Szacuny
285
Napisanych postów
7707
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
118772
Marcel_197
Gwid... nie słuchaj "ludzi z siłowni"... redukuj dopóty dopóki Ci domer nie powie dość. Na ostatnich zdjęciach to smalcu widziałem na 4-5 m-cy sensownej redukcji
Teraz to przegiąłeś Marcel koniec listopada i koniec redu akurat na 3-lata na siłce. nie zamierzam w klimacie gdzie zimą regularnie pizga po -10/ -20 st. C jechać na diecie 2,5 kkcal
zostało jeszcze parędziesiąt dni więc bez paniki kulamy się dalej. z jednej strony szkoda trochę że te +20 dni poszło na potwierdzenie że zero mam na 3,2 ale z drugiej strony to też cieszy bo prawie 3 lata temu jak bym tyle miał to był bym chyba "kawałem dzika".
Jak by nie patrzył metabolizm działa.
Szacuny
285
Napisanych postów
7707
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
118772
12-10-2015r. DT
Pierwszy dzień zmniejszonego bilansu i to dość strasznie
Trening szybko i sprawnie bez jakiś szczególnych wydarzeń. Po redukcji od grudnia zaczynam projekt klata z wyciskaczem zaprzyjaźnionym. Mam nadzieje że jego fajne wyniki pomogą mi pokonać w końcu te śmieszne 130 kg.
Ciała zaadaptowało się do wysiłku z cardio, niedługo zostanie mi wejście na wysokie obroty bo już na tym na czym miesiąc temu się ze mnie lało to teraz pojawił się lekki pot.
Na koniec nie dopisywałem do listy ale zrobiłem jeszcze triceps na wyciągu górnym 3x12 rep.
Szacuny
2195
Napisanych postów
6175
Wiek
53 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
311189
"Po redukcji od grudnia zaczynam projekt klata z wyciskaczem zaprzyjaźnionym." I to jest jedyny słuszny pomysł. Jak się chce robić poważne wyniki, to trening musi być ustawiony pod trenującego. Odpowiednio dobrane serie, powtórzenia, właściwe ćwiczenia pomocnicze, to jest to, co działa. Nawiasem mówiąc odwiedziłem ostatnio siłownię Ivo Sobczyka w Kamiennej Górze. Szkoda, że to 40 km krętą drogą miedzy lasami, bo jeden lekki trening z ogarniętym człowiekiem więcej daje niż miesiąc regularnych treningów z większością "trenerów personalnych". No i w mordę, z głośników nie leciała ta durna muzyka :P :D
Szacuny
285
Napisanych postów
7707
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
118772
ajazy
"Po redukcji od grudnia zaczynam projekt klata z wyciskaczem zaprzyjaźnionym." I to jest jedyny słuszny pomysł. Jak się chce robić poważne wyniki, to trening musi być ustawiony pod trenującego. Odpowiednio dobrane serie, powtórzenia, właściwe ćwiczenia pomocnicze, to jest to, co działa. Nawiasem mówiąc odwiedziłem ostatnio siłownię Ivo Sobczyka w Kamiennej Górze. Szkoda, że to 40 km krętą drogą miedzy lasami, bo jeden lekki trening z ogarniętym człowiekiem więcej daje niż miesiąc regularnych treningów z większością "trenerów personalnych". No i w mordę, z głośników nie leciała ta durna muzyka :P :D
prawda jest taka że z wynikami siłowymi stoję od kiedy trenuje sam czyli od roku. dobrym przykładem jest fan i kabo.
Szacuny
2195
Napisanych postów
6175
Wiek
53 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
311189
Mam lepiej....dopiero 3 m-ce w miejscu dreptam :P :) Niestety, w moim mieście nie ma (co wciąż wydaje mi się dziwne) nikogo, kto mógłby mi pomóc w tym, co mnie akurat interesuje. Bywa :)
Szacuny
9
Napisanych postów
590
Wiek
55 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
13152
Ajazy co co byś chciał do 70 lat poprawiać wyniki , dochodzi się do granic prędzej czy pózniej , nawet Gwid który 3 lata cwiczy już 80 % potencjału wykorzystał .Oczywiście mc czy przysiad pewnie da się poprawić więcej no bo obwody nóg to 70 cm a nie 40 jak ramion a cieżary podobne jak na ławeczce ale i tu przyjdzie granica którą ciężko będzie przekroczyć . Pocieszę was ja stoję na granicy 90% swoich możliwości z 10 lat a mimo to czerpie przyjemność z treningu
Szacuny
9
Napisanych postów
590
Wiek
55 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
13152
Powiem jak zawsze nie wierze w takie postępy jeżeli przez 5 lat poprawiamy się o powiedzmy 10 kg to znaczy że w pierwszym roku cwiczyliśmy nieoptymalnie . Prawidłowa progresja powinna wyglądać np tak 20 , 15 12 , 8 ,5, 3 1 0 -1 I to przy założeniu że mamy szczęście i nie łapiemy kontuzji a o to z wiekiem trudno .
Szacuny
285
Napisanych postów
7707
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
118772
ajazy
Do 50 :P :) Czyli jeszcze 5 lat. Cele mam niewielkie już, jak dodam rocznie 10 kg to wycisnę za pięć lat 160, siądę 170, w mc 210 :P )
Ajazy ale po co ci aż tyle - tak szczerze? nie pisze tego jako atak ale w Twoim wieku nie bardziej powinieneś powoli myśleć o mobilności i tych klimatach? wiem że estetą nie jesteś
już nie mówię żebyś się zaraz rzucił na gruszki czy triatlon ale kogo nie spotkam teraz i spełnia dwa warunki :
- ma +35 lat
- trenuje umówmy się od 10-15 lat
to żałuje że brał właśnie takie ciężary bo nieraz z łóżka nie może wstać. tu strzyknie tam naciągnie itp. czemu masz aż takie duże parcie na wynik?
pisałeś że coś przegiąłeś i w plecach ci strzykało, tak może być coraz częściej.
wiem że wielostawy są kochane i dają dużo frajdy ale trzeba wiedzieć kiedy wyhamować.