Kulturystyka-siła,sprawność,piekno:cel: być mistrzem na MP 2015

Do MŚ coraz bliżej.
Zdecydowanie najlepiej czuję się rano. Po południu coraz mniej się chce trenować. Zmusiłem się do treningu pleców:
1.Podc. na drążku szeroki nachwyt cc 4x6p robiłem wyrzut klatką aby dotknąć drążka - niestety nie udawało się, jedynie broda była nad drążkiem
2.Podc. na drążku b.wąskim nachwytem (dłonie obok siebie) z dotknięciem klatką dłoni 4x6p jestem cholernie słaby i bez wytrzymałości
3.Ściąganie drążka szerokim nachwytem do klatki z przytrzymaniem przy klatce 4x12p
I to wszystko. Idę się przewietrzyć - robi się mroźno!

Udzieliło mi się z Twoja dietką ;od 2 dni jeden z posiłkow to 260-270g półtłustego twarogu z dzemem i jogurtem.
Nawet kompot z jabłek sobie ugotowałem ,no chyba od wielu wielu lat 1 raz :)

Kiedys robiłem takie kluski z twarogu - kilo twarogu ,kilka łyzek mąki (nie za duzo,tylko tyle ,aby kluski sie kupy trzymały ) ze 2 jajka,wszystko dobrze wygniecione i na gotujaca wode pare minut ,gotowe!

czung - moja porcja twarogu to 250 gram gdyż tyle ma kostka w Biedronce.
Te kluski to fajne rzecz - dodać do tego domowe skwarki z cebulką i masa rośnie aż miło patrzeć.
Od jutra będę jeść 10 całych jaj (chyba będę je gotować - nie lubię jak coś się marnuje).

Rano zmieniłem napinanie ud na syzyfki bez obciążenia. Reszta ćwiczeń bez zmian (taboret - 30 minut).
Później męczyłem klatkę:
1.Wyciskanie sztangi na skośnej 4x6p - czyli po 2 powtórzenia mniej; brak było woli na forsowanie organizmu
2.Wyciskanie sztangi na poziomej 5x8p bz
3.Pompki na poręczach 5x10p bz
4.Rozpiętki 2x15p - ciężar mniejszy o 5kg a powtórzeń o 3p więcej; większe rozciągnięcie mięśni przy mniejszym ugięciu łokci

Być może za mało węgli przed treningami albo zaczynam się "sypać"
Czeka mnie jeszcz trening ramion i tradycyjny spacer wieczorny.

Sypiesz sie to nie masz siły A tak na poważnie to ile śpisz na dobę ?, może to jest powodem zmęczenia.Wiem ze to głupie pytanie do fachowca, ale ja wychodzę z założenia że nie ma głupich pytań

Skrzydło - zgadza się! Nie ma głupich pytań - zdarzają się głupie odpowiedzi.
Śpię z przerwami. Budzę się co 1-1,5 godziny a w łóżku leżę ok.6-7 godzin.
Zmęczenie wynika z mniejszej ilości węglowodanów (w końcu prowadzi się redukcję tkanki tłuszczowej - przynajmniej o to zabiegam).
Zrobiłem trening ramion i pójdę maszerować.
Fachowcem jest masti a ja tylko trenuję sobie i marzę o sukcesie.

Zmieniony przez - ojan w dniu 2012-11-16 18:25:05

Rano to co zwykle i 40 minut wchodzenia na taboret.
Po południu plecy:
1. Podc. na drążky nachwytem na szerokość barków 4x7p
2. Podc. na drążku b.wąskim nachwytem 5x7p
3.Ściąganie drążka b.szerokim nachwytem 5x15p
Idę teraz na spacer.
Do zawodów coraz bliżej - 10 jaj to chyba jednak zbyt wiele (dzisiaj zjem tylko 5 - myślę, że jutro też; mam zgagę).

Zgaga została opanowana.
Rano brzuch - wznosy nóg w zwisie na drabince dają mi ostro popalić i dyszę po nich jak po jakimś interwale!
Wchodzenie na taboret 35 minut.
Po południu trening klatki - ćwiczenia i obciążenia bez zmian w porównaniu z poprzednim treningiem; różnica była w pompie, która była dużo większa po jedzeniu 2 torebek kaszy gryczanej.
Pójdę jeszcze na spacer 7km (w TV oglądałem osobę, która dziennie chodziła 16km aby schudnąć z ekstremalnej tuszy - ciężko byłoby mi się na to zdobyć!).

Na czas trwania konkursu biceps& triceps ten temat będzie zawieszony.
Wszelkie moje wynurzenia zawierać będzie wątek konkursowy.

Zaczynam okres odtłuszczania ciała do zawodów, które mają się odbyć 24 marca w Żelistrzewie Puchar Ziemi Puckiej.
Na razie trening oparty o ciężar ciała i 2 sztangielki po 20kg. Plan treningowy jeszcze nie ustalony - pomału będzie się krystalizować. Ciągnie mnie do treningu brzucha 2 razy dziennie chociaż rady mistrza świata i rozsądek podpowiadają, że może lepiej byłoby 3 razy w tygodniu z większym obciążeniem.
Dieta oparta na 20 szt. całych jaj ok.60g w pięciu posiłkach szósty posiłek to ok. 15dkg mięsa(tak jadłem przez ostatni miesiąc) - za 3 tygodnie dieta będzie zawierała więcej źródeł białka.