Don_Alex to teraz warto rozgraniczyć: jeśli świadomie oszukujesz zachowując
czucie mięśniowe i jesteś zaawansowany, to możesz sobie pozwolić na większy ciężar / odstępstwa od wzorcowej techniki. Na ten przykład Hubert czy Antoś robiąc MC mogą sobie pozwolić na lekki koci przy MC bo tyrają bestialskie ciężary, co nie znaczy że inni też powinni. Druga sprawa, że trenując czysto masowo-estetycznie skupiasz się w 99% na czuciu mięśniowym i szczytowym napięciu itd. (jak się mylę, to poprawcie); waląc brutalną siłę masz w poważaniu większość pobocznych względów.
I dodam coś jeszcze dla niezorientowanych. Porządny nauczyciel / trener ma wypracowaną własną technikę tzw. "mistrzowską", która optymalnie na niego działa, ale nowych uczy podręcznikowej, zalecanej. I tak zachowuje się plus minus Antoś, instruując ludzi na siłowni nie każe im się na ten przykład bujać jak małpa na drążku, tylko zachowując stabilną sylwetkę podciągać się z maksymalnym wyczuciem pleców. A jak ktoś potem weźmie większy ciężar i technika kuleje to już tylko na jego odpowiedzialność vide jak u mnie.
Po co komu nauczyciel z klapami na oczach jak u konia, nie dający żadnego wyboru bo jest jedno słuszne rozwiązanie? To niczego nie nauczy, tylko indoktrynuje kolejnego wysyconego popularnymi mitami młotka.