Rytuał Przejścia by nieraz

Wreszcie trening. Początek dość słaby, nie wiem, czy za sprawą tego małego urazu, czy gorszego samopoczucia, ale na koniec w miarę się rozkręciłem. Zaczęliśmy spokojną rozgrzewką zakończoną turkiem, dalej takie tam pierdołki na gibkość w pozycji do TGU. Później 3 obwody 1HS+Press+Snatch 5 powtórzeń każdym ćwiczeniu z odważnikiem do snatch testu, kilka serii wiatraków i punkt kulminacyjny: 5 serii rwania w układzie 9 powtórzeń z odważnikiem lżejszym, 6 z pośrednim i 3 z ciężkim, gdzie lżejszy miał być właściwy do SSST. Nie czułem się na siłach, by rwać Kabana, więc zacząłem od KB20, przez KB24 po KB28. Optymalnie. Technika dziś taka se, przy ciężkim rwaniu odważnik w dolnej pozycji uciekał z palców... Skończyłem w wyznaczonym na trening czasie, choć można było zostać dłużej. Na koniec rozciąganie.

Miska mocno domowa. Za co jestem wdzięczny Boskiej Opatrzności i mam nadzieję, że nigdy nie zamienię tego na dźganie dupska w imię BF<6%

Trening w domu:
MC 5x KB28, KB32, KB36, KB40, KB48, 2x5xKB40+48
Goblet Squat 5x KB28, KB32, KB36, KB40, 4xKB48
TGU KB16, KB24, KB28, KB32
Superseria KB16 (za każdym razem ruch wsteczny o 1) + curl KB16x10, to samo z KB24, zwykły TGU KB28 + curl KB28x5, zwykły KB32 + curl KB32 x3.

Trochę mi siła spadła w tureckim, bo z KB36 nie mogłem wstać. Zauważylem już wcześniej a wynika to z braku treningu z dużym obciążeniem w tym ćwiczeniu od kilku miesięcy. Na plus goblet z Bestią, bo nie tak dawno nie byłem w stanie jej podnieść za rogi. Miska nadal domowa, więc pomijam ten aspekt.

A ja po przerwie wstawałem z KB36 jak z piłeczką Nawet miałem apetyt na Bestię. Dobrze, że mi przeszło

MaGor

A ja po przerwie wstawałem z KB36 jak z piłeczką Nawet miałem apetyt na Bestię. Dobrze, że mi przeszło

No ale Ty startujesz w kategorii terminatorów... Bestię w klubie chłopaki w TGU targają – twierdzą, że właśnie duże ciężary w turku najłatwiej przyszły. Ja wstałem kilka razy z Buldogiem w prawej i w lewej tez kilka razy, ale to nawet połowa ciężaru ciała nie była. Trza popracować w tym temacie

Wczoraj trening w klubie. Rozgrzewka + szybkie kali w ramach dogrzania. Dalej przysiady. Supcio, bo robiłem je dzień wcześniej... 3 drabiny do 5 z parą KB24. Weszło gładko, aż się trochę zdziwiłem. Dalej podrzuty w tym samym układzie z tą samą wagą. Też bez problemu, choć początkowo myślałem żeby zejść do KB20. Na koniec TGU z dublowanym ruchem po x3 na stronę. Też KB24. Tu już było ciężko, ale walczyłem do końca i weszło. Na plus tempo - robiłem równo z resztą (oni nadawali tempo, ja się dostosowałem), a TGU skończyłem chwilę wcześniej :)

Miska: bez zmian.

Trening w klubie: po rozgrzewce taki kompleks, który na dzień dobry dał mi ostro popalić. Robiliśmy w trzy osoby: jeden robi 15 swingów KB32, drugi pompki, a trzeci odpoczywa w pozycji plank. 10 obwodów. Później kolejny kompleks: wiosłowanie jednorącz, wznosy barków oburącz i podnoszenie walizek. Tym razem 2xKB24 (przy wiosłowaniu oczywiście jedna kula). Na koniec 3 drabiny do 5 rwania oburącz. 2xKB20 było w sam raz, choć miałem ochotę na 2xKB24. Dałbym radę, ale zajęłoby mi to więcej czasu, a tak skończyłem równo z końcem treningu.

Miska: rano białko, dalej jajecznica, szczypior, sałata, olej lniany. Ok. południa: kanapki z ciemnego chleba, masło, chuda padlina, sałata. Przed treningiem jabłko, po białko. Obiad: pierś z kurczaka z modrą kapustą i kluskami (dostałem, więc muszę przejeść). Kolacja:powtórka z obiadu w mniejszej ilości.


Zmieniony przez - nieraz w dniu 2015-12-11 08:19:55

Wczoraj na treningu dużo ćwiczeń stabilizacyjnych z kettlem w pozycji bottom up. Później martwe ciągi ze sztangą: wpierw rozgrzewkowe ćwiczenia wprowadzające, dalej właściwe MC. Zrobiłem 3x10 70kg a dalej 9x80kg, 6x100kg i 3x110kg z zachowaniem prawidłowej techniki. A wiem to dlatego, że dziś nie czułem bólu w lewej części pleców, który do tej pory odzywał się po martwych z ch**ową techniką. na koniec najlżejszy z najcięższych turków, czyli KB32. Wieczorem po treningu zaliczylem jeszcze ponad godzinny spacer w dość szybkim tempie.

Dzisiaj trening w domu: turki KB24, KB28, KB32, 3xKB36, które weszły dość gładko, a we wtorek nie wchodziły wcale (moc MC). Później pressy lewa: KB32, 3xKB36, 2x KB37,5 lewa fail, prawa git. KB36 na lewą na koniec. Prawą te pressy ponad 36kg wchodzą coraz lepiej, lewą niestety nie.

Micha: w miarę, ale pojawiało się trochę skoków w bok: a to kawałek czekolady, piernik. A to rosół na obiad... najważniejsze, że smacznie

nieraz

Później pressy lewa: KB32, 3xKB36, 2x KB37,5 lewa fail, prawa git. KB36 na lewą na koniec. Prawą te pressy ponad 36kg wchodzą coraz lepiej, lewą niestety nie.

To może spróbuj to smarowaniem gwintów zaatakować?

novyneo

nieraz

Później pressy lewa: KB32, 3xKB36, 2x KB37,5 lewa fail, prawa git. KB36 na lewą na koniec. Prawą te pressy ponad 36kg wchodzą coraz lepiej, lewą niestety nie.

To może spróbuj to smarowaniem gwintów zaatakować?

Nie przejdzie z braku czasu: od rana mógbym zrobić kilka powtórzeń, ale ciężar submaksymalny bez rozgrzewki, to moim zdaniem wróży kłopoty. W pracy ni hu hu, później trening, a po treningu na zmęczonych mięśniach to też bez sera. Ale opcja do rozważenia na święta :)

Bylem chwilę na trawniku z KB24 i KB32. Rozgrzewka, halo, figure 8 to hold, around the body, przysiady. Później trochę praktyki z poskramianiem łuku, który jest coraz lepszy. Trochę załadowań i wyciśnięć Kabana. No i część właściwa, czyli podejście do SSST, ale to nie był mój dzień. Zacząłem ostro od prawej 15 powtórzeń, lewa 15, p 15, l 10, p 10 i odstawiłem. Coś nie mogłem się skoncentrować na rwaniach, tylko cały czas atakowały mnie inne myśli i przy zadyszce odstawiłem kettla, co motywacyjne rozj**ało cały test. Wprawdzie zrobiłem jeszcze lewą 10 i prawą 4 i odstawiłem na amen. Poszedłem się wyżyć na worku. Na dziś koniec.

nieraz

Nie przejdzie z braku czasu: od rana mógbym zrobić kilka powtórzeń, ale ciężar submaksymalny bez rozgrzewki, to moim zdaniem wróży kłopoty. W pracy ni hu hu, później trening, a po treningu na zmęczonych mięśniach to też bez sera. Ale opcja do rozważenia na święta :)

To może Single Justy?