Dziennik Kuby - konspekt po dzienniku str 283

my tu gadu gadu, a moja waga zgłupiała dziś wypluła 95,8kg najniższy wynik, i to mimo wczorajszego przyczitowania 2 drożdżówkami

...ale (zawsze szukam przyczyn, taki wścibski/dociekliwy już jestem)
wczoraj wieczorem przestawiłem się już na nową dietę i na kolację wciągnąłem 5 całych jaj, więc automatycznie poszło też trochę więcej tłuszczu

taką tendencję zauważyłem w poprzednim cyklu gdzie czasami wieczorem rezerwowo szamałem jaja (jak nie miałem przygotowanego mięcha), że na następny dzień rano waga idzie w dół bardziej niż po mięchu, dlatego w ten sposób ustawiłem dietę na następny cykl

zobaczymy jak waga będzie się dalej zachowywać bo jest to całkiem sprzeczne z tym co napisał Mariusz Czerniewicz sprawdzając moją dietę ustawioną na cykl 5:

Mariusz Czerniewicz

jest dobrze, jedyne co bym zrobił to kompletnie usunął węglowodany proste na koszt złożonych, także unikałbym chleba, a jeśli jajka jesz w całości to 10 żółtek dziennie to o 9 na redukcji za dużo. :)

możliwe że ten tłuszcz nakręca bardziej metabolizm

moje wyniki w bieganiu na pewno są też związane ze spadkiem wagi, w końcu teraz jestem lżejszy o około 6-8kg niż początkiem roku

MaGor - już za późno, już się chyba uzależniłem, można powiedzieć wręcz pompatycznie "od nienawiści do miłości"


policzyłem też na nowo zapotrzebowanie kcal wg tej stronki



a tak wygląda w przeliczeniu na tydzień teoria, cykl 4 (na którym poszło -5kg) oraz cykl 5 który za chwilę zaczynam



wynika z tego że deficyt bilansu w przyszłym cyklu będzie mniejszy ale jest on związany z większą ilością białka


Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-04-04 07:38:49

kuba - M.Czerniewicz nie śledzi Twojego wątku i podał Ci to co robią tradycyjnie zawodnicy na redukcji.
Tłuszcz nie zwiększa metabolizmu - nie wiąże jednak wody tak jak to robią węglowodany.
Oby dalej Ci tak waga leciała w dół - masz jeszcze długą drogę przed sobą!

Pieknie i szczegolowo masz to wszystko zaplanowane, to i nie moze nie isc do przodu. Masz jeszcze duzy zapas w postaci mozliwosci metabolizmu tluszczu, wiec gdyby zwolnilo bedziesz mial mozliwosc zwiekszenia deficytu bez wielkiego zagrozenia dla LBM, zwlaszcze ze podaz bialka tez masz na wysokim poziomie. Bede sledzil i kibicowal, sam rowniez powoli uciekam z wegli ale to trudne piekielnie ;)

xzaar77

Pieknie i szczegolowo masz to wszystko zaplanowane, to i nie moze nie isc do przodu. Masz jeszcze duzy zapas w postaci mozliwosci metabolizmu tluszczu, wiec gdyby zwolnilo bedziesz mial mozliwosc zwiekszenia deficytu bez wielkiego zagrozenia dla LBM, zwlaszcze ze podaz bialka tez masz na wysokim poziomie. Bede sledzil i kibicowal, sam rowniez powoli uciekam z wegli ale to trudne piekielnie ;)

xzaar77
zwróć uwagę że ja węgli w 4 cyklu miałem naprawdę sporo bo ponad 3g/kgmc a tłuszczu było ~0,5g/kgmc, także to nie jest tak że ja uciekam z węgli, ale muszę je zmniejszyć poprzez wrzucenie całych jaj (tłuszcze do góry)
po tylu miesiącach walki redukcyjnej uważam że jeśli chodzi o węgle to ważniejsza jest ich jakość, a dopiero później ilość, u mnie w większości idzie ryż naturalny (30 minutowy) i chleb żytni (ale tutaj trzeba uważać bo można się naciąć)
no i zdecydowanie totalne zero podjadania, bo w podjadanym żarciu są słabe jakościowo węgle

kuba_n

policzyłem też na nowo zapotrzebowanie kcal wg tej stronki

Kuba, a gdzie masz w obliczeniach punkt 3 z przykładu z cytowanej stronki:
3. Wynik z punktu 2 dzielimy przez 7(dni tygodnia)
?

pozdro



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2013-04-04 15:07:22

Tam jest liczona średnia, Kuba wyliczył konkretnie na dany dzień, czy to treningowy, czy nie i aero. Wg mnie tak jest dokładniej

jakby była prosta średnia to gość na tamtej stronie powinien podzielić to przez 3, a nie przez 7

Wyliczył ile w tygodni ma siłowni (3x) po ile minut i rozbił na 7 dni, aby w każdym dniu była taka sama wartość. Nie kumam tylko, czemu nie widzę tych rozgrzewek 10-15 minut. Ja swoje dodałem do siłowni

no ale nie wiesz czy poprzednie wskaźniki też nie są jakoś dobrane pod wartości tygodniowe, więc żeby było najdokładniej to chyba powinno się obliczyć oddzielnie dla każdego rodzaju dnia w stosunku tygodniowym właśnie czyli
2 dni z aero /7
3 dni siłowni/7
2 dni off /7
i wtedy średnią (najlepiej chyba ważoną) jakbyś chciał mieć koniecznie jedną cyfrę

zresztą po chwili zastanowienia i tak w tym wzorze jest tyle kwestii umownych, że to chyba nie ma większego znaczenia ,
w sumie trzeba tylko pilnować żeby jednakowo wyliczać za każdym razem i tyle, a później i tak trzeba regulować i obserwować

kabo9

zresztą po chwili zastanowienia i tak w tym wzorze jest tyle kwestii umownych, że to chyba nie ma większego znaczenia ,
w sumie trzeba tylko pilnować żeby jednakowo wyliczać za każdym razem i tyle, a później i tak trzeba regulować i obserwować

o to to dokładnie
przecież te wyliczenia to jest teoria, najważniejsza jest obserwacja jak organizm się zachowuję i odpowiednio reagować z korektami (nawiasem mówiąc jest to dobrze wyliczone)

przypomniało mi się takie stwierdzenie

Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego.

przeklejam z kraty...

masti

Jak juz koniecznie Cię swędzą ręce by te proporcje zmienić to chociaż dostosuj kalorycznośc do zmniejszonej wagi w takiej proporcji,jak poprzednio miałeś.

Szkoda byłoby zmarnowac ten poprzedni okres a zwiększenie kalorii przy mniejszej wadze niedobrze to wróży...

no dobra, zrobiłem taki manewr że wyrzuciłem 2 jajka i wyszło idealnie
zmniejszyło się delikatnie białko (ale jego i tak było sporo)

w cyklu 4, już skończonym było tak (zakładam 100kg wagi - średnia na cykl)
DT = 2550 b/w/t = 165/330/55 = 1,6/3,3/0,5 g/kgmc
DNT = 2400 b/w/t = 165/300/55 = 1,6/3,0/0,5 g/kgmc

w cyklu 5 będzie tak (zakładam 97kg wagi)
DT = 2550 b/w/t = 204/244/78 = 2,1/2,5/0,8
DNT = 2400 b/w/t = 184/227/78 = 1,9/2,3/0,8

więc w kcal jest identycznie, trochę mniej węgli na rzecz tłuszczy, no i sporo więcej białka