Ćwiczmy razem!-wyskok

Hmm, chyba musisz stopniowo ją przyzwyczajać do wysiłku ;P. Mi się grało przednio, skład jeśli chodzi o grę wyrównany, a i tak 101:45 dla nas :D. Czuję progress w wyskoku, ale boisko do dupy i się ślizgałem ;s. Jutro spróbuję zmierzyć czy coś. Teraz odpocznę i lekki trening brzucha, klatki i rąk.

@EDIT: Już po treningu. Jutro miałem zrobić plyo i iść grać, ale nie ma co przesadzać. Nie wyrobię z regenem, więc tylko plyo i koniec.

Zmieniony przez - ruxon w dniu 2010-10-05 20:09:25

Ja dzisiaj z rana, a w zasadzie wczoraj z rana przed pracą poranna siłownia, oczywiście nogi, ciężkie przysiady, w ostatniej serii 2x105kg (te drugie powtórzenie to tak na styk, ale weszło :>)
do tego klata+bic. Jutro trening w siatkę na sali czyli pylo :>
pozdro

Zmieniony przez - Kimbudus w dniu 2010-10-06 00:16:22

Zmieniony przez - Kimbudus w dniu 2010-10-06 00:16:49

jak duzo gracie radze odpuscic depth jumps, ostatnio kolega mnie namowil i kolanko sie odezwalo...takze uwazajcie bo szkoda zdrowia. Co za duzo to nie zdrowo.

Soltys wlasnie, zapodaj jakies swoje foty albo video ze swoimi dunkami



Dzisiejszy trening:

rozciąganie

+skip A, B, C (w miejscu)
+sprinty 4x30m

Plyo:
- Wskakiwanie/zeskakiwanie na pudło (98cm)
3x10
- Przeskakiwanie koziołka/wskok na duże pudło (70/98cm)
3x10
- Przeskakiwanie przez koziołki (jeden za drugim - 70cm)

rozciąganie

W końcu wyższe pudło 10cm robi różnicę, ale na tą chwilę jest jeszcze zapas 5cm na pewno. Był mały wypadek, a mianowicie podczas wskakiwania na "pudło" prawa noga zaczepiła o kant "pudła" i zawisłem na piszczelu... trochę pobolało, ale nie ma co płakać, trzeba tyrać dalej
P.S. dlatego piszę "pudło" bo tak naprawdę jest to maszyna stolarska do wyrównywania drewna + podkładka z 3 grubych desek (87cm+10cm= 98cm ) No cóż, jak się nie ma sprzętu to trzeba improwizować ^^



Zmieniony przez - Dythican w dniu 2010-10-06 12:07:04

ruxon zejdz na ziemie lepiej 125 cm o czym ty mażysz myślisz że jak teraz ci tak idzie wyskok to tak będzie caly czas dojdziesz do 100 i sie zatrzymasz zobaczysz, dobrze bedzie jak dojdziesz do tych 100 napierw moze minac pare lat a nie z 2 czy ile tam miesięcy jak piszesz, siedzisz na forum interesujesz sie ale widze malo wiesz

Wg mnie rurox ma troche wygórowane plany, ale niech trenuje, trzeba wierzyc !
Ja korzystajac z pogody poszedłem na orlika, oddałem jeden skok z 2 nóg i... ból...
Ale za to z 1 nózki elegansior, szły mocne duny jak trzeba :D!

Słuchaj Machuu, jestem na ziemi, ale po to wyznaczam sobię WYSOKI cel, żeby mieć do czego dążyć. Na chwilę obecną cieszę się z każdego centymetra i z tego co już mam, jeśli już musisz wiedzieć. I owszem, wiem że trzeba na to lat, ale jak (ja) mam wysoki cel, to wyrabiam sobie w ten sposób systematyczność i motywację, która jest w treningach potrzebna. Chyba się nie zrozumieliśmy.... Zresztą co to już nawet pomarzyć nie można? Podobno jest demokracja.... Pfff....

Dzisiejszy trening:
Środa:

Rozgrzewka
Rozciąganie
1. Skip A 2x60m
2. Skip C 2x60m
3. Sprint 2x60m
4. Zeskok->Wskok 3x10/10/8
5. Trójskok z miejsca obunóż 3x10/10/8
6. Przeskoki 3x10/10/8
7. Podciąganie na drążku 3x5
Rozciąganie

Coś muszę tu zmienić, praktycznie w ogóle nie czułem że ćwiczyłem.

czy wygórowane czy nie to się okaże za jakiś czas :P moim zdaniem bardzo dobrze że masz tak ambitny cel :> trzeba mieć do czego dążyć

Zmieniony przez - Kimbudus w dniu 2010-10-06 17:55:18

No jasne, bez wyznaczania celu ćwiczenie jest trudne, bynajmniej dla mnie. A z drugiej strony wyznaczając sobie za niski cel, w tym wypadku na moje obecne 85cm - 90cm, też "mija się z celem", bo osiągnę to i co? "Po c..j już ćwiczyć, osiągnąłem to co chciałem."

ruxon osiagniesz 100cm, potem postawisz sobie za cel 110, czesto jest tak ze ludzie rezygnuja bo nie moga osiagnac celu...