" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
MaGor, Kokosik, dziękuje bardzo za życzenia !
Z mojej strony chciałam życzyć Wam wszytkim SIŁY, nie tyko tej fizycznej, ale i też tej psychicznej do codziennych zmagań. Niech moc będzie z nami cały 2016 rok
Podsumowywać 2015 nie będę, był wesoły, był smutny, pełen mobilizacji i zniechęcenia. Był taki jak miał być.
Planów na nowy rok nie mam. Jest opłaconych kilka startów, mam nadzieję się do nich przygotować jak głowa i życie pozwoli. To tyle
---------------------------------------------------------------
31.12.15
12 Krakowski Bieg Sylwestrowy
Dystans
10,19 km
Czas trwania
57m:48s
Pożegnanie roku jak co roku To już taka mała tradycja - pobiec z fantazją i zabawą. Pobiec z siostrą i dobrze się bawić. Przebieramy się niezmiennie od kilku lat i mam nadzieję, że to się nie zmieni. W tym roku byłyśmy Rycerzami z drużyny czarnego wilka
---------------------------------------------------------------
Zmieniony przez - Lejjla w dniu 2015-12-31 22:17:22
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."
Sam bieg też fantastyczny, dwa lata temu kibicowałem.
Za rok może się wybiorę, tylko za kogo tu się przebrać :)?
Wszystkiego dobrego w nowym roku !
---------------------------------------------------------------
1.01.16
Bieganie
Dystans
14,04 km
Czas trwania
1g:14m:07s
Noworoczny trening, zimnooo. W Puszczy Niepołomickiej powietrze odrobinę lepsze niż na miejskich/wiejskich uliczkach małopolski.
Trasa płaska, asfalt i szuter. Przy okazji biegu odbyłyśmy z koleżanką rozmowę nt "fenomenu" mojego biegania. Zauważyła, że czasy mam podobne na trasach płaskich i pagórkowatych o takiej samej długości. Nie zaprzeczę - teoretycznie powinnam biegać szybciej płaskie, ale wolę biegać pagórki niż wysoko podnosić kolana i rozwijać duże wahadło na płaskim Może uda się coś nad tym popracować przed Cracovią.
---------------------------------------------------------------
Zmieniony przez - Lejjla w dniu 2016-01-01 17:34:51
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."
---------------------------------------------------------------
2.01.16
Bieganie
Krościenko -> Przełęcz Sosnów-> Sokolica -> Przełęcz Sosnów -> Bańków Gronik-> Zamek Pieniny ->Pod Trzema Koronami->Bańków Gronik -> Krościenko
http://mapa-turystyczna.pl/route/zb9v
Dystans
12,43 km
Czas trwania
2g:02m:21s
Typowa wycieczka biegowa, w szybkim towarzystwie. Biegłam już kiedyś tą trasę w zimie, biegłam i w lecie.
Dziś było bardzo zimno (zamarzła nam woda w rurkach od bukłaków zanim wbiegliśmy na Sokolicę ), w pewnym momencie nawet pompując pod górę czułam, że się wychładzam
Dodatkowo na ostatnim zbiegu, może 1km przed samochodem dojrzałam orła cień Całe szczęście, że pady na prawy bok mam opanowane do perfekcji - to trzeba umieć zbiegając Zła jestem trochę, bo gleba tylko i wyłącznie przez moją nieuwagę.... zmarzły mi palce i zaczęłam strzepywać ręce, zahaczyłam o kamień, podskoczyłam, ale zmęczona kostka - dzięki Ci panie za jej hipermobilność - poskładała się jak scyzoryk i zostało tylko jedno wyjście aby ratować zęby - pad na prawy bok... W efekcie mam obity bok kolana (prawe ), udo, dziurawy łokieć i spodnie. Fenomenem jest to, że kurtka cała a nad łokciem dziura
Nic to , muszę zakupić rękawiczki dwu palczaste. To tyle - teraz herbata, okład chłodzący i maść z arniką na udo
---------------------------------------------------------------
Zmieniony przez - Lejjla w dniu 2016-01-02 18:57:49
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_DT/Lejjla-t988136.html
"Mięśnie są pojętne jak woły robocze.Jeśli ostrożnie,krok po kroku,
zwiększa się obciążenie,uczą się je znosić."
"Jeśli spędzasz zbyt wiele czasu myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz" (Bruce Lee)
prosze o pomoc w rozpisaniu treningu
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- ...
- 150