Szacuny
964
Napisanych postów
8629
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
294424
Luźne gdybanie Teraz mam tak, że jak się podejmę programu, to się go trzymam. Spoko! Lubię się porozwodzić co by tu można było.. ale swoje jadę dalej. Sumiennie!
Szacuny
168
Napisanych postów
2288
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
75820
@Orzegów: Dzięki :) fakt, wymach z dużym ciężarem to zaj**iste ćwiczenie i korzyści są natychmiastowe. Co do formy, to już kwestia bardzo indywidualna, preferuję sety po 10-15 powtórzeń. Dlatego szybko wycofałem się z 10 000 swing, długie serie sprawiają mi duże trudności.
Magor dobrze mówi, że warto posiadać za ciężką kulę – dodatkowy bodziec, by jak najszybciej się do niej dobrać.
@Panteon: Podlinkowałeś programy, które pokazują jak przejść od najprostszych ćwiczeń do bardziej zaawansowanych, więc jak się zdecydujesz na jakieś KBydle, to mu nie odpuścisz... Sam początkowo szukałem programów pod SW, ale od dłuższego czasu nic innego poza kettlami nie robię (no jeszcze bieganie raczej rekreacyjnie). Trochę mi tego brakuję, bo gdybym chodził na Kravkę lub chociaż grał rekreacyjnie w piłę, to miałbym punkt odniesienia. Tak to w zasadzie mogę się porównywać jedynie do innych kettlarzy.
Duka wcięło – widziałem, że się udziela w klubie CF, ale chyba dzienników już nie prowadzi, czy nie? bo może się mylę.
Aha, ten gościu od programu From weak to Beast też wspomina, że często zmieniał programy, a Bestię ogarnął. No właśnie, sam do końca nie rozkminiałem, co jest wyznacznikiem "zaliczenia" kettla. Kabana wyciskam, robię z nim TGU, ale wyciskania pochylonego w ogóle nie praktykuję, raz wyrwałem prawą ręką, lewą nie ryzykowałem, o jakimś bottom up nie wspominam – z KB24 bottom up nie wchodzi... Przysiad z Kabanem nad głową też bardzo niepewny...Dzień coraz dłuższy, niedługo zmiana czasu, zacznę trenować na powietrzu z możliwością upuszczania kuli bez ryzyka ;)
Szacuny
964
Napisanych postów
8629
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
294424
Hmmm...
Aby uznać kettla za "zaliczonego", to trzeba umieć coś z nim zrobić.. Być w stanie go wycisnąć, wyrwać, poswingować.. choćby w niskim zakresie powtórzeń. Tutaj też w zależności od celu treningu.
Z innej beczki - przerobić z nim 3 programy Czyli minimum 3 miesiące męczenia kuli.
Ja to już chyba wiem co z 28 będe robił.. Nie jest to mój 1RM w wyciskaniu, ale moze 3RM.. Czyli siła! I przy dobrym wietrze, trochę fatloss/conditioning - ale takie nastawione na całe ciało - clean, press/pushpress/jerk, squat.. Może też swingi i tgu..
Jest kilka opcji - na szczęście niezbyt wiele
Postaram się nie popaść w pułapkę wyciskania. Jest tam na celowniku wyciśnięcie połowy masy ciała, ale to nie musi być już i nie podporządkowuję mu życia!
Skoro jest program na pressa z kulą której nie wyciśniemy, to na wszystko jest program!
Zmieniony przez - panteon w dniu 2015-03-08 16:00:24
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Tak myślę...
Różne są "zaliczenia" odważnika.
- 100 rwań bez odkładania
- 300 Maxwella
- SSST
- BP
- Military Press
- itd.
Tylko po co? Żeby kupić następny odważnik? Przecież można zawsze utrudnić pracę, skrócić czas, włączyć żonglerkę, bottom-up itp.
Kiedyś pisałem, że BP z 32 kg to korona treningu. Czy ja wiem? Toż to nie wyścig zbrojeń. A rozpisywanie na kartkach progresów, odważników, sesji często prowadzi donikąd.
Szacuny
964
Napisanych postów
8629
Wiek
12 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
294424
Zależnie od celu i progresu - tak mi przyszło do głowy.
Jeśli chcę wycisnąć 1x 40kg, i do tego wystarczy mi np. 5x wycisnąć 32kg, to nie będę dążył do 100 rwań z 32...
Ciężkie pieniądze za te kettle dajemy to i chcemy (przynajmniej ja chcę) z każdego wycisnąć co się da.
Patrząc na utrudnienia - to pewnie każdy zatrzymałby się na 16-24kg gdyby tak sobie utrudniać
Co innego utrudnianie w jakimś celu (np. w celu wyciśnięcia cięższej kuli, wykonujemy BUP z lżejszą, itp).
To jakoś tak naturalnie przychodzi - osobiście czuję, że chcę cięższą kulę i tyle
Do tego dochodzi jeszcze możliwość zakupu - kiedyś chciałem 28kg, ale w CKB jeszcze nie było.
Czasem jak widać - trafia się zakupowa okazja
Właśnie, bo mi dzisiaj wydano 5zł.. Trzeba do skarbonki dać..
Szacuny
168
Napisanych postów
2288
Wiek
43 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
75820
Zrobiłem dzisiaj pierwszy trening programu Kettlebell Muscle z 2x KB16 i dziwnie się czuję ze świadomością, że odpuściłem dzień lekki ROP... Trudno mi coś więcej powiedzieć, ale na zakwasy się nie zanosi. Serducho momentami przyspieszało, przedramiona się spięły, poza tym nic się nie działo. Szczerze, to się nawet nie spociłem za bardzo, a zwykle ze mnie leci strumieniami. Po skończonych setach, dorzuciłem od siebie podciąganie i planki. Jeśli będę kontynuował ten program, to koniecznie dorzucę wspomniane podciąganie w różnych wariantach, tureckie wstawanie, martwy ciąg oraz wyciskania z większym ciężarem. Po pierwszym tygodniu będę mądrzejszy, bo może dzień ciężki mnie sponiewiera. Na pewno sponiewierałyby mnie 2xKB24 (kosztem ukończenia zaplanowanych setów) a dwudziestek niestety brak. Może trzeba poczekać. Boję się utraty wypracowanych wyników. Tyle.
Szacuny
162
Napisanych postów
1911
Wiek
46 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
22953
panteon
Kolejny Monster, co to go dwie szesnastki nie mogą sponiewierać...
Ech..
Chyba zamknę swój dziennik, bo wyglądam jak przedszkolak..
Hehe zawsze jak czytam dzienniki niektóre (w zasadzie większość) to też tak mam jak ty Ale to tak dla żartu bardziej. Trzeba cisnąć i przynajmniej jest do kogo równać
"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can. Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"