Ula, zawsze się ubezpieczam. Ubezpieczałam się też, gdy objeżdżałam Tatry na rowerze. Chodząc, nawet po naszych Tatrach, nigdy nie wiadomo, który helikopter będzie musiał (nie daj boże) przylecieć. Zwłaszcza, że większość naszych szczytów to szczyty graniczne. Korzystam z polecanego na portltatrzanski.com Signal Iduna. Na stronie portalu znajdziesz linka bezpośrednio do ubezpieczyciela. Ja wykupuje przez stronę pośrednika - bm.pl Po podaniu kraju i wariantów podróży proponuje mi zawsze kilka towarzystw, ale jeszcze nie zdarzyło się żebym wybrała inne. Ubezpieczamy się całą grupą i jeszcze nie zdarzyło się żeby wyszło więcej niż 5zł/osobę za dzień.
Skarbnicą wiedzy jeżeli chodzi o tatrzańskie szlaki jest forumowa Ventura
Shadow, ja to was - tri chłopaków - podziwiam za to planowanie sezonu i konsekwencje w przygotowaniach
----------------------------------------------------------------
6.09.16
Bieganie
Lekko, w błocie. Usiłuję się już przestawić psychicznie na sobotę. Puki co jednak z całych tych przygotowań najlepiej idzie mi jedzenie paluszków
Zmieniony przez - Lejjla w dniu 2016-09-06 20:51:55
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."