[Stara Gwardia] Lady M/ ''MMA, panowie, MMA!'' - str. 191

były, ale ja nie lubie kiszonych, za to konserwowe moge jeść słoikami

przy stoliku miałam doktorantkę AWFu, więc mi zaraz zorganizowali lód na nogę, potem potem chodziłam wspierając sie na lubym, przed spaniem nasmarowałam sie Ketonalem w maści i rano dałam rade w miare normalnie chodzić

4.05.2011

Trening - siłowy:
poprzedni z lekką modyfikacją: https://www.sfd.pl/_L_Lady_M/,_feel_like_a_MONSTER_/_redukcja/_powrót_po__kontuzji_str._153_-t621203-s169.html#post8

-> rozgrzewka: rwanie olimpijskie 1x10 13kg

1) wyciskanie na ławce poziomej 4x 8-10:
21kg x10
23.5kg x10
26kg x9 [+1 powt.]
31kg x3 [dwa ostatnie z pomocą - nie ma to jak umiejętność dodawania w zakresie 30 ]

2a) opuszczanie nachwyt 5x5: 5/5/5/5/5

2b) "dipsy" na ławce do wznosów, nogi oparte o drugą ławkę: 5/5/5/5/5

3) wiosłowanie sztangielką w oparciu o ławkę 4x6-8:
12kg x8
14kg x8
18kg x6 [+1 powt.]
20kg x5 [+2kg - jest moc! ]

4) prostowanie ramion na wyciągu w płaszczyźnie poziomej stojąc 3x12:
7.5kg x12
7.5kg x12
10kg x12 [+1 powt.]

6) skłony boczne na ławce do wznosów tułowia: 3x15 na stronę

-> orbi: 8x 30/30 + 2min cool down
-> rozciąganie

===============================
niniejszym zaczynam akcję ROAD TO MEGAPIKNIK przez najbliższe 5 tygodni będę koncentrować się na wytrzymałości i bieganiu. Plan jest taki, że 2/3 razy w tygodniu będę chodzić na siłownię i robić wytrzymki (przeglądałam te z postu konkursowego, wyglądają ciekawie ), natomiast postaram sie CODZIENNIE biegać na dystansie 5km. Start całości planu w poniedziałek.
Dieta: pewnie jakieś CC, pewnie na poziomie 1500 kcal

DATA: 11 czerwca 2011
CEL: 4.5km poniżej 20min, miło by było przy okazji obronić Puchar Prezesa

lecim

zaczynam akcję ROAD TO MEGAPIKNIK
wymieciesz konkurencję

to bedzie sie działo

powodzenia

przez najbliższe 5 tygodni będę koncentrować się na wytrzymałości i bieganiu.
powodzenia

5.05.2011

Trening - siłowy:
poprzedni: https://www.sfd.pl/_L_Lady_M/,_feel_like_a_MONSTER_/_redukcja/_powrót_po__kontuzji_str._153_-t621203-s168.html#post5
NOGI:

- rozgrzewka: rwanie olimpijskie 1x10, 13kg

1a) przysiad z obciążeniem 5x10
25.5kg x5
30.5kg x5

35.5kg x10
40.5kg x10
45.5kg x10
50.5kg x10
55.5kg x10 [+2 powt.]

1b) uginanie nóg siedząc 5x10
30kg x10
35kg x10
40kg x10
35kg x10 [ciężary mi się pomyliły ]
40kg x10

2) front squat 4x8-10:
25.5kg x10
30.5kg x10
35.5kg x10
40.5kg x8

[te 40kg to jakaś masakra i coś nie moge wyczuć ułożenia sztangi - albo sama sie przyduszam, albo mi leci na nadgarstki ]

3a) przywodziciele fotel 4x10:
45kg x10
50kg x10
50kg x10
55kg x10

3b) odwodziciele fotel 4x10:
50kg x10
55kg x10
60kg x10 [+5kg]
60kg x10

-> orbi: 5x 30/30 [nagle poczułam, jakby mi ktoś odciął dopływ paliwa...]
-> rozciąganieee

===========================================
źle mi sie ćwiczyło
zbierałam sie do każdego ćwiczenia dłużej niż powinnam i jakoś tak bez entuzjazmu mi szło...
to był ostatni trening z cyklu siłówki, w piątek zrobię jakiś crossfit, a od poniedziałku kondycja, kondycja, kondycja...

6.05.2011

Trening - wytrzymałość

30-20-10

- push press 18kg
- kick-ups [fizjo mi zabronił robić sit-upów]
- pompki męskie z szerokim rozstawem nóg
- przysiady
- invert rows [nogi ugięte]
- swing oburącz 10kg

czas: 22:33

+ aero orbi 15min
=================================
o matulu
co ja przeżyłam, to jest nie do opisania w ostatnim obwodzie było mi niedobrze i chciało mi sie płakać co za rzeźnia

co ja przeżyłam, to jest nie do opisania

Marta doskonale Cie rozumiem

w ostatnim obwodzie było mi niedobrze i chciało mi sie płakać

O jak miło