less hate=more health vol.2, czyli : WSZYSTKO W GŁOWIE! - nowe foto str. 234

Antek czy dobrze zauważyłem że na plecy robisz yates rows? Czy nie myślałeś żeby raz na jakiś czas robić wiosło w stylu Lee Haneya(tułów równolegle do ziemi) albo pendlay rows? Mogła by to być dobra odmiana dla pleców po wielkich ciężarach (Haney twierdzi że w wiosłowaniu używał regularnie 80kg. A w czasach swej świetności na olympi ok.100kg). Jeżeli tematy był już poruszany to sorry.

Nie odczuwam póki co takiej potrzeby, gdybym miał przemęczony grzbiet to tak. Ale staram się to równoważyć i robię treningi ciężkie i lżejsze dla każdej grupy. Nie można cały czas ćwiczyć na max ciężko

Bardziej prawdopodobne mi się wydaje że Karol zrobił ten trening tak lekko na pokaz albo jest w okresie budowania siły, powodzenia w regeneracji po czymś takim nie tylko samych mięśni ale i całej reszty stawy, ścięgna itp, no chyba że wszyscy nas na około regularnie kłamią i trzeba ćwiczyć tak żeby się posrać i co 3 trening coś sobie urwać. Z resztą wszystko trzeba mierzyć miarą regeneracji on HG, insa, saa, a weź tak trenuj na sucho, owszem można ale jak długo Antoś jesteś FREAKIEM i wszystkich swoją miarą nie możesz mierzyć.

Zaraz Antek wpadnie i da wpiske, że Mortalus się nie postarał :D koszmar z Antosem cd :D


KILOGRAMY MUSZĄ SIĘ ZGADZAĆ!

Zmieniony przez - Mortalus w dniu 2013-05-15 20:09:32

Polecam do niego pojechać na trening, a nie teorie wysnuwać o GH i innych
___________________
Push

Pompki na poręczach - rozgrzewka na własnej wadze, potem talerz 25kg,50kg,75kg. Na 75kg tylko 4 razy, ale świetnie mi to zabodźcowało klatkę i na 50kg regresik na 9 ruchów. Nic wielkiego, ale znów muszę wrócić do poręczowania, pogrubić nieco klatkę.

Rozpiętki na skosie - rozgrzewka na 21 i jedziemy drop: 46kg-35kg-30kg-18kg...te 18-tki już sporo ważyły, klacie już wiele nie było trzeba

Wycisk na skosie dodatnim na smithcie - rozgrzewka na gryfie i jedziemy 100kg na 6 czy 7 ruchów, regres na 60kg 24pow, klata wybuchła, świetna sprawa.

Rozpiętki na bramie - średni ciężar i 2 oczka - 42pow, to lubię. Klata piecze do teraz... jest pełniejsza, lepsza jakość.

Pompki z dłońmi na hantlach - 1 seria na max pow.

Przenoszenie sztangielki leżąc wzdłuż ławki - skromniutko na 27kg na ponad 20 ruchów...no...już więcej klacie nie było trzeba:)

Unoszenie przodem z pronacją siedząc w oparciu 45st - dropem zjechałem od razu 15kg-12kg-9kg, miazga przednich aktonów

Unoszenie bokiem- też dropem by nakręcać tą intensywność treningu 12kg-9kg-7kg

Odwrotne pompki - rozgrzewka na własnym ciele i jedziemy 80kg, 120kg i regres na 60kg, łapy się zrobiły wielkie

Prostowanie ramion z drążkiem wyc. górnego - też dropem, wiele już nie trzeba było... od razu cały wyciąg i schodzenie o 3 oczka, miazga tricepsów i płacz

Po treningu 15min aero.

Patrzylem z ciekawosci na stare wypiski karola z treningow (dziennik prowadzi w dziale hi-tec'a) i pare treningow plecow wstecz i miej więcej cos takiego :

Dzisiaj plecy, brzuch wiosłowanie 58kg 1x15, następnie przymiarka do bicia rekordu, w kwietniu chciałbym zrobić tym ciężarem 4 oczka, dzisiaj delikatnie 64x jeszcze tylko 20 powtórzeń i będzie rekord wiosłowanie sztangą 4x12 przyciąganie drążka do klatki 5x12

a tu nagle sie pojawiła taka rzeźnia z tego co Antek opisuje

on daje takie wypiski...a pod tym 4x12 nie myślcie sobie, że kryje się coś lightowego z tego co mówił sam: bardzo często dropy, regresja. Poza tym weź zrób człowieku na sztangielce 58kg 64 razy....to że jest to delikatnie opisane nie znaczy, że jest to trening lekki, 1 ćwiczeniem już się można zajechać.

ale ja Cie rozumiem, tylko poza tym co on opisuje w swoim dzienniku a to co przedstawił Wam na wspolnym treningu to 2 rozne swiaty

no właśnie g**** mnie rozumiesz
złap sztangielkę 58kg i zawiosłuj tym tyle razy ile możesz, w Twoim przypadku obstawiam około 6 a on tym 84 razy... ja zrobiłem 42 i szczerze myślałem, że mi rozerwie cały grzbiet... nie było miejsca na grzbiecie, które by nie paliło... a on to robi jako 1 ćwiczenie później we wiośle ze sztangą też się nie pieści i robi skoki cieżarów co 50-80kg ja trenuję naprawdę ciężko grzbiet, ale ten gość nas wszystkich pozabijał, jeszcze trochę wody upłynie jak osiągnę ten poziom wytrenowania. I nie myślcie sobie, że weźmiecie jakieś środki i dacie radę to zrobić - tak po prostu wejdziecie na coś i od niechcenia sobie zrobicie sztangielką 58kg 84 ruchy wiosło jednorącz to sa lata praktyki....

Te 84ruchy to ciagla pracy czy pod koniec juz robione z dead startu?