cykl 4 - dzień 6
waga - 100,8
dieta dalej tak jak ma być, choć smak jest na jakieś śmieci, dziś kupiłem rewelacyjny chleb żytni z żurawiną i nie wiem czy nie wciągnąłem go zbyt dużo - okaże się to jutro na wadze
waga, o czym już wcześniej wspominałem pokazała dziś 100,8kg, co jest najlepszym wynikiem od początku redukcji
Thermo Fusion bez zmian, czyli stosuję ale nie czuje, ale może tak ma być
dziś w ramach wstępnych lekkich aerobów popołudniu wrzucałem węgiel do domu u mamy
wieczorem aeroby - bieganie
poszło 11 kółeczek w trybie 300m biegu / 100m marszu, w sumie 3300 metrów biegu
dziś od pierwszych kółek biegało mi się rewelacyjnie, psychicznie nie było żadnych oporów tak jak przez ostatnich kilka biegań gdzie początki były psychicznie dość ciężkie, w okolicach 10 kółeczka czułem już delikatne zmęczenie
coraz lepiej mi to bieganie wychodzi
chungi - w bcaa muszę się zaopatrzyć i jeszcze białeczko do następnego cyklu i nowej diety
wykres mojej wagi w tym roku (ten pik do góry to waga po powrocie z wojaży cypryjskich)
Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-03-02 20:47:04
KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ