PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU I STREET WORKOUT CZ.4

Mario-super występ,bardzo ładna technika-jesteś straszny kozak! Widać jednak że jesteś jednak najlepszy w podciagniu,potem muscle ;) Chłopaki widziałem po wynikach,że tam mocno dipami i siadami nadrabiali i to decydowało,

Tadeusz-powodzonka tam w Sosnowcu,to i chyba Adam tam poszaleje na drążku?

lukix

Mario- -jesteś straszny kozak!

No jak nie, jak tak. Ktoś miał wątpliwości.
Mi też się podobało.

No nic trzeba trenować dalej i konkretnie zaczynam brać się za dipy bo tu jest słabo , ale i tak jestem zadowolony z siebie z całego występu.

Przysiady zniszczyły system , dużo zawodników tym wyszło na prowadzenie, a ja to szczerze nie lubię tych przysiadów.

Tadziu trzymam za Ciebie walcz całym sercem.

Zerknąłem na wyniki i co widzę. Punkty były zliczane za udane powtórzenie w trzech bojach.
I tu widzę nielogiczność i pewną niesprawiedliwość takiego liczenia.
Ano wytłumaczę o co mi chodzi. Do tej pory większość zawodów tego typu to góra ciała i teraz ci sami zawodnicy
dokładają nogi, jednym idzie lepiej drugim gorzej. Ale z tego co widzę i tak wszyscy koncentrują się jednak na górze ciała.
I w tym gronie to jakaś logika takiej punktacji jest. Ale co będzie jak wystartuje ktoś kto jest wytrzymały w siadach?
Będzie uprzywilejowany bo nogi to z reguły więcej mięśni wolnych i spora wytrzymałość choćby od chodzenia.
I łatwiej zrobić dużo powtórzeń. Wiem po sobie dipsy czy Wl u mnie nie istnieją popsuty jestem trochę, z 32 nie zrobię oni razu.
Drążek z 16 to dużo ale parę razy zrobię, tylko po co się męczyć zostawiłbym energię na siady.
Moi zdaniem po takim początku powinni mnie wywalić . Ale jakbym zrobił siady to bym może nie wygrał ale bym był bardzo wysoko.
A kilka osób które znam wygrałoby z palcem w d.
I to moim zdaniem kompletna bzdura i niesprawiedliwy podział punktów.
Startowało tam parę osób naprawdę dobrych i liczących się w Polsce i co Taki zachudzony emeryt jak ja by tam namieszał.
Kompletna bzdura moim zdaniem z tą punktacją.

No widzisz tak to jest z tymi zawodami.

A tu taki jeszcze trening robiłem sobie na koniec zawodów
https://m.

garp

Ano wytłumaczę o co mi chodzi. Do tej pory większość zawodów tego typu to góra ciała i teraz ci sami zawodnicy
dokładają nogi, jednym idzie lepiej drugim gorzej. Ale z tego co widzę i tak wszyscy koncentrują się jednak na górze ciała.
I w tym gronie to jakaś logika takiej punktacji jest. Ale co będzie jak wystartuje ktoś kto jest wytrzymały w siadach?

Przyjedzie jakiś mistrz siadów i wygra samymi siadami. Pamiętam jak wygrałem wojnę dzików u warszawskich koksów, i wygrałem samym drążkiem, mimo że tam były i dipy i wyciskanie dodatkowo. Uważam że przy innym sprawiedliwszym liczeniu byłbym wysoko również, ale bym na pewno nie wygrał. O czym piszę, za każdą konkurencję powinny być punkty np.:
1 miejsce - 20 pkt
2 miejsce - 19 pkt
3 miejsce - 18 pkt
itd. itd.
Sumowanie samych powtórzeń jest głęboko nieetyczne ;) wg. mnie. Chociaż nie powiem miło było przytulić statuetkę dzika.





Zmieniony przez - matkus1 w dniu 2018-02-11 18:00:46

Mario-i wszedł muscle up z 10 kg.Może lekko kopnięty,ale mozna powiedziec że byłeś prawie przygotowany na top 6 ;)

Garp- chyba jednak ciężko było by wygrać te zawody w Głogowie samymi siadami-bardzo,bardzo mało jest jednak takich osób które robią ponad 115-powt. ze swoją wagą ciała i 55 powtórzeń ze 150 procent wagi ciała.-oczywiście wszystko w jednym podejściuJest to pewnie możliwe ,ale nawet bardzo silnemu trójboiście byłoby ciężko z wiadomych względów ;)Takich ludzi jest garstka. Osobiście kojarzę Karola Małeckiego który by dał radę to zrobić,ale on już robił takie próby i ma do tego odpowiednie adaptacje.

Mateusz-też uważam że pkt za zdobyte miejsca jest ok. Wygrywa wtedy osoba najwszechstronniejsza a nie mistrz jednego boju.

Łukasz żeby to było na początku to z 2 czyste bym zrobił , no ale byłem już trochę wypompowany, wszystko przed nami udowodnie to.

Mario-Ty już niczego nie musisz nam udowadniać ;)

No dobra 115 to nie. wydawało mi się że 100 było. Ale i tak będę się sprzeczał że łatwiej zrobić dużo siadów z relatywnie niedużym ciężarem.
Morze jak by 140-150% masy ciała to byłoby sprawiedliwiej.Spójrzcie jakie różnice były w siadach a jakie w drążku.