[ELITE Ladies]Ziuta, na peryferiach/ pods. s.37,76

a ja wchodze na stopien zeby w ogole miec szanse doskoczyc
dalszych mozliwosci juz nie ma, no chyba ze przyniose krzeslo ze soba

kurcze gdzie to wisi? na 3m wysokosci?

jak się ma AŻ tyle wzrostu co ja albo Ziuta... ja ławeczkę do wyciskania podstawiam i z niej doskakuję...

No właśnie.. a do tego krótkie łapy

Jeszcze dzisiejsza micha
1600 BTW 110/85/100

+ waleriana, czosnek, seler naciowy, pietruszka
+ omega3, żeńszeń, BCAA, witC +witE, lukrecja, Mg+witB6+melisa
+ winko noname

Wypas dzisiaj był, czereśni ile dałam radę wciągnąć

Przyszły dwie zabawki Jedna to fałdomierz. Postanowiłam że będę mierzyć sadło, jako że obwody stoją zaryte czterema kopytami w miejscu niczym osioł w upalny dzień. Wyszczypałam się wszędzie gdzie się dało Jutro bedę pewnie cała fioletowa. Wyszło mi
klata 6mm
bic 12
pod pachą 18
brzuch 24
nad kością biodrową 14
udo 18
łyda 17
tric 20
Nie mam pojęcia czy dobrze to wymierzyłam Według wzorów rozrzut BF od 21 do 35%, z czego wnioskuję iż pomiar BF nie jest nauką ścisłą. Szkoda że nie daję rady zmierzyć na nerach i na plecach bo tam się dopiero dzieją dantejskie sceny i te rejony mnie w sumie najbardziej interesują.

A druga zabawka to timer, ponoć wodoodporny, z funkcjami mierzenia splitów. Jutro zostanie poddany testom podwodnym


Zmieniony przez - ziuta w dniu 2012-06-13 22:32:16

14-06

Trenio
Miał być siłowy wieczorem ale nie dałam rady wyrzeźbić czasu. Za to były
GPP miękkie kończyny
1 burpee – 15 przysiadów
...
15 burpee – 1 przysiad
Wypiłowałam czas – 18:12!! Nie mam siły skakać z radości, nawet wirtualnie Dwa dni na wysokich węglach, dwie kawy, dwoje drzwi na przestrzał otwarte na oścież i tak się to skończyło Na początku zaczęłam za szybko i w rezultacie przy ostatnich seriach ledwo zipałam i modliłam się już o koniec, ale jakoś dowiozłam rekord. Na 7 minut po zakończeniu świat przestał istnieć

Micha wysoka, bo miał być DT
1600 BTW 110/85/100

+ czosnek, seler naciowy, waleriana
+ rodiola, omega3, lukrecja, BCAA, witC, witE, Mg+witB6+melisa, kurkuma
+ winko noname

Jutro wyjeżdżam na weekend więc nie będzie treningów ani liczenia michy do poniedziaku. Trochę żarcia przygotuję, tyle co się da zabrać do samolotu hehe bo z jajami nie będę się pchać. Na pewno postaram się żeby było bezglutenowo, a co do reszty zobaczymy. Ma być 36 stopni w cieniu więc będzie walka o życie


Zmieniony przez - ziuta w dniu 2012-06-14 20:20:14

O jesu, zazdroszczę...U nas wciąż bydle jak a miało być gorąco.

OO nieee.. ja nie zazdroszcze 36 stopni?? o Matko jednak wole 25 max
TO grzecznym byc i hmmm hmmm, co znaczy "za szybko zaczelam" ? Toz ty masz zaczac za szybko i cwiczyc jeszcze szybciej

Piękny opis
Wynik też

Ziuta jak widze w Twojej misce te oliwki i oliwe, warzywa i owoce wygrzane w słoncu to mi sie plakac chce. Pamietam ich smak z wyjazdu do teko kraju. Zawsze marzylo mi sie by tam mieszkac. Dla mnie to optymalne warunki zycia