Pływanie rano po pracy 2 700 m ponownie z długimi odcinkami na różnych tempach w tym 700 m łapki, guma, ósemka + 300 m guma, ósemka + uczę się pływać tylko z gumą ale to trudne -)
Niedawno zrobiłem trening kolarski w planie był po nim bieg ale nie chciało mi się kończyć treningu po 23 bo poszedł bym spać chyba o 2 więc sobie darowałem bieganie. Wracając do roweru trening petarda 2 godziny 15 min w tym zadanie 5x20 min 90% ftp czyli 273 W z przerwą 5 min. Weszło nadzwyczaj lekko przełamałem kolejne bariery 1 godzina 40 minut na takiej mocy to już jest solidna jazda nie ma żartów na drodze mógłbym zrobić 70 km podczas samych tych odcinków. Tętno bardzo niskie średnio z interwałów 151 uderzeń na takiej wartości mogę jechać dystans długi -) Dryf tętna mam bardzo niski bo np. 200 W dawało mi okolice 137 uderzeń za to 225 około 140-142 (mowa o wczorajszej jeździe) a dzisiaj 273 i tętno 151 jak robiłem test ftp to wszedłem nawet na poziom 180 uderzeń ciekawy będzie kolejny test. Wracając do mojej ostatniej zakładki gdzie pisałem o tym że był to top5 moich najcięższych
treningów gdzie wyszedłem daaaleko poza strefę komfortu to właśnie tak oddają takie treningi zrobisz raz coś niemożliwego dzisiaj, jutro staje się to normalnością. Nie wykluczone jeśli treningi pójdą w sezonie jak trzeba że na 1/2 w Malborku zaatakuje te 2,15 i to grubo w sumie na szybkiej trasie możliwe że byłbym w stanie już to zrobić ale musiała by to być naprawdę szybka trasa może Sieraków? Według Trainerroad tą jazdą ustanowiłem personalny rekord trenażerowy na 90 min - 246 W i na 2 godziny 245 W.
Wydaje mi się że moje ftp czyli 304 W jest już stanowczo zaniżone bo takie zadanie przy niskim poziomie zmęczenia było by nie do wykonania przy prawidłowym ftp ale do Poznania nie będę się testował bo to nie jest czas na to bardzo możliwe że np. pojadę 5150 na rowerze w totalnego trupa i nie wykluczone że zrobię nowe ftp albo Piaseczno nie na 270 W tylko na maksa np. 290 nie wiem zobaczę w dniu startu na pierwszych km jak noga będzie podawać, startuje z pełnego treningu więc będzie decydować dyspozycja dnia głównie co nie znaczy że będę się tam oszczędzał.
Update rowerowy: rower zrobią mi w środę umówiłem się że przyprowadzę go we wtorek, treningi trzeba robić a suport i tak jest do wymiany więc niczego bardziej się nie da zepsuć tak noga kręci że kruszę łożyska -) Na wczoraj planowałem długą lekką jazdę na drodze ale przez to stukanie wolę nie wyjeżdżać bo mnie dźwięk denerwuje więc polecę z trenażerem jak normalny człowiek a nie jak zwierzę na drodze -)
pirlo2122
Ronin78
kalikstat
