rozgrzewki i inne klimaty ale Wodziunio to było mega fajne wyzwanie. Mogłem wziąć i zrobić 30 albo 40 kg ale czasem trzeba sobie trochę dorzucić do pieca jako jedyny przynajmniej do zajęć mojej grupy robiłem z 50 kg i wiedziałem że będę zamykał stawkę bo każde 10 kg na taką ilość powtórzeń to robi zdecydowaną różnicę.
jak zwykle mega atmosfera i pomimo iż skończyłem przedostatni w grupie to i tak było zaj**iaszczo WOD zdecydowanie pode mnie a nie jakieś burppy czy pistolety
WOD
30 clean squats
30 hand stand push up's
30 thrusters
30 box over jumps
30 over head squats
30 pull ups
time cap 30 min, zrobione 26,50, sztanga 50 kg do wszystkiego, nadgarstki wysiadały zrobiłem tylko 22 HSP i musiałem zrobić 16 pompek z nogami w górze na skrzyni bo najnormalniej w świecie siły nie starczyło na prostowanie łokci.dzięki podciągnięciom dogoniłem połowę stawki bo zrobiłem tylko na 3 podejścia
na koniec obowiązkowo 10 min rozciągania bo takim skórczu
narka
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli