BO ZEŻARTA JUŻ KIEŁBASA, TERAZ LICZY SIĘ TYLKO MASA !

No dobra, ale te wyrzymalki sa srednio pozyteczne jesli chodzi o efekty u koogs takiego jak np ja... Czyli mid-30 i raczej taki kanapowiec, bo zeby srobic skuteczna wytrzymalke jakas kondycje trzeba miec... Przeciez tala wytrzymalka a zwykly FBW to zupelnie inna sprawa...

Chodzilam na takie wytrzymalki, nazywaly sie Body Conditioning i cwiczylo sie z cialem albo z hantelkami po 1.5 kg i przyrostu miesa (albo utraty tluszczu ) nie zanotowalam... A tez bylam po nich zziajana

I cwiczylysmy naprawde bardzo szybkim tempem

bo co mozna innego, wszytsko stare jak świat sprzeawane w nowej formie, robiłam kazde z tych ćwiczen w podstawówce na WF i na pewno lepiej cokowleik robic w domu niz lezec plackiem i sadze ze dla wiekszosci populacji to starcza, jednak sa ludzie ktorzy musza wiecej pokombinowac by cos uzyskac, i tacy których nei zadowala troche lepsza kondycja

ja uwielbiałam jedne zajecia z kickbox aerobik, 1,5h ciekł pot nawet po rekach mozna si epoślizgnąc było i to było fajne, poztywne zmeczenie,

a ja chciałam raczej podkreslic to, ze ta Jillian byla szczera i mowila ze cialo zbudowala na silowni, ale jesli nie masz mozliwosci to cwicz swoim cialem, a jak sie okazuje Chodakowska wrecz ostrzega przed silownia

o na to tez od czasu do czasu chodze, to sie u mnie nazywa cardio combat. Fajne jest, mozna se pokopac z wyskoku i tp

Takie wytrzymki na kondycję dają radę. I tyle. Ale, ale gdzieś widziałam hasło - z Chodakowska ćwiczymy mięśnie rzeźbimy. Czy coś w tym stylu ;]
Ja tam się lubię zmachać dla samej radości zmachania, ale już wieki temu moja pierwsza instruktorka fitnessowa sama mnie zaciągnęła na siłownię jak stwierdziłam, że coś więcej chce. Chwała jej, że nie wmawiała, że fitnessami cuda zdziałam.

nie bronię tu chodakowskiej, ale ja zanim trafiłam tu to swój trening do półmaratonu przeplatałam jej zestawem - w tym czasie udało mi się znacznie podbić czasy i poprawić życiówkę :) Tyle że potrzebowałam właśnie czegoś innego i dlatego trafiłam tu :). Na fejsie u niej jedno mnie wścieka- zalew endorfin który każda niby ma na koniec. Niech jedna z drugą stanie ze mną w najbliższą sobotę na 15-18km to zobaczy czym są endorfiny a co jest zwykłą radością z ukończenia treningu.

heh, właśnie na takim forum poznałam dziewczynę, która chciala do niej isc na konsultacje(bo Ewunia sobie po kraju jezdzi) w celach nie tylko treningu ale i diety i tej diety bylam ciekawa, niestety dziewcze sie rozchorowalo a moja ciekawosc zostala niezaspokojona...

Gillian tak mowi, bo jednak ludzie maja wiekszy kontakt z takimi zajeciami, w Polsce to jeszcze raczkuje. W Anglii wychodzi tych DVD fitnessowych pewenie ze 20 w samym styczniu po grudniowym pijanstwie i obrarstwie...

A w Polsce ona jedna taka celebrity fitneska