Ćwiczę bo lubię, ćwiczę bo chcę :)

Dzisiaj po pracy pierwszy trening z cyklu "Spartańskie Kopyta", ciężar na razie malutki tylko 20 kg. Myślałem ze będzie gorzej ( zobaczymy jutro ) ale porządne rozciąganie przed i po przysiadach i jak na razie jest dobrze . Same przysiady zajęły mi około 30 minut, sam trening właściwie dzisiaj dosyć skromnie bo jutro rano do pracy na 12 godzin.

Trening sobota 3.11.2018
Rozgrzewka - rozciąganie, wymachy, skłony, przysiady, itp około 30 min

1. Seria łączona - kubany, pompki
1a. "Kubany" hantlami - 60p
- 4s x 15p x 5kg,
1b. Pompki na uchwytach - 60 p
- 4s x 15p
2. Przysiady - 300p
- 20kg x 10p x 27s
- 20kg x 30p x 1s
Ćwiczenia 5-10-20
3. Mięśnie piersiowe - seria łączona 4 obwody
3a. Wyciskanie sztangi ławka płaska - 20p
- 68 kg x 5p x 4s
3b. Wyciskanie sztangielek ławka skos dodatni - 40p
- 2 x 20 kg x 10p x 4s
3c. Rozpientki sztangielkami ławka płaska - 80p
- 2 x 10 kg x 20p x 4s
Brzuch
4. Wznosy tułowia - 100p
- 5s x 20p

Rozciąganie - około 10 min

Dzisiaj tylko tyle bez dodatków i fikołków

Filmiki z przysiadów:
Pierwsza seria




Ostatnie 30 powtórzeń

Zaskoczyłeś mnie z tymi SK!
Ładnie poszło!
Jaki będzie następny ciężar?

ojan

Zaskoczyłeś mnie z tymi SK!
Ładnie poszło!
Jaki będzie następny ciężar?

Przyznam szczerze ze sam byłem zdziwiony . Ale mały ciężar może dlatego . W przyszłym tygodniu 25 kg.

Fiu,fiu Szanowny Pan to ma solidne płuca.

paawo

Fiu,fiu Szanowny Pan to ma solidne płuca.

Dziękuję . Ja cały czas ubolewam ze to nie ta kondycja co kiedyś . Ale nad tym tez popracuję od przyszłego roku

jsdolan5

paawo

Fiu,fiu Szanowny Pan to ma solidne płuca.

Dziękuję . Ja cały czas ubolewam ze to nie ta kondycja co kiedyś . Ale nad tym tez popracuję od przyszłego roku

Niech Szanowny Pan nie odkłada niczego na później

ojan

jsdolan5

paawo

Fiu,fiu Szanowny Pan to ma solidne płuca.

Dziękuję . Ja cały czas ubolewam ze to nie ta kondycja co kiedyś . Ale nad tym tez popracuję od przyszłego roku

Niech Szanowny Pan nie odkłada niczego na później

To nie tak do końca na później . Obecny plan mam na 8 - 10 tygodni i jest bardziej ułożony pod kontem siłowym niż wydolnościowym również z powodu SK . Po ukończeniu tego plany mam już w głowie następny i to będą 2 dni siła,2 dni wydolność 4 razy w tygodniu

Jsdolan plan jest planem i dobrze że nie ciągniesz "4-rech srok za ogon"

Chyba mnie jakieś lekkie domsiki dopadły . Dzisiaj rano jak wstawałem do pracy poczułem 'spięcia" w czwórkach i łydkach, czyżby po SK . Dzień bezruchu w pracy 12 godzin przed kompem i są efekty lenistwa . Dzisiaj po pracy w planie MC i barki, jutro WL i nogi, ciekawe jak to pójdzie. Czuję też wyraźnie proste brzucha to chyba "wina" kółka ze stójki którego tez dawno nie robiłem, dzisiaj tez do sprawdzenia

Pozwolę sobie tu przenieść ten "wątek".

jsdolan5

_Szajba_

jsdolan5

Jeżeli chodzi o prace po 12 godzin to czy robi to na Tobie wrażenie to zobaczysz za 20 lat

A o jakiej Ty pracy piszesz?

jsdolan5

Dzień bezruchu w pracy 12 godzin przed kompem i są efekty lenistwa .

O takiej? Do tego trzy i pół dnia w tygodniu?
No bez jaj

Szajba z całym szacunkiem dla Twojej osoby ale g**** wiesz o mojej pracy i kpinek sobie pod moim adresem nie urządzaj bo ja w stosunku do Ciebie tego nie robię . !0 lat pracowałem na budowach często po 14 godzin. Od 32 lat pracuję jako dyspozytor ruchu energetycznego i zawiaduje tym ruchem na 1/4 obszary Górnego Śląska, praca mocno obciążająca psychicznie. Średni w pracy jestem 20 dni po 12 godzin piątki i świątki rano i w nocy. Oprócz tego mam dom 1,5 hektara ziemi do obrobienia, rodziców którymi się zajmuję i parę innych obowiązków o których nie mam ochoty tutaj pisać. Tyle w temacie i nie licytujmy się a szanujmy nawzajem.

Masz całkowitą rację. g**** wiem o Twojej pracy i g**** mnie ona obchodzi. Jeszcze mniej mnie obchodzi gdzie i na jakich stanowiskach pracowałeś. Zacytowałem tylko to co sam napisałeś.
A jak Cię praca psychicznie mocno obciąża, to sen będzie najlepszym lekarstwem albo zmiana pracy.
W miesiącu październiku ustawowo wyszły 184h pracujące, w listopadzie będze ich 168, tygodniowo to 40h. Jeśli masz więcej to na własne życzenie i dostajesz za to solidną rekompensatę.
Najbardziej to Ci współczuję tego 1,5h. Na chłopa za dużo, a na konia za mało.

Nie mam zamiaru się licytować, a "szacunek" o którym piszesz, zawarłeś w pierwszym zdaniu swojej wypowiedzi.
Czołem