Ćwiczmy razem!-wyskok

witam w klubie :) osgood schlatter tylko ja na srodku:)

znalazlem ciekawe zdjecie...i odkrylem ciekawa rzecz... to zdjecie jest z okresu jak ladowalem pompki i windmille w pazdzierniiku oraz dotykalem gory kwadratu....i jak widac juz wtedy mialem widocznego osgood schlattera! lecz wogole nie dawal o sobie znac;/

****..
Tylko że u mnie nie ma żadnych guzów.. ale miejsce się zgadza. Ból przychodzi falami, tj. po jakimś ciężkim WF przez jakiś tydzień do dwóch nie mogę zejść do przysiadu, klęknąć czy nawet zrobić skip C. I właśnie ten skip C daje mi do myślenia, podczas niego mięsień który jest właśnie w tym miejscu przyczepiony do piszczela się rozciąga. Zauważyłem lekkie zmniejszenie bólu gdy dobrze się rozciągnę i posmaruję maścią rozgrzewającą przez jakimś wysiłkiem.. Ale tak nie mam zamiaru żyć.. ;p Jakieś 2 tygodnie temu miałem długą przerwę od wszystkiego z powodu przeziębienia, więc w tamtym tygodniu byłem w pełni sprawny (kolano jak nowe).. Byłem wtedy na SKSie w kosza (wzrost 175 doskoczyłem do obręczy.;D) i od tej pory ból mnie nie opuszcza.

ja mialem tak ze nie moglem chodzic. doslownie...nawet zwolnienie z uczelni mialem...
miesiac przerwy..zastrzyki diklofenaku...zabiegi...laser..jonofereza i ultradzwieki i juz bolu zero:) a kosztowalo mnie 180zl lacznie.

nie kolano skoczka, kolano skoczka jest pod sama rzepka a tutaj to ewidentnie piszczel - ladne nogi btw
daniel - a kto powiedzial ze nie moze isc jeszcze lepiej? Wiaodmo ze na poczatku od samego patrzenia na sztange idziesz wyskok, mimo to polecam robic glebsze przysiady ale rownie dynamicznie! Glebszy nie znaczy wolniejszy/gorszy! Wierz mi to nie jest tylko nasz wymysl (chociaz przez nas sprawdzony) tylko metoda na ktorej opieraja sie najlepsi!
cos od siebie: staram sie poprawic sile mimo ze sezon pelna para, na razie 192kg w przysiadzie max, licze do nowego roku do 200 dobije...Ide dosc szybka progresja (5kg co tydzien) takze mam nadzieje ze starczy mocy w nogach . MC na razie nie robie, dobijam sie good morning po przysiadach.

Do końca stycznia jadę tym planem co teraz... Później 1-2 tygodnie regeneracji i zamiast półprzysiadów pełny przysiad, dorzucę wykroki (ogólnie na siłę będą 2 treningi, a nie tak jak teraz 1). Koło marca dorzucę dynamikę i myślę, że będzie dobrze

Czy mogłbyś mi dać swoje gg ruxon ?

Jak tak wszyscy sie chwala, to ja powiem, ze narazie tez progress zaliczam, jutro planuje 95x5 w siadzie, wiec coraz lepiej z siłą :)
Mysle, ze jak dojde do 120kg, wtedy zaczynam ostre plyo :]

jak wszyscy sie chwala to powiem ze waze 74kg...a od braku skakakania i treningu stracielm...w udzie 4cm i zapadly mi sie posladkowe ze tak powiem.

Hadzbe, nadrobisz jeszcze ;<