mastiCiekawa relacja,czekam jeszcze na zdjecia....
Co do siesty-to normalne w krajach południa i basenu morza śródziemnego.
Dla nas jest to dość denerwujace ale dla nich siesta to świętość-zawracac w tych godzinach komuś głowe interesami jest niesamowitym nietaktem...:)
Porównując mentalności-naszą i południowców-szarpiemy sie w robocie jak dziki,oni chodza w zwolnionym tempie(u nas takiego gościa szef by tak pogonił... albo zaraz wyrzucił z pracy..:) ) a końcowe efekty sa pewnie u nich lepsze....:)
Jakoś maja zycie zupełnie inaczej ustawione i chyba przyjemniejsze......:)
Z tymi efektami to bym nie był pewien. Jak się spojrzy kraje gdzie jest siesta i na dług publiczny to chyba nieprzypadkowo w grecji, włoszech i portugalii jest powyżej 100% PKB. Kłopoty miała/ma również Hiszpania. Dodatkowo patrząc jaki syf jest np w Neapolu to jakby w ramach siesty każdy wziął miotłę na 5 minut to żyłoby im się jeszcze lepiej .
Kocham jeść we Włoszech i jeździć na nartach, ale cieszę się, że mogę to robić na północy gdzie widać też trochę austriacki ordnung, a nie tylko południowy temperament .
Kuba, bardzo fajna relacja i sorry za offtop
cykl 4 - dzień 1
waga - 104,4
dzisiejszy dzień uważam za pierwszy w obecnym cyklu, który jest nastawiony na maksymalną redukcję, bez żadnych odstępstw
waga dziś rano wskazała sporo bo 104,4 ale jest ona zachwiana zmianą diety przez ostatni tydzień, przed chwilą było 104,0, mam nadzieję że spadnie ona w ciągu kilku dni w okolice 102-103kg
docelowo plan minimum w tym cyklu to zejście poniżej 100kg, plan max to dojście do 95 (ale to będzie bardzo ciężkie do osiągnięcia)
dieta od dnia dzisiejszego idzie wg poniższych założeń
bilans kcal rozkłada się tak
DNT ~ 2400 kcal
DT ~ 2700 kcal
średnio na dzień w układzie tygodniowym ~ 2500 kcal
z porannego posiłku wyrzuciłem mleko, płatki z owocami zalewam wodą przegotowaną, zdecydowanie ciężej wchodzą, ale jakoś daję radę
będę chciał dorzucić do diety aminokwasy okołotreningowo, ale jeszcze nie do końca wybrałem jakie
myślałem jeszcze nad białkiem bezpośrednio po treningu, ale na razie odpuszczam
od jutra będę chciał ruszyć z aerobami (możliwe że zamiast biegania pójdzie rowerek treningowy), w środę siłownia+aeroby
przeziębienie które złapałem na wyjeździe powoli mi przechodzi więc raczej nie powinno mi ono zakłócić tych założeń
od jutra chcę ruszyć z przyjmowaniem spalacza Thermo Fusion, przez pierwsze 2 dni przyjmę połowę zalecanej dawki, potem już wg zaleceń
a to tak dla zmotywowania
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
Nie za mało białka - 1,6g/kgmc?
Nie za dużo węglowodanów?
Spalacz to raczej pod koniec redukcji.
ojanKto ułożył Ci dietę?
Nie za mało białka - 1,6g/kgmc?
Nie za dużo węglowodanów?
Spalacz to raczej pod koniec redukcji.
ad 1. dieta jest w zasadzie kontynuację tej z którą leciałem w poprzednim cyklu, gdzie po zamienieniu makaronu na inne źródła węgli, waga zaczęła iść mocno w dół
na początku ustawiania diety pomógł mi gość kdelook, potem już sam robiłem drobne korekty (gość został chyba zbanowany)
podał mi między innymi takiego linka http://forum.animalpak.pl/viewtopic.php?t=25304&postdays=0&postorder=asc&start=0 " class="link" target="_blank">dieta high carb
ad 2. jeśli odjąć by dywanik tłuszcz który mnie otacza wyszło by pewnie max 80kg "suchej" masy, także wtedy wychodzi 2g/kgmc, zresztą tego białka idzie prawdopodobnie więcej bo ilość wrzucam na "oko" z nastawieniem na +
ad 3. podobnie jak w 1
ad 4. u mnie do końca redukcji jeszcze kawał drogi, zresztą ten spalacz który mam nie jest jakimś mega spalaczem
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
Moje redukcje były jedynie kilku kilogramowe z naciskiem na utrzymanie masy mięśniowej - jednak nie było mi łatwo zgubić tłuszcz mimo dużej ilości treningów siłowych i aerobowych. Najważniejsza jest jednak dieta - trening to dodatek (b.ważny dodatek dla kulturystów).
Wszystkie dostępne spalacze to nic specjalnego!
Zmieniony przez - ojan w dniu 2013-02-25 21:47:15
ojanJak będziesz dokładać białko "na oko" to zwiększy Ci się kaloryczność diety i efekty nie będą zadowalające (chyba, że jesteś nastawiony na slogan: długo tyłem a więc chudnąć też będę długo).
dzięki za poradę Janie, zwrócę teraz szczególną uwagę na dokładniejsze podawanie białka w formie mięcha
generalnie robię to w taki sposób że grilluje kurczaka w ilości 1-1,5kg i jem go potem przez około 3 dni, ale do tej pory nie pilnowałem tego dokładnie
teraz po zrobieniu mięcha wyliczę do którego dnia i posiłku muszę je zjeść w całości i będę się tego trzymał
zastanawiam się czy nie zastąpić jednego posiłku z mięsem na jajka bo koszt patrząc na zawartość białka ten sam, tylko trochę więcej by wchodziło tłuszczu wtedy z żółtek
po tym powrocie coś rozregulowało mi się spanie, wcześniej nie miałem żadnych problemów z zaśnięciem, wręcz przykładałem głowę do poduszki i od razu mnie łapało i spałem do momentu aż budzik nie zadzwonił
teraz kładę się i muszę się trochę powiercić zanim zasnę, a dziś znów obudziłem się sporo wcześniej (godzinę przed budzikiem)
nie wiem czy jest to oznaka pełnej regeneracji, czy coś innego
moja waga wraca na właściwe tory
bezpośrednio po powrocie było 107.0, wczoraj z samego rana 104.4, a dziś rano waga pokazała 102,9
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ
Waga wraca - może zwiększyło się wydalanie. U mnie wydalanie przy mojej diecie od 2 dni jest dużo mniejsze lecz dalej regularne i codzienne (kilka lat temu czytałem artykuł w KIF, że można się zdziwić przy redukcji gdy zobaczy się jak mało organizm wydala - po prostu wykorzystuje maksymalnie pożywienie).
Po prostu nie jest to dieta odpowiednia dla kulturystów i siłaczy.
Nie co co sie czarowac-bo przecież nie o to tu chodzi..
Do obliczania makroskładników przyjałbym aktualna wage całego ciała-beztłuszczowa mase mozna wykorzystywac przy bf 10-12% i mniej przygotowujac się na zawody.
białka min 2 g/kg czyli dziennie min 200 gramów białka-lepiej byłoby nawet 250 gramów ..
tluszcze 1 g/kg-i tego na razie nie ma co zmieniac-czyli 100 gramów
weglowodany 2g-2,3/kg- tu masz najwiekszy problem-wg mnie jesz ich prawie 100 % za dużo-2 gramy/na km całej wagi ciała to max,czyli max 200-230 gramów dziennie.
W miarę utraty zbednego tluszczu,korygujemy ilości makroskładników trzymajac sie w/w proporcji
Taka dieta ograniczy apetyt na nadmiar wegli,przyspieszy przemiane materii,zachowa a nawet rozbuduje muskulaturę i zmniejszy mase tłuszczową.
Takie produkty jak miód,jakiekolwiek słodycze,wypieki-zapomnij-to nie dla Ciebie.Tylko nadal prowokuja do spożywania kolejnych węgli.
Tydzień,dwa bedzie ciężko sie przestawić ale pózniej juz jest ok w czym pomogą widoczne postepy w sylwetce
masti
"Mylony przez niektórych z prof Attilą"
http://www.sfd.pl/Masti_kulturystyczne_życie:plany,opinie,komentarze_-t1122200.html
ojanJak będziesz dokładać białko "na oko" to zwiększy Ci się kaloryczność diety i efekty nie będą zadowalające
Pisałem już wczoraj, ale wcięło mi posta, a nie miałem siły po treningu na pisanie od nowa.
Zgadzam się z Janem. Nic na oko. Musisz uwierzyć, że taka mała waga w kuchni jest ważniejsza od tej dużej w łazience :) Waga kuchenna to wpływanie na przyczyny - waga łazienkowa to tylko obserwowanie skutków. Kuba, pomyśl czy w odniesieniu do treningów pozwoliłbyś sobie na nieliczenie powtórzeń i serii, szacowanie ciężarów, dystansu do przebiegnięcia, czasu treningu tak "na oko". Skoro na treningach jesteś skrupulatny, notujesz, zapisujesz to przenieś te zachowania do kuchni. I nie dawaj sobie nagród lekką ręką :)
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
Moja przemiana 36l
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- ...
- 300