[FIT]redcow/w drodze po figure i po zdrowie- cukrzyca "jedynka"

mathilda chcialam Ci napisac wiadomosc prywatna, ale nie mozna jeszcze do Ciebie napisac na priv wiec postaram sie strescic i pospamuje u siebie
ja z przeciwnej strony - z Dublina o rany, to niezle masz zrodlo, ja to tylko na razie po masarniach albo supermarketach chodze- ciagle w sumie jeszcze rozpatrujac rynek bo mieso jadam dopiero od momentu pojawienia sie na sfd i diety LowCarb. wczesniej nie bylam jego wielka fanka - ale co poradzic.., parafrazujac, jak nie mozna jesc tego co sie lubi to sie polubi to co mozna jesc
rybki mozesz sobie piec wszelakie (salmony, dorsze, makrele swieze, morszczuki) w folii aluminowej z ziolami, pieprzem i skropione cytryna. ja czasem robie caly piekarnik na raz i mam potem na kilka dni
maselko kupuje organic w tesco- marki tesco przetestowalam chyba z 15 rodzajow i marek -lacznie z tymi z polskiego sklepu- i nie znalazlam innego smaczniejszego- to jest po prostu pyszne! zadne tam jakies kerrygoldy i inne niby super irlandzkie masla sie nie umywaja..dlatego potem wychodzi ze zjadam 3/4 kostki na dzien jest solone, ale jak czlowiek wypoci litry potu na treningu to soli potem nie musi sie bac
a co do blenderow to dobre sa do straczkow, na pasztety, hummusy itp. mnie na lzejsze drobiazgi wystarcza mlynek do kawy

no to jutro lece do ojczyzny. to juz teraz zycze wszystkim wesolych i radosnych!


Zmieniony przez - redcow w dniu 2011-12-20 01:49:53

To wesołych i odpoczynku

redcow Tobie też trzech R
Radosnych, Rodzinnych, Relaksujących

obliques, shrimp dziekuje

o... zatem Happy Christmas :)
Tak sądziłam, że jesteś z Dublina :)
A że tak zapytam prywatnie - planujesz zostać na dłużej? Czy masz zamiar wrócić do Ojczyzny?
Udanej podróży i trzymaj się jakoś w tej Polsce :)

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

mathilda ja tylko z odwiedzinami, poki co mieszkam w Irlandii
filonka dziekuje i nawzajem

no wiec ja jestem z powrotem, nadchodzi chwila prawdy niestety. spaslam sie przez te 2 tygodnie najgorzej wyglada talia- przybylo mi kilka centymetrow.. nie ruszylam niczego zabronionego, zadnego pieroga czy uszka, nie wspominajac o serniku czy makowcu,ale niestety nawet czysta, ale za bardzo kaloryczna miska i tak zrobi swoje..poza tym dopadla mnie jakas straszna insulinoopornosc i musialam ponad dwukrotnie zwiekszyc insuline a i tak cukry byly dramatycznie wysokie.
lepsze wiesci za to na temat moich stawow - nie mam jakichs zadnych powaznych zwyrodnien, zdjecia rtg wygladaja ok. doktor twierdzi ze mam przeciazone stawy i zalecil basen zamiast treningow silowych. oczywiscie nie zamierzam sie do tego stosowac i ruszam od przyszlego tygodnia z nowym programem. czeka mnie jeszcze wizyta u fizjo - ciekawam co ten powie
probowalam, wspierajac sie innymi dziennikami, uklecic sama jakis trening na 4-5 dni w tygodniu , ale sie troche pogubilam. i tutaj ogromna prosba do Ciebie obliques. blagam Cie o trening! jesli znajdziesz czas to bardzo bardzo prosze! z cwiczen niestety odpada wioslo i chyba pompki ze wzgledu na nadgarstek - sama widze ze boli bardziej po nich.
na dniach cykne jakies fotki to bedzie obraz jak obecnie wygladam, obawiam sie niestety ze ciagle nie nadaja sie do pokazania publicznie


Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-01-03 19:30:38

Nooo... wreszcie przyjechałaś :) Nie ma się co przejmować nadrobinymi cm, bo co sie stało to się nie odsstanie, trzeba teraz tylko wziąć się w garść i trzymać Miskę :) Mam nadzieje, że czas spędzony w Polsce mimo wszystko był udany :)

redcow fajnie, że jesteś z powrotem
Nie jesteś aby zbyt krytyczna w stosunku do siebie? Nie wpadło nic zakazanego, także jest ładnie. Tego czego nabrałaś, szybko się pozbędziesz. Tydzień, góra dwa i nie będzie śladu. Miałam tak po Wielkanocy. Samo przyszło, samo poszło
zdaje się, ze obliques będzie najwcześniej za dwa-trzy dni, także cierpliwości.
Powodzenia z nowym planem i realizacji noworocznych postanowień

mathilda powoli sie ogarniam, i przygotowuje psychicznie na 13 tygodni ciezkiej pracy, ktora w koncu mam nadzieje przyniesie efekty widoczne golym okiem

shrimp no niestety nie przesadzam, nie ma sie co oszukiwac, naprawde upaslam sie jak prosie, w pasie 5cm do przodu widac jak ktos ma predyspozycje to nawet i LC i czysta miska nie pomoze. lancuch na paszcze chyba tylko oby jak mowisz chociaz szybko zeszlo