Rytuał Przejścia by nieraz

No tak, z telefonu łatwo się nie piszę. Ja na służby kettle ze sobą zabieram. Dziś np tylko/aż 40kg zabrałem

Ogarnałem się z tele





Na konkurs na razie nie wrzucam, bo chcę poprawić wynik

Lekko poszło!

Dosyć swobodnie, choć nie w pionie. Nie bałeś się, że pociągnie Cię do przodu?
Gdybyś miał większy zakres ruchu (ramiona w tył) to spokojnie pocisnąłbyś więcej.

(osobiście z kijem ledwo ustoję w dolnej pozycji... jakikolwiek ciężar i lecę do przodu)

panteon

Dosyć swobodnie, choć nie w pionie. Nie bałeś się, że pociągnie Cię do przodu?
Gdybyś miał większy zakres ruchu (ramiona w tył) to spokojnie pocisnąłbyś więcej.

Zasięg mam, taki jak widać i nie będę ryzykować więcej niż trzeba. To że raczej ze mnie "kalkulator" niż "wariat" potwierdza chociażby bezpieczny ciężar w przysiadach na zawodach. Jak ciagnie w przód, to można rzucić, więc raczej okej.
Liczę, ze trochę praktyki pozwoli ugrać jeszcze kilka kilogramów.

<b>Sobota (dokończenie piątku)</b>

-rozgrzewka
-snatch KB32 2x (1,2,3,4,5) + (1,2,3,4)
-stretching

W skończenia 3 drabiny przeszkodził zerwany odcisk. Kaban to jednak ciężkie bydle, nie da się łatwo sponiewierać. 80 repsów na jednej sesji i tak rekord na wyrost, więc przyjmuje z wdzięcznością i pokorą.

P.S. Ten moment, gdy wkładasz całą moc w ruch bioder i 32kg szybują w górę jak rakieta - bezcenne!

panteon

Dosyć swobodnie, choć nie w pionie. Nie bałeś się, że pociągnie Cię do przodu?
Gdybyś miał większy zakres ruchu (ramiona w tył) to spokojnie pocisnąłbyś więcej.

Zasięg mam, taki jak widać i nie będę ryzykować więcej niż trzeba. To że raczej ze mnie "kalkulator" niż "wariat" potwierdza chociażby bezpieczny ciężar w przysiadach na zawodach. Jak ciagnie w przód, to można rzucić, więc raczej okej.
Liczę, ze trochę praktyki pozwoli ugrać jeszcze kilka kilogramów.

<b>Sobota (dokończenie piątku)</b>

-rozgrzewka
-snatch KB32 2x (1,2,3,4,5) + (1,2,3,4)
-stretching

W skończenia 3 drabiny przeszkodził zerwany odcisk. Kaban to jednak ciężkie bydle, nie da się łatwo sponiewierać. 80 repsów na jednej sesji i tak rekord na wyrost, więc przyjmuje z wdzięcznością i pokorą.

P.S. Ten moment, gdy wkładasz całą moc w ruch bioder i 32kg szybują w górę jak rakieta - bezcenne!

Jest spoko, a razem z praktyką możliwości się zwiększą.
Na dobrej drodze Jesteś

Ogólnie to się wkopałem z tym ćwiczeniem. Nie będę z niego korzystał poza konkursem a i w ramach startu zrobię minimum.

TYDZIEŃ 4

Poniedziałek:

- rozgrzewka
- TGU KB28, KB32, KB40
- back squat 47,5kg 5x5
- MP 2KB32 2x (1,2,3,4) + 1,2,3
- wiosło 47,5kg 5x5
- swing KB48 8x10
- stretching

Po turkach robiłem przymiarkę pod 47,5kg w overhead squat and sots. Nie weszło. Z kettlami nie sprawdzałem, bo czasu niewiele a dużo do wyciskania. Drabiny do 4 to już sporo a do 5, to zrezygnuję pewnie z turków i wiosła, żeby wyrobić. Najważniejsze, że póki co wchodzi.
Wymachy na koniec podbiły puls - taki prawie EMOM wyszedł.

Ćwiczenie proste nie jest, ale myślę że warto je wprowadzić na stałe. Może nie jako ćwiczenie ze sztangą, a jako pressy z pojedynczym kettlem
Swoją drogą, ładnie Ci poszło i fajna mordownia na filmiku

Snatch robisz z 2KB32?!!! Napisz proszę, że tylko źle przeczytałem