dzisiaj również robiłem L-sit na próbe, wynik podobny do Twojego - a wygląda to tak prosto jak niektórzy trzymają pozycje po minucie lub dłużej

Czerwoniutko tam masz na tej siłce. Agresywnie tak trochę I muzyczka w tle też taka trochę niegrzeczna Spróbuję dzisiaj i ja tego L-Sita. Po kettlach zazwyczaj i tak zawieszam się na chwilę na drążku w ramach rozciągania, to co tak będę wisiał nadaremno.

dipsów nie widac-reszta ok ale brak brzuszków na czas 1 minuta.Zrób ile możesz-w ciagu tej minuty mozna oczywiście robić dowolne przerwy...:)

dipsy wiem że są do poprawki

dziś robię pierwszy trening w mieszkaniu tylko i wyłącznie na brzuch więc będzie filmik
postaram się też zrobić dodatkowo dipsy choć nie wiem jak mi pójdzie po wczorajszym treningu tricepsów, ale patent na robienie ich na oparciach krzeseł już mam i raczej da radę na pewno

mi osobiście próba wyciskania 100kg średnio się podoba, brak płynności
do tego podczas wyciskania odczuwałem spory ból w prawym łokciu i barku
ale powiedzmy że 5 powtórzeń jest

jak będę miał już wszystkie filmy konkursowe to wtedy je wrzucę do tematu klata...

dziś u nas 3 dzień wiosny, na polu słonko świeci temperatura 10 stopni (minus)

dzień 173 / 2013-03-23 sobota - DNT
cykl 4 - dzień 27
waga - 98,3

waga utrzymała poziom z wczoraj

powoli kończę uruchamiać swoją starą siłownię, ale już widzę że brakuje mi troszkę sprzętu (chyba kiedyś pożyczyłem sąsiadowi na wieczne nieoddanie)

dziś po raz pierwszy poleciał trening ukierunkowany tylko i wyłącznie na brzuch
skłony w leżeniu konkursowe, 2 serie rozgrzewkowe, 3 serie główne w tym pierwsza idzie do konkursu krata... (filmiki na końcu)
skłony w leżeniu skrętne
unoszenie nóg w leżeniu
unoszenie nóg siedząc na krześle + l-sit na krześle - siedząc na skraju krzesła robiłem naprzemian unoszenie nóg do brody oraz próby utrzymania nóg w poziomie, czyli taki mocno uproszczony l-sit
okołotreningowo poleciało BCAA

po treningu brzucha od razu polazłem biegać
od kilku dni mamy piękną wiosnę temperatura wieczorem -10 stopni, ale nie odpuszczam i idę biegać (chłopaki na drugim końcu PL w Poznaniu robili dziś wygibasy na drążkach to ja stwierdziłem że też nie odpuszczam)
bieżnia częściowo oblodzono, częściowo mocno zasypana śniegiem częściowo czysta, także biegało się trochę słabo do tego dość mocno zmroziłem sobie mięśnie czworogłowe
ostatnio biegało mi się dość ciężko, dziś od początku do końca był power i psychicznie i fizycznie, mimo słabych warunków
zrobiłem 15 kółek w trybie 300m biegu / 100m marszu, w sumie 4500 m biegu / 1500 m marszu

miałem jeszcze zrobić dziś filmik z dipsami, ale nie chciało mi się, zrobię go jutro

pierwsza próba w której kot trochę mi pomagał





druga próba która idzie do konkursu krata