Dziś kolejny trening. Ale było już cieżko. O ile wczoraj tryskałem energią, to dziś średnio chciało mi się cwiczyć - nie miałem tak od kilku miesiecy
Ale dawno tak nie miałem że trenowałem tyle dni pod rząd...
W przysiadach jeszcze odezwałsię ból w okolicy biodra wiec skończyłem serie na 150kg na 1 powt. Później było badanie co mogę zrobić bezboleśnie - okazało się że suwnica przy powt wykonywanych z zapasem była do zrobienia. Prostowania na czwórki także, łdyki bez problemy. Przy RDL był lekki dyskomfort dlatego tylko 2 serie. Uginania na dwójki - bdb. Można powiedzieć, ze dopiero na końcu treningu czułem się nakręcony i pobudzony do działania.
TRENING
1. Przysiad: 80kg x 6, 100kg x 6, 120kg x 6, 140kg x 6, 150kg x 1
2. Suwnica: 8/8/8/8/8
3. Prostowania> 10/10/10/10/10
4. RDL z hantlami: 36kg x 10, 50kg x 10/10
5. UGinania: 10/10/10/10/10
6. Łydki jednonóż: 20/20/20/20/20/
Dieta:
1. Kawa, żeńszeń
2. 80g jaglanej, 20g białka, 20g migdałów, 300g owoców, 20g żelków, kreatyna 4g, karnityna 3g
3. przed tr:
przedtreningówka luzem odsypana do jakiegos pojemnika (znaleziona w szafce, pewnie odsypana na jakis wyajzdowy trening), kofeiny w końcu wziąłem 100mg bo nie wiedziałem czy w przedtreingóce jest, a chyba jednak nie było patrząc na mój trening... A moze to BCAA było
4. w trakcie: 10g BCAA CORA, 10g Anticatabolix, 50g cabo
5. Po treningu: 45g wheya, 30g marsa, 20g żelków
6. Obiad: 350g woła, 150g makaronu bezglutenowego, 250g warzyw (pomidor, sałata, kiszona kapusta), 200g owoców, 80g dżemu domowego, 5g smietany, 20g żelków, wit D 10 000 IU, wit K2 500mcg
7. POmidorowa, 150g makaronu bezgl, 100g awokado, 30g razowego, 160g miesa drobiowego (udko i pierś),
8. 35g migdałów, 20g białka, 50g makaronu bezgl, 160g mandarynek