BO ZEŻARTA JUŻ KIEŁBASA, TERAZ LICZY SIĘ TYLKO MASA !

Naprawdę prowadzi do choroby psychicznej? To mnie przestraszyłyście bo ja mieszkam z ojcem i nie zanosi się żebym poszla gdzie indziej bo Tatko coraz starszy, 70lat (późnym dzieckiem bylam) i chyba go do domu starców za 10 lat nie oddam..?

Rodzice powinni wywalać z domu na zbity ryj - tacy co pozwalają im zostawać w domu długo to chowają takich niezaradnych życiowo, socjalnych inwalidów - a potem są 35 latki mieszkające z mamą i tatą - zgroza. Jak bym miała mieszkać z rodzicami to wolała bym już w ziemiance w lesie.

dlaczego do domu starców, niedomaga???

Kuzwa laski jak jakis antdepresant czy antylekowy dostac? cholera jeszcze troche rachunkow za ten dom i wyląduje w wariatkowie

Obli: trzeba mieć kartę z odpowiednią historią choroby
Albo znajomości. Bez znajomości to se można dziurawca zaparzyć

No przyznam szczerze, ze niby jest ok, sprawny i wogóle ale bardzo zmęczony życiowo z zagożeniem zawalowym. Dom mamy wielki, piętrowy i sam nie da sobie rady. To dom rodzinny, zal sprzedawać i kupowac dwa osobne mieszkania. Nie mozna powiedzieć,z e mnie ktoś utrzymuje, mams woją aksę, oplacam rachunki, zarcie dom itd to wszystko na mojej glowie. Tata po prostu ze mną mieszka i ogarnia np. ogród i inne rzeczy, które lubi. I z jednej strony, mając 23 lata powinnam isć w świat, z drugiej to będzie koniec mojego Taty bo od śmierci mojej mamy jest bardzo samotny i nie utrzyma finansowo domu.

Iza wprowadź taksę za porady
A kurs to zrób sobie w Polsce ten 2 tygodniowy,przy okazji urlopu, certyfikat jest honorowany w całej UE(podobno)

UNKNOVVN

czemu ja ze śląska Monika z miasta obok się zbyła i już raczej nie wygląda by wróciła
a laski tutaj na siłowni pożerają mnie wzrokiem

ja też ze śląska. jakie miasto ?


Fela gratuluje

Koniku jak wam obojgu to odpowiada to ok.
Ale jak byś miała mieć swoją rodzinę nie będzie ci nadal przeszkadzało mieszkanie z tatą, kiedy dojdzie mąż, dzieci i labrador?
Choć w dużym domu sprawa jest łatwiejsza zdecydowanie.

Dzięki Ann