SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

BO ZEŻARTA JUŻ KIEŁBASA, TERAZ LICZY SIĘ TYLKO MASA !

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 145273

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 36 Napisanych postów 15338 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 191806
nastepnym razem zapros go na melise

"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
a to przynajmniej ma z kim porozmawiać, a jak dalej stawiasz na psychopatę czy raczej chorobliwą nieśmiałość ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 15357 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31011
Facet się strasznie denerwuje przy kontaktach z ludźmi - jak przyszłam to najpierw przez kilka minut w ogóle nie mógł się ogarnąć i nie wiedział co robić, dopiero później się trochę uspokoił. Zapytałam go czy nie chce iść ze mną i psem do parku popołudniu to powiedział, że nie lubi wychodzić i źle czuje się będąc na zewnątrz, ale pomyśli
Biedny A do tego to chyba odżywia się kawą i powietrzem, jak trochę się oswoi ze mną to chyba zacznę go dożywiać - boczkiem, bo chyba każdy lubi boczek
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
Matka Teresa Kittie a swoją drogą sama mam tendencje do wynajdowania zyebów i usiłowania ich naprostować bo mi ich tak żal
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 15357 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31011
Katlak: koleś ma ewidentny problem psychiczny - jak powiedział mi o tym że nie lubi wychodzić, to coś mi się skojarzyło - widziałam go na zewnątrz dwa razy w życiu - drugi raz w sobotę właśnie i jak wyszedł, to był tak rozedrgany jak by miał ataku dostać - jak weszliśmy do środka od razu się uspokoił agorafobik ewidentny aczkolwiek umiarkowany, bo jednak jest w stanie wyjść ale mu to nie służy.
A ja nie chcę go prostować jestem szczerze zainteresowana jego osobą i nawet nie ma w tym litości jako takiej, jakoś mimo nerwa lekkiego (dzisiaj już nie) dobrze się czuje w jego towarzystwie i on chyba w moim też.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
w sumie to współczuje mu sama pamiętam jak miałam ataki lęków przed kontaktami z ludźmi zwłaszcza przed odbieraniem telefonów oczywiście nie było to tak bardzo nasilone a i tak kosztowała duzo nerwów i utrudniało życie strasznie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 15357 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31011
O to chodzi - ja też miewałam ciężkie schizy - nie wychodziłam z domu nawet dwa tygodnie, ani na uczelnie, ani ze znajomymi - siedziałam całe dnie w wyrze i jedyne eskapady to raz na 3 dni do sklepu. Nie odczuwałam przy tym lęku przed wyjściem tylko niechęć a jak przyszło mi z kimś rozmawiać to dostawałam szału - w związku z czym słuchawka od domofonu wisiała, telefon wyłączony - drzwi nawet nie otwierałam. Z resztą do tej pory mam okresy że nie chcę się z ludźmi kontaktować, obecność M. znoszę dzielnie ale jakoś unikam kontaktów socjalnych.
Swój do swojego ciągnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
telefony to do dzisiaj koszmar dla mnie

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 15357 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31011
Kilka razy pojechałam na wakacje sama jak palec - a jak już pojechałam do Norwegii do Finnmarku i szlajałam się z namiotem po zadupiach takich, że 3 dni nawet ludzi nie widywałam - chyba w życiu tak nie wypoczęłam, nawet dość szybko przestałam się bać że mnie miś albo wilk w nocy opyerdoli razem ze śpiworem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 3366 Wiek 11 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 48650
kitttie
O to chodzi - ja też miewałam ciężkie schizy - nie wychodziłam z domu nawet dwa tygodnie, ani na uczelnie, ani ze znajomymi - siedziałam całe dnie w wyrze i jedyne eskapady to raz na 3 dni do sklepu. Nie odczuwałam przy tym lęku przed wyjściem tylko niechęć a jak przyszło mi z kimś rozmawiać to dostawałam szału - w związku z czym słuchawka od domofonu wisiała, telefon wyłączony - drzwi nawet nie otwierałam. Z resztą do tej pory mam okresy że nie chcę się z ludźmi kontaktować, obecność M. znoszę dzielnie ale jakoś unikam kontaktów socjalnych.
Swój do swojego ciągnie


u mnie to tak bywa etapami są okresy że jest spoko bywam nawet bardzo towarzyska np ostatnia impreza gadam, zartuje z obcymi ludźmi a mam momenty że nie i już i też to nie jest lęk raczej wewenętrzny opór. Mój facet ze mnie leje że wtedy potrafię godzine siedzieć i kombinować co zrobić żeby np nie zadzwonic do kogoś do kogo powinnam albo mam ustawione przekierowanie telefonów na jego komórkę
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Redukcja, prośba o pomoc w ułożeniu diety i ćwiczeń.

Następny temat

POTRZEBUJĘ POMOCY .!!

WHEY premium