POSZŁO!!!
w końcu
Pobudka o 5. miałem lekki dramat. dobrze, że zawsze ustawiam 2 alarmy. drugi 5 minut później
Micha znowu monotonnie dzisiaj. ale na jutro już kupiłem 700g łopatki wołowej. nie wiem czemu kosztowała 13 zł a reszta paczek mniej wiecej o tej samej wadze ponad 20...
ale nie ważne. wziąłem będe jutro coś kombinował
Przejdźmy do najważniejszego...
Trening ud i łydek
1. Przysiad tylni 5x6
6x 70/80/95/110 10x93 / 15x77
6x 70/85/100/115 10x98 / 13x 82
6x 80/95/105/120 10x102 / 15x 84
6x 50/70/90/110/125
6x 50/70/90/110/
130 !!!
2. Przysiad przedni 15/15/12
15x 50/50/ 12x 55
3. Wyprosty jednonóż na wyciągu dolnym 20/18/15
20x10/ 18x12,5/ 15x12,5
4. Martwy ciąg na prostych nogach 15/15/12/10
15x 60/70/ 12x80 / 10x90
5. Uginanie nóg leżąc, wyciąg dolny 20/15/15
20x 15 / 15x 17,5/17,5
6. Łydki wg Szoprexa
1 obwód
1. No w końcu Przełamałem się i jedziemy dalej z koksem... Włączyłem nagrywanie żeby zobaczyc jak to mi wyszło ale nie wiem czemu nie nagrało... Nie było nawet tak ciężko...
2. No ciekawie... starałem się w wmiarę wolnym tempie. wychodziło ok 3sek w dół
3. Eksperymentalne ćwiczenie... nie mam maszyny do wyprostów ale jakoś chciałem ogarnąć żeby coś innego w końcu zrobić i takie coś wyszło. siadłem na ławce założyłem na kostke pasek z linką wyciągu dolnego i jechałem wyprosty. fajnie przypaliło...
4. BDB
5. na takich powtórzeniach masakra. prawie skurczy dostałem w ostatnej serii...
6. To już w ogóle przeyebane. paliło nieziesko. zobaczyłem u tibes'a w dzienniku takie cuś i postanowiłem spróbować... MASAKRA!!! Tibes: pisałeś coś o dorwaniu szoprexa... pisze sie
Trening bardzo ciężki. nogi prawie jak z waty. po schodach się ciężkawo chodziło
na treningu
carbomax + BCAA
Po treningu ryż, jabłka i whey. Do wheya tym razem wlałem więcej wody - ok 650ml. i dużo lepsze wyszło. nadal gęste ale już fajniejsza konsystencja
Później dziewczyna wyciągnęła mnie do galerii na zakupy... jak dojechaliśmyto przy wyjściu z auta złapał mnie skurcz w nodze!
Skorzystałem na tym po poszedłem do Tesco na małe zakupy. i właśnie kupiłem łopatkę i olej lniany na który już dawno polowałem ale nie było tego co chciałem. a reszta droga
do tego makaronik do spaghetti na jutro i jakieś tam bajery
wróciłem 3h później, więc trochę pochodziłem i doyebałem nogi
Na kolacje jajecznica z 6 jajek na 5g masełka i z cebulą. Do tego
Gold omega 3 3kaps
I na koniec dnia pójdzie
ZMA Tested 3kaps
-----
Vixen: odczucia odnośnie planu... mnie się podoba
wolę więcej powtórzeń i spompować porządnie mieśnie. Zobaczymy jakie to rezultaty przyniesie bo szczerze mówiąc nigdy nie pracowałem na tak wysokich powtórzeniach (20-15). maksymalnie było 12. zobaczymy co to da.
Jutro robię pomiary i się okaże
jak nic to pozostaje strzelić sobie w łeb %-D
Zmieniony przez - dabadu w dniu 2011-12-03 23:02:13