“Nasze życie zawsze pokazuje rezultat naszych dominujących myśli.”Dziennik Antos098

Co do punktu 1 to się nie wypowiem, bo ja wolę węgle
A aparat wydaje mi się że powinieneś ustawić gdzieś na wysokości góry brzucha/dołu klaty. Bynajmniej ja tak stawiam

Co do tłuszczu to bierz wiórki kokosowe, orzechy, masło, gorzka czekolada (90-95%), świeżo zmielone siemię lniane. Możliwości jest dużo.

Cokta

To się moderator wiedzą nie popisał.....

Dla mnie wyrocznią nie są słowa Antosia także pewno rzadko się zgodzimy





edit:

kvrwa ile tu stron zaegłych

coś tam puchniesz, dorzuć węgla

Zmieniony przez - adzik123 w dniu 2012-02-13 22:12:39

Luzik, żarcik

Też dziś nogi skatowałem..... dosłownie.

po weglach moge mowic do swojego brzucha : "baloniku moj malutki, rosnij rosniej okraglutki...." Poza tym po weglach tez sie gorzej czuje.

Masło, tłuste mięsa, orzechy, ser żółty, oliwa - tym podbijam tłuszcze a mam ich 210 g codziennie.

Dziekowa. Dopadlo mnie chorobsko a to oznacza off od silki bo organizm wyjałowiony.





Polecam wszystkie 12 czesci - kwintesencja kulturystyki, rewelacyjnie pokazane. Swego rodzaju perelka w calym dzisiejszym srodowisku.

na zdjeciach progres widac. Albo mi sie wydaje albo najszerszy (plecy) na duzy +. Ja podbijam zawsze oliwa, orzechy a od niedawna ser zolty

Widzę, że dzienniki weryfikują tezę o immunosupresywności treningu siłowego. Wszyscy (ciężko trenujący, bo sporo tu leszczy ) chorzy...


Widzę, że kompensujesz sobie brak siłowni filmami poświęconymi tej tematyce. (btw- ja sobie skompensowałem to długo odkładaną lekturą Poliquin Principles)
Co do filmu- klatka jakoś mnie zniechęciła, ale od pleców robi się ciekawiej (m.in. sternum chin-ups).


Aaa- i co do tłuszczy- all of the above plus olej lniany, rzepakowy, tłustsze wersje produktów (mleko 3,2 zamiast 2 i pełnotłusty ser zamiast półtłustego)

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-02-14 14:19:35