ja z przeciwnej strony - z Dublina o rany, to niezle masz zrodlo, ja to tylko na razie po masarniach albo supermarketach chodze- ciagle w sumie jeszcze rozpatrujac rynek bo mieso jadam dopiero od momentu pojawienia sie na sfd i diety LowCarb. wczesniej nie bylam jego wielka fanka - ale co poradzic.., parafrazujac, jak nie mozna jesc tego co sie lubi to sie polubi to co mozna jesc
rybki mozesz sobie piec wszelakie (salmony, dorsze, makrele swieze, morszczuki) w folii aluminowej z ziolami, pieprzem i skropione cytryna. ja czasem robie caly piekarnik na raz i mam potem na kilka dni
maselko kupuje organic w tesco- marki tesco przetestowalam chyba z 15 rodzajow i marek -lacznie z tymi z polskiego sklepu- i nie znalazlam innego smaczniejszego- to jest po prostu pyszne! zadne tam jakies kerrygoldy i inne niby super irlandzkie masla sie nie umywaja..dlatego potem wychodzi ze zjadam 3/4 kostki na dzien jest solone, ale jak czlowiek wypoci litry potu na treningu to soli potem nie musi sie bac
a co do blenderow to dobre sa do straczkow, na pasztety, hummusy itp. mnie na lzejsze drobiazgi wystarcza mlynek do kawy
no to jutro lece do ojczyzny. to juz teraz zycze wszystkim wesolych i radosnych!
Zmieniony przez - redcow w dniu 2011-12-20 01:49:53