SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Czawaj - Dare to Dream

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 713353

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
@night, patrz juz wsiadam w auto i lece z niemiec na trening do Ciebie Z mojej strony nie bylo zadnej zlosliwosci ale widzisz ty mowisz ze kat lawki jest zly i niepotrzebny zadnej konkretnej argumentacji nie widze tylko wyssane z palca ze barki sie posypia. Ja jako praktyk nie teoretyk robilem i robie i polecam. Przy kazdym cwiczeniu idzie cos zdupczyc, dlatego mowie odpowiedni ciezar i ostroznosc. To jak z MC, wielu twierdzi ze najlepsze cwiczenie na plecy ale wielu twierdzi tez ze to cwiczenie jest bezsensowne i tylko glupcy narazaja zdrowie je wykonujac. No i kto ma racje? Kwesti spornych jest wiele, ja polecilem bo mi to pomoglo, kilku osobom tez polecilem i wiem ze byli zadowoleni i zaden nie narzekal ze barki rozj**al czy doznal urazu. Wiec zakladasz z gory ze ty masz racje bo tak i tyle? Mi tam wisi bo wiecej jak na swoim przykladzie czy osob ktore tez praktykuja taki kat powiedziec nic nie moge. A jak juz wspomnialem mysli ze rzucisz pare skomplikowanych slowek z dziedziny treningu i napiszesz ze cwiczysz 20lat i to wystarczy? W zyciu nie zaufalbym takie anonimowej osobie jak ty, nie mowie ze masz miec 130kg na zyle ale skoro posiadasz tak ogromna wiedze jak twierdzisz to musi to byc w czyms odzwierciedlone. Obojetne czy twoja sylwetka czy sylwetka twoich podopiecznych, moze jakiea tytuly mistrzowskie itd. Kiedys juz mialem podobna dyskusje ze znanym w polsce trenerem aktywnym na instagramie ktory twierdzil ze na barki nie trzeba duzych ciezarow a duzo powtorzen zeby zbudowac mase. Sam warzyl 75kg przy +180cm wzrostu ale mial papierek trener personalny i tyle, i to wystarczylo zeby miec racje Metod zawsze bedzie tyle ile trenujacych ale osobiscie uwazam ze rady praktykow sa o wiele cenniejsze jak moli ksiazkowych. Nie mowie ze ty nie jestes praktykiem ale tylko suche gadanie napewno na mnie wrazenia nie zrobilo.


@Tomku, na tyle mnie znasz ze nie cisne glupot i jakbym czul przy tym cwiczeniu jakis dyskomfort to bym o tym wspomnial, odpowiednio dobrany ciezar, ulozenie rak i tor ruchu to podstawa bo przeciez przy kazdym wyciskaniu nie zaleznie od kata angazowane sa przednie aktony barkow rowniez. Wiadomo ze w innym stopniu. Przy nieodpowiedniej technice obciazamy staw barkowy itd. Ale to sa podstawy ktore musza byc znane na tym poziomie Zdecydujesz sam jaki kat jest dla Ciebie dobry i przynoszacy korzysci


Zmieniony przez - Gugcio w dniu 01.03.2018 16:18:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51569 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
@gugcio - sam jestes wyssany z palca. Nie każdy facet z widłami do zeus - Nie każdy pryszczaty koksiarz na szprycy szukający zaczepki to ekspert treningu siłowego.
Nie każdy potrzebuje świecić dupa i bicem na fotach z kibla w każdym poście. Więcej pokory życzę ;)
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
Gugcio
@night, patrz juz wsiadam w auto i lece z niemiec na trening do Ciebie Z mojej strony nie bylo zadnej zlosliwosci ale widzisz ty mowisz ze kat lawki jest zly i niepotrzebny zadnej konkretnej argumentacji nie widze tylko wyssane z palca ze barki sie posypia. Ja jako praktyk nie teoretyk robilem i robie i polecam. Przy kazdym cwiczeniu idzie cos zdupczyc, dlatego mowie odpowiedni ciezar i ostroznosc. To jak z MC, wielu twierdzi ze najlepsze cwiczenie na plecy ale wielu twierdzi tez ze to cwiczenie jest bezsensowne i tylko glupcy narazaja zdrowie je wykonujac. No i kto ma racje? Kwesti spornych jest wiele, ja polecilem bo mi to pomoglo, kilku osobom tez polecilem i wiem ze byli zadowoleni i zaden nie narzekal ze barki rozj**al czy doznal urazu. Wiec zakladasz z gory ze ty masz racje bo tak i tyle? Mi tam wisi bo wiecej jak na swoim przykladzie czy osob ktore tez praktykuja taki kat powiedziec nic nie moge. A jak juz wspomnialem mysli ze rzucisz pare skomplikowanych slowek z dziedziny treningu i napiszesz ze cwiczysz 20lat i to wystarczy? W zyciu nie zaufalbym takie anonimowej osobie jak ty, nie mowie ze masz miec 130kg na zyle ale skoro posiadasz tak ogromna wiedze jak twierdzisz to musi to byc w czyms odzwierciedlone. Obojetne czy twoja sylwetka czy sylwetka twoich podopiecznych, moze jakiea tytuly mistrzowskie itd. Kiedys juz mialem podobna dyskusje ze znanym w polsce trenerem aktywnym na instagramie ktory twierdzil ze na barki nie trzeba duzych ciezarow a duzo powtorzen zeby zbudowac mase. Sam warzyl 75kg przy +180cm wzrostu ale mial papierek trener personalny i tyle, i to wystarczylo zeby miec racje Metod zawsze bedzie tyle ile trenujacych ale osobiscie uwazam ze rady praktykow sa o wiele cenniejsze jak moli ksiazkowych. Nie mowie ze ty nie jestes praktykiem ale tylko suche gadanie napewno na mnie wrazenia nie zrobilo.




Zmieniony przez - Gugcio w dniu 01.03.2018 16:18:49


Może melisę zacznij jakąś pić, bo nerwy nie służą zdrowiu ani przyrostom. Mniej emocji, bo wszystkie Twoje ostatnie posty mają taki wydźwięk jakby Ci ktoś zabawkę jakąś zabrał. Kompleksy masz jakieś czy coś.

I wcale nie zależy mi żebyś mi w czymkolwiek ufał. Dla mnie możesz ćwiczyć jak tylko się Tobie podoba. Tym co tu wypisujesz pokazujesz tylko, że nie potrafisz bez emocji na spokojnie dyskutować - i myślę, że nie tylko o treningu o treningu. Może w gimnazjum jak ktoś głośniej krzyczy to ma rację, ale w dorosłym świecie to tak nie działa.

A co do mnie to wyobraź sobie, że nie używam twittera, instagrama, facebooka, jeszcze w życiu nie zrobiłem sobie selfie ani fotki w lustrze, a nawet rzadko oglądam telewizję - bo mi to do niczego nie potrzebne. Może też nie będzie ponad Twoje siły wyobrażenie sobie, że ktoś może zajmować się zawodowo czymś, z czym umieszczanie tego typu fotek nie licuje.

Więcej nie mam zamiaru ciągnąć tej pisaniny. Szkoda na nią tego fajnego dziennika.
3

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
@Tomku przepraszam za burdel ale chcialem tylko sie dowiedziec dlaczego kat 45° przy klatce jest zlym katem ale dowiedzialem sie ze jest nic nie wiedzacym durniem Zawsze to cos zdr i czekam jak zawsze na kolejne wpisy

Edit: Na spokojnie w domu przeczytalem wszystko i rzeczywiscie mozna zle zinterpretowac sposob moich wypowiedzi. Jako ze potrafie przyznac sie do bledu, zwracam honor Nastepnym razem przeczytam dwa razy zanim cos wysle. Nie mialem naprawde zamiaru kogos urazic czy udowadniac komus swoja wyzszosc. Lubie podyskutowac i czesto sie czegos nowego dowiedziec ale nie jestem z reguly zbyt latwy do przekonania. Prawda jest taka ze w dzisiejszych czasach social media kazdy probuje dorobic do czegos jakies teorie. Niecierpie anonimowosci i wole rozmawiac twarza w twarz. Jak widac w sieci wychodzi mi to slabo. W polaczeniu z przygotowaniami do startu nie zauwazylem nawet ze chodze jakis poddrazniony do momentu gdy przed chwila bez powodu bylem troche nie uprzejmy do kumpla w pracy. Sytuacja ta jednak nie zmienia faktu ze bede sie upieral przy tym ze poprawnie wykonany wycisk na lawce z oparciem pod katem 45° ma pozytywny wplyw na rozwoj najwyzszej czesci klatki piersiowej. Pisze to na podstawie swojego doswiadczenia. Ludzi ktorzy chca zobaczyc ze nie jestem knabrmym bucem moge odeslac do mojego dziennika w dziale "przygotowania do zawodow".


Zmieniony przez - Gugcio w dniu 02.03.2018 00:06:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
Tak na serio jak sobie poeksperymentować - to nawet na poziomej ławie, opuszczając sztangę praktycznie na szyję można zaangażować rejon, o którym tu piszemy. Ale taka akurat płaszczyzna ruchu przy poziomej ławie w ogóle mocno nadweręża barki jako całość (najbardziej oberwie wtedy staw barkowo-obojczykowy). Stąd też już dawno ludzie wpadli na pomysł, żeby ruszyć oparcie ławy w górę i tym samym bez dyskomfortu angażować górę klatki piersiowej. Przez wiele lat utarło się, że to jedyny sposób na ruszenie tej góry. Tymczasem wcale nie jedyny - to raz. A dwa wcale nie najlepszy. Bo średnio 7-8 na 10 ćwiczących na wysokim kącie klatę stwierdzi, że jednak najmocniej czują przód naramiennego a klatkę to już tak idealnie nie jest. I szczególnie będzie to odczuwalne u osób, które mają jeszcze słabiej rozwiniętą klatkę tak w ogóle jako całość.

Niemniej jednak nigdy nie ma tak, żeby nie było rozwiązania sytuacji. Chociażby power fly wykonywany na umiarkowanym kącie - nie więcej jak 30 stopni - ze sztangielkami pedantycznie prowadzonymi przez cały ruch równolegle do siebie, ale też co istotniejsze równolegle do podłoża - znakomicie zaangażuje całą klatkę jeśli sztangielki typowo z nad klatki przesunie się bardziej nad twarz i takim torem się będzie je przemieszczało. Kolejnym ćwiczeniem jest wyciskanie chwytem neutralnym - też na umiarkowanym skosie. Tu jednak, żeby zdjąć angaż z barków a zmusić klatę do lepszej pracy sztangielki wyciska się równolegle do siebie, ale już nie równolegle do podłoża, a tak, że te krążki, które mamy bliżej twarzy opuszczamy znacząco niżej od tych, które są dalej od Twarzy. Cały ruch też odbywać się powinien bardziej nad twarzą niż standardowe wyciskanie. Kolejny patent to są ławeczki z oparciem łukowatym, przy którym nawet jak się wyciska dość standardową techniką to można mocniej poczuć rejony przyobojczykowe. Tu jednak sporo zależy od konkretnej ławeczki - są takie, że idealnie się poczuje a są takie, że nie koniecznie. Przy czym, przy tych ćwiczeniach minimalizuje się pracę naramiennych - a o to chodzi, żeby trenując w celu poprawy klatki, poprawiać właśnie klatkę.

No i kolejna rzecz to są ćwiczenia asymetryczne - również można je tak dobrać żeby marginalizować pracę naramiennych a maksymalizować piersiowych. Taka najprostsza rzecz to jest zmiana kąta tułowia względem oparcia - po to, żeby wyostrzyć kąt między tułowiem a ramieniem wykonującym pracę. Dzięki temu możemy bez trudu spiąć maksymalnie, do samej granicy możliwości skurczu trenowany mięsień. Normalnie o oparcie oparte są całe plecy - powiedzmy, że równolegle do powierzchni oparcia się te plecy znajdują. Przekręcając tułów w kierunku pracującego ramienia (ćwiczymy jednorącz) umożliwiasz sobie spięcie piersiowego do granicy jego kurczliwości. Można to zrobić choćby na zwykłym hammerze - i żeby mocniej zaangażować przyobojczykową część mięśnia np. dobrać pod to wysokość chwytu na rękojeści lub obniżenie siedziska. A to tylko jeden z przykładów - bo ćwiczeń można wymyślić o wiele więcej - w zależności co się ma na siłowni do dyspozycji. Gwarantuję, że o wiele łatwiej niż na kącie 45 stopni zaangażujesz wtedy ten rejon, o którym piszemy i o wiele mniej zaangażujesz naramienny.

Możesz mnie sobie uważać za kogo tylko chcesz, ale jak na serio lubisz trenować to sobie wypróbuj jakieś niestandardowe rozwiązania. Sam sobie wyrobisz zdanie co jest lepsze. Mnie możesz dalej uważać za internetowego trutnia, który ma zakola i przetłuszczone włosy, nie ćwiczy tylko uczy się na pamięć książek dotyczących zagadnień treningowych i wymądrza na forum, bo przegrał życie i tylko tu może błysnąć. Całkowicie mi to obojętne jak mnie ktoś postrzega. Ale jednak mam nadzieję, że tym co napisałem namówię Ciebie, żebyś sobie poeksperymentował na treningu - choćby właśnie w kwestii angażowania górnej części klatki piersiowej. Otwarta głowa przydaje się nie tylko w kwestii treningu. W takiej pracy nad detalami o jakich tu pisaliśmy jednak istotna się robi technika i można z tego sporo wyciągnąć.

Pozdrawiam i nie śmiecę już w tym dzienniku.


Zmieniony przez - nightingal w dniu 2018-03-02 09:13:07
5

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
O i to jest konkretna odpowiedz, wierze ze gdybym od razu spuscil z tonu nie bylo by tych zgrzytow, moj blad ale stalo sie. Wiele rzeczy mam juz wyprobowanych z tego co piszesz. Nie uwazam ze kat 45° to jedyna sluszna metoda, bron Boze. Dlatego podczas treningu klatki mam rozne katy. Hantle wyciskam tylko i wylacznie na 30° lub plasko, a chwyt jaki uzywam to cos miedzy neutralem a normalnie uzywanym. Taki lekki skosny uchwyt, lokcie prowadze jak najblizej i schodze calkiem na dol spinajac lopatki dopinajac tym samym klatke. Ciezar z reguly jest niewielki ale nigdy nie robie tego cwiczenia jako 1. Od dluzszego czasu wprowadzilem wstepne zmeczenie przy klatce bo mialem pare urazow przy wiekszych ciezarach. Ten wysoki skos robie tylko i wylacznie na Smithcie jesli chodzi o wycisk bo np. Do rozpietek tez czesto ustawiam wyzej ale znow zjezdzam z ciezaru i koncetruje sie na napieciu klaty podczas calej seri. Teraz cwicze z glowa i mysle co robie przez co klata naprawde explodowala. 2 lata temu bylem plaski jak nalesnik ale wtedy zaczynalem dopiero rozumiec o co to w tym wszystkim chodzi. Pozbylem sie parcia na duze ciezary a pilnuje odpowiedniej techniki, odpowiedniego spiecia klaty i Przedewszystkim odpowiednim doborze cwiczen do postawionych celow. Reszta juz mysle wyjasniona i tym samym naturalnie bez urazy. Moze kiedys spotkamy sie na jakiejs ustawce wtedy zobaczysz ze ja wiecej pytam jak gadam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
No widzisz wcześniej nie wspomniałeś, że duży kąt jest na maszynie smitha - a to też dużo zmienia. Ja piałem o wolnych ciężarach w kwestii takich kątów. Luzik - może kiedyś będzie okazja pogadać na żywo. Ja jestem fanem niestandardowych rozwiązań, zapomnianych i mało znanych ćwiczeń - - zresztą gdzieś w dziale dla zaawansowanych jest taki temat który parę lat temu założyłem.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3202 Napisanych postów 5126 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 119909
ja z kolei niedawno widzialem na filmie mike'a o'hearna, że wyciska hantle nawet na wyższym skosie, cos ok.60 i taki polecał aby wypiętrzyć klatkę do góry. Co prawda pracują także barki - no pracują bo to żaden ruch izolowany, na plaskiej tez będą pracowały tak jak przy dipsach trice. Mnie akurat najczesciej bolały barki przy sztandze na płaskiej - pewnie technicznie cos spaprałem ale ile ludzi tyle opinii więc trzeba sprawdzać na sobie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6529 Napisanych postów 36038 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679847
trochę jest inna bajka jak ktoś ma już na serio przerośnięta klatkę - wtedy zasada jest taka - że nie ma zasad których nie można złamać.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa mięśni brzucha - ćwiczenia

Następny temat

Trening brzucha-- problem z ksztaltem

WHEY premium