[FIT]redcow/w drodze po figure i po zdrowie- cukrzyca "jedynka"

Dzięki za pomysł.

ok spiesze poinformowac, ze wyslalam maila z pytaniem do doktora bo nastepna telekonferencja bedzie w te srode dzieki obliques ze mi zasugerowalas! teraz tylko liczyc na to ze moje pytanie znjadzie sie w calej puli. a temat bedzie wogole bardzo ciekawy, bo doktor ma mowic tez o roli ketonow w przetrwaniu czlowieka w dawnych czasach, czyli bedzie pewnie duzo o dietach ketogenicznych

ale super ze chudneisz, masz jeszcze zapas bo spokojnie mozna zmniejszyć do 1200kcal, a powniej jak schudniesz to nie bedzie problemu z utrzymaniem wagi bo jak widzisz 1800 czy nawet ponad 2000kcal nie jest dla ciebie tuczące

O ekstra, te ketony to wazne u ciebie sadze ze swoim pytaniem akurat sie wstrzelisz w temat

jak schudniesz to nie bedzie problemu z utrzymaniem wagi
o jejku daj Boze

miska


suple: wiesiolek, tran, magnez, potas, multiwitamina z probiotykami, preparat na wlosy, glukozamina, ziola

cukry:
9.40: 113 8j. sniad
11.00: hipo 2 tabletki dextro (8g glukozy)
14.40: 113 6j. obiad
16.15: 172
trening interwalowy
17.15: 91 2j. brokuly
20.15: 122 orzechy, wino bez insuliny (zapomnialam pena z domu)
23.30: 190 5j. kolacja
2.00: 255 4j.
6.30: 50 1 tabletka dextro

trening
10 min wioslarz,w tym 4 interwaly 30/30, predkosc max 1.56/500m, srednia predkosc 2.23, razem przeplyniete cos ok 2070m

taki mnie glod zlapal po tych interwalach ze myslalam ze konia z kopytami pozre ale skonczylo sie tylko na brokulach


pomiary: 2.10-16.10-23.10-30.10-13.11-20.11-27.11
biust: 98-98-98-99-98-96- 97 (+1)
pod biustem: 84-84-84-84-85-83- 84 (+1)
talia: 85-83-84-84-84-83- 82 (-1)
pepek: 92-91,5-93-92-92-91,5- 91,5 (bz)
biodra: 102-102-103-102-102-101,5- 101,5 (bz)
udo: 59-59-59,5-59-59-59- 59 (bz)
lydka: 34-34-34-34-35-34- 34 (bz)

szalu w pomiarach nie ma, pompa treningowa oczywiscie wrocila, ale w pasie -slimaczym tempem ale jednak- troche spada




Zmieniony przez - redcow w dniu 2011-11-27 08:45:58

w pasie -slimaczym tempem ale jednak- troche spada
To i dobrze, choćby powoli, ale konsekwentnie i na zawsze

Ważne, że do przodu

shrimp, Ruda racja, racja

miska:


suple: tran ,wiesiolek, magnez, potas, multiwitamina z probiotykami, preparat na wlosy z biotyna, ziola, glukozamina, devil's claw

cukry:
1.55: 259 4j.
6.30: 48 1 tabletka dextro
9.00: 113 5j. sam kalafior
11.30: 140
14.20: 165 8j. obiad
19.00: 151 8j. kolacja
20.40: hipo +jablko
22.40: 109

rano wlaczylo mi sie straszne ssanie, ale po kalafiorze zrobilo mi sie niedobrze i dlatego sniadanie wyszlo takie biedne

DNT
przeskoczylo mi cos strasznie w biodrze, wogole cala strzelam stawami, jutrzejszy trening stoi pod znakiem zapytania..


Zmieniony przez - redcow w dniu 2011-11-27 23:55:37

zalegle wypiski

28/11 poniedzialek

miska:



suple: wiesiolek, tran, magnez, potas, multiwitamina z probiotykami, glukozamina, preparat na wlosy, devil's claw, olej lniany

cukry:
10.40: 239 10j. sniad
12.45: 327 (??) 8j.
ketony 0.6
15.15: 169 jablko
Trening
16.45: 84 6j. obiad
18.30: hipo ok. 20g rodzynek
19.40: 149
21.50: 163 8j. wiecej warzyw niz zwykle
1.10: 124
2.40: 133

trening:
1. przysiady 6 x10 - 9kg- 9kg- 11,5kg-11,5kg-11,5kg-11,5kg - smieszne "ciezary" a myslalam ze sie poplacze parokrotnie (chyba jakies PMS albo licho jakie inne mnie dopadlo) ze wzgledu na przekrecone biodro skupilam sie na technice i chyba tak bede robic bo biodra z przodu mnie strasznie ciagnely. zauwazylam ze jak tylko dokladam ciezaru to cierpia na tym kolana. zanim sie nie naucze robic tego poprawnie to nie ma sensu sobie zajezdzac stawow
2. wioslo - 5x10 11,5kg-14kg-16,5kg-16,5kg-16,5kg
3. zolnierskie 5x10 - 11,5kg-14kg-16,5kg-16,5kg-16,5kg
4. obwod x3
-wznosy kolan na drazku x10
- russian twist x20
- spiecia brzucha x20

poszlam na trening kontuzjowana a wyszlam uleczona wszystko mi sie porzadnie rozciagnelo plus chyba endorfinki jakies tez podzialaly

29/11 wtorek

miska:


suple: te co wczoraj

cukry:
9.50: 151 8j. zgapilam sie ze zjedzeniem warzyw i bylo potem hipo
11.15: 57 maliny mrozone
13.50: 153 1j.
16.40: 201 8j. obiad
22.30: 181 8j. kolacja (wiecej warzyw)
2.40: 183 2j.

DNT
mial byc GPP ale padlam juz do spania

ostatnio mam straszne ssanie, dojadam sporo wiecej warzyw (kapusta kiszona idzie hurtowo) i dokladam insuliny, nie wiem co jest grane?? moze stres, siedzenie po nocy i pisanie projektu tak dziala? cale szczescie juz napisane... obawiam sie ze jak sie to nie zmieni to jeszcze mi przybedzie centymetrow od tego







Zmieniony przez - redcow w dniu 2011-11-30 12:16:30

wyszlam uleczona wszystko mi sie porzadnie rozciagnelo plus chyba endorfinki jakies tez podzialaly
Same plusy