Od początku (w skrócie), mąż znajomej mojej żony (uwielbiam takie wstępy) miał zawał a że w moim wieku, rozpoczęła się presja na mnie
No i w końcu, dla świętego spokoju, zrobiłem badania krwi i jakby coś to miałem iść na konsultacje.
Miał być koniec głupiego tematu, ale dzisiaj dostałem wyniki.
PSA mam 2.05 a norma do 1.4
Wg Google pora się zegnać. Zna się ktoś na tym, ta norma jakoś z wiekiem się zmienia czy coś, czy już po mnie?
Drugie jeszcze lepsze, prolaktyna 304 a norma320. Google twierdzi że lada chwila cycki mi urosną a sprzęt na strych a wtedy mi bez różnicy na co zejdę bo zejść będzie trzeba jak to się zbija i od czego to? Ja nie chcę być kobietą
Reszta książkowe, testosterony blisko górnej granicy (no )
Doktor dopiero na 8go booknięty, to radźcie, bo nie wiem czy dni inaczej nie zacząć planować.
Mam za swoje, było się trzymać swojej teorii a nie babie ulegać. Badania srania