MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY: http://www.sfd.pl/Piotr_Cieśla_UNS_TEAM_,,Od_ćwiczących_dla_ćwiczących_-t1045397.html
...
Napisał(a)
zdecydowanie! wyładowanie na ścianach przy remoncie jest zaje*&^ ;D daje mega upust wszystkim złym emocjom, jak tak bezkarnie możemy coś zniszczyć hahahaha
...
Napisał(a)
go go go power Doris masz moc !! :D
taka robota to jak trening takze luziiik
taka robota to jak trening takze luziiik
...
Napisał(a)
Hej !
Seven - Nie ma co siedzieć z założonymi rękoma i czekać aż ścianka sama się wyburzy/ ktoś to zrobi za nas bo to zawsze wydłuża czas remontu. A dopóki remont trwa nie możemy zacząć pracować = nie zarabiamy
Laura - Może lepiej, żeby się tym fachowcy zajęli bo byś nam wszystkie ścianki poburzyła jakby Ci się spodobało
Piotrek - Ok.
Sarah - Szczerze mówiąc to bardziej niż na wyładowaniu swoich emocji skupiłam się na niezniszczeniu butów
Paula - Go go power 'RENDŻERS'
Bartek - Wolałabym żywy obiekt
Dziś jakimś cudem udało mi się zrobić zaległy trening
Wpadł biceps/ treiceps i brzuch.
TRENING:
1. Uginanie z supinacją stojąc 3x12 (7,5kg)
2. Uginanie stojąc -chwyt młotkowy 3x 10 (7,5kg) + 3x 20 (5kg)
3. SS
A) Uginanie przy pomocy wyciągu górnego 3x 10 +3x10 (mniejszy ciężar)
B) Uginanie przy pomocy sztangi łamanej - wąsko 3x 15
4. Prostowanie przy pomocy uchwytu w kształcie odwróconej litery V 3x 15
5. Ściągnie podchwytem przy pomocy drążka na wyciągu górnym 3x15
6. Prostowanie jednorącz przy pomocy wyciągu górnego 3x10
7. Przenosy ze sztangielką za głowę leżąc 3x10
8. Spięcia brzucha na maszynie 3x15
9. Przenoszenie piłki 4 kg z lewej na prawą 3x12
10. Spięcie leżąc na boki 3x20
CARDIO - 35 minut na orbim. W koooońcu
MISKA
1. OMLET - 35 g płatki jaglane, 10 g otręby gryczane, cynamon, kakao, 5 g maka, 35 g białko jaja, 15 g masło orzechowe, 15 g WHEY, 50 g borówki +30 ml mleko do kawy
TRENING
2. 6 pierogów ruskiech
3. 50 g ryż paraboliczny, 80 g polędwiczki z piersi kurczaka, ogórek, sos domowej roboty
Dziś miska bardzo uboga przez praktycznie cały dzień spędzony poza domem. Było tyle spraw do załatwiania, że wyszło jak wyszło.
Wyszłam z domu o 12, pojechałam na trening i ... wróciłam godzinę temu. Po treningu nie było czasu na powrót do domu, mieliśmy z mężem umówionych fachowców do wyceny chociażby położenia wykładziny w całym biurze/ alarmu/ monitoringu/internetu/ oklejenia szyb. Jedni ludzie wychodzili, drudzy przychodzili. I tak do.... późna. Dobrze, że przed tym wszystkim mieliśmy kilka minut by zajechać do Kuchni Marche (jedzenie na wagę/ kilka różnych kuchni).
Następnie odwiedziliśmy Prakticera ( w którym nie było kolorów farb jakie wybrałam po godzinnym wybieraniu) i ruszyliśmy na drugi koniec miasta do Castoramy. Tam całe szczęście udało się kupić wszystko czego potrzebowaliśmy. Znów pojechaliśmy do biura by zostawić zakupy i na koniec wstąpiliśmy do gościa, który będzie kładł wykładzinę by wybrać kolor .
Jutro o 7 do lokalu wpada ekipa i bierze się za remont Pod koniec tygodnia ma być skończone, w weekend będzie się kładła wykładzina. Następnie klejenie szyb/ montowanie monitoringu/ alarmu a na koniec wiadomo wielkie, generalne porządki + skręcanie mebli/ urządzanie/ podpinanie całej elektroniki itd itp.
Jesteśmy dobrych myśli, że już nic się nam nie przesunie w czasie.
Do tego w piątek po południu/ wieczorem mamy jeszcze wyjazd pod Warszawę na obchody 25lecia istnienia Polskiego Związku Kulturystyki i Fitness. Powrót w nocy i w weekend dalej ' zabawa' z przygotowywaniem biura do rozpoczęcia pracy.
Spadam spać, jutro kolejny 'gorący' dzień.
Zmieniony przez - Doris.K w dniu 2015-08-31 22:50:12
Seven - Nie ma co siedzieć z założonymi rękoma i czekać aż ścianka sama się wyburzy/ ktoś to zrobi za nas bo to zawsze wydłuża czas remontu. A dopóki remont trwa nie możemy zacząć pracować = nie zarabiamy
Laura - Może lepiej, żeby się tym fachowcy zajęli bo byś nam wszystkie ścianki poburzyła jakby Ci się spodobało
Piotrek - Ok.
Sarah - Szczerze mówiąc to bardziej niż na wyładowaniu swoich emocji skupiłam się na niezniszczeniu butów
Paula - Go go power 'RENDŻERS'
Bartek - Wolałabym żywy obiekt
Dziś jakimś cudem udało mi się zrobić zaległy trening
Wpadł biceps/ treiceps i brzuch.
TRENING:
1. Uginanie z supinacją stojąc 3x12 (7,5kg)
2. Uginanie stojąc -chwyt młotkowy 3x 10 (7,5kg) + 3x 20 (5kg)
3. SS
A) Uginanie przy pomocy wyciągu górnego 3x 10 +3x10 (mniejszy ciężar)
B) Uginanie przy pomocy sztangi łamanej - wąsko 3x 15
4. Prostowanie przy pomocy uchwytu w kształcie odwróconej litery V 3x 15
5. Ściągnie podchwytem przy pomocy drążka na wyciągu górnym 3x15
6. Prostowanie jednorącz przy pomocy wyciągu górnego 3x10
7. Przenosy ze sztangielką za głowę leżąc 3x10
8. Spięcia brzucha na maszynie 3x15
9. Przenoszenie piłki 4 kg z lewej na prawą 3x12
10. Spięcie leżąc na boki 3x20
CARDIO - 35 minut na orbim. W koooońcu
MISKA
1. OMLET - 35 g płatki jaglane, 10 g otręby gryczane, cynamon, kakao, 5 g maka, 35 g białko jaja, 15 g masło orzechowe, 15 g WHEY, 50 g borówki +30 ml mleko do kawy
TRENING
2. 6 pierogów ruskiech
3. 50 g ryż paraboliczny, 80 g polędwiczki z piersi kurczaka, ogórek, sos domowej roboty
Dziś miska bardzo uboga przez praktycznie cały dzień spędzony poza domem. Było tyle spraw do załatwiania, że wyszło jak wyszło.
Wyszłam z domu o 12, pojechałam na trening i ... wróciłam godzinę temu. Po treningu nie było czasu na powrót do domu, mieliśmy z mężem umówionych fachowców do wyceny chociażby położenia wykładziny w całym biurze/ alarmu/ monitoringu/internetu/ oklejenia szyb. Jedni ludzie wychodzili, drudzy przychodzili. I tak do.... późna. Dobrze, że przed tym wszystkim mieliśmy kilka minut by zajechać do Kuchni Marche (jedzenie na wagę/ kilka różnych kuchni).
Następnie odwiedziliśmy Prakticera ( w którym nie było kolorów farb jakie wybrałam po godzinnym wybieraniu) i ruszyliśmy na drugi koniec miasta do Castoramy. Tam całe szczęście udało się kupić wszystko czego potrzebowaliśmy. Znów pojechaliśmy do biura by zostawić zakupy i na koniec wstąpiliśmy do gościa, który będzie kładł wykładzinę by wybrać kolor .
Jutro o 7 do lokalu wpada ekipa i bierze się za remont Pod koniec tygodnia ma być skończone, w weekend będzie się kładła wykładzina. Następnie klejenie szyb/ montowanie monitoringu/ alarmu a na koniec wiadomo wielkie, generalne porządki + skręcanie mebli/ urządzanie/ podpinanie całej elektroniki itd itp.
Jesteśmy dobrych myśli, że już nic się nam nie przesunie w czasie.
Do tego w piątek po południu/ wieczorem mamy jeszcze wyjazd pod Warszawę na obchody 25lecia istnienia Polskiego Związku Kulturystyki i Fitness. Powrót w nocy i w weekend dalej ' zabawa' z przygotowywaniem biura do rozpoczęcia pracy.
Spadam spać, jutro kolejny 'gorący' dzień.
Zmieniony przez - Doris.K w dniu 2015-08-31 22:50:12
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY: http://www.sfd.pl/Doris.K__Fit_forma_mi_się_marzy.-t1045313.html
...
Napisał(a)
Doris teraz takie zawirowania i bieganina, ale pozniej jaka bedzie satysfakcja!
Zmieniony przez - CruellaDeMon w dniu 2015-09-01 07:59:17
Zmieniony przez - CruellaDeMon w dniu 2015-09-01 07:59:17
Dream Big!
PIERWSZY START - Budowanie formy życia
http://www.sfd.pl/Karolina_Noskovitz__PIERWSZY_START_-t1103860.html
Tak było:
http://www.sfd.pl/Karolina_Noskovitz_dziennik_treningowy-t1078295.html
...
Napisał(a)
Ja lubię takie dni pełne roboty, kładę się zmęczony, ale jednoczenie zadowolony, że tyle zrobiłem.
Siedzenie na dupie to jest dopiero mordęga.
Siedzenie na dupie to jest dopiero mordęga.
...
Napisał(a)
Juz współczuję sprzątania wszystkiego U mnie remont był dwa lata temu w domu i to był jakiś kosmos... w dodatku kuchnia , burzenie pieca .... szkoda nawet wspominać xD
ZAPRASZAM DO MOJEGO DT
http://www.sfd.pl/Zaczynam_przygodę__Bikini_Fitness-t1045525.html
...
Napisał(a)
Doris dawaj wpiski bez zdj jedzenia bo jak tu wchodze to potem monitor wylizany
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!
...
Napisał(a)
SebastianMieleckiJa lubię takie dni pełne roboty, kładę się zmęczony, ale jednoczenie zadowolony, że tyle zrobiłem.
Siedzenie na dupie to jest dopiero mordęga.
To prawda zgadzam sie.
A czasem zdarza sie jak ma sie dzien wolny i sie odpoczywa to jest sie bardziej zmeczony samymy odpoczywaniem
Poprzedni temat
Wojciech Kroczek - dziennik treningowy
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- 364
- 365
- 366
- 367
- 368
- 369
- 370
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- 380
- 381
- 382
- 383
- 384
- 385
- 386
- 387
- 388
- ...
- 389
Następny temat
"Bartek Buczek - przygotowania do sezonu jesiennego"
Polecane artykuły