... nowy letni połamany SPAM

Teraz przerwa bo wakacje, ale jak będę we Wrocławiu pracował to i na treningi będę chodził bo tam dalej są. Więc ogólnie rzecz biorąc - tak. Parę tygodni temu na większym treningu kończącym oficjalnie sezon dołożyłem lasce która przez dwa lata mnie trenowała

Dolozyles lasce,ale ty jestes męski

Jaki sznur masz?

k***ełe, waliłem po 2l energetyka w sesji i teraz nie wiem czy to mięśnie klatki czy pikawa boli

wypłukałeś magnez i potas, kup w aptece asparign np i uzupełnij to

Chciałbyś ktoś kto stawia na Graciego który jest jednowymiarowym zawodnikiem i ma na koncie dopiero 7 walk przeciwko wszechstronnemu Kennediemu z wielkim doświadczeniem nie może wygrać typera

Hahahaha, no ja to jestem. Jakby nie było ona trenuje 5 lat dłużej. Z resztą, ona prawie takich rozmiarów co ja(ja jestem mały jak na faceta, ona solidnie zbudowana jak na kobietę).

Ciemnozielony. Ale to nic Ci nie powie, każda grupa w capo ma swoje oznaczenia itd. U nas jest tam 10 czy 11 stopni, przy czym trzeci jest już na poły trenerski - można już od "góry" dostać pozwolenie na prowadzenie własnych treningów. Od piątego się zaczyna coś jak dany w karate. Mój jest drugi w kolejności. Ale ogólnie to u nas się nam ostatnio zdeprecjonowały stopnie - ze dwa, trzy lata temu ktoś z ciemnym już był naprawdę dobry i sporo umiał, w tym roku dostały takie patałachy, że głowa boli Ale następny stopień dalej trzyma poziom, choć już tylko naprawdę obskillowani ludzie są dopiero na 4, ale Ci są już serio świetni w jakiejś płaszczyźnie.

Spoko, spoko, Weidmana trafiłem

Ziumol, chyba serducho

Ten parter Graciego tez bardziej jak pod bjj nie mma,a co do tego capo to chcialem pojechac ze masz nizszy stopien niz Bazelak ale nie wyszlo,jak tam u was sparingi wygladaja?

Wszędzie jest różnie. Ogólnie to masz to roda, czasem jest ostra nap*****lanka w trakcie, no ale to jest typowo pod capoeirę. Tak jak na treningach MT nastawiasz się pod walki na ich zasadach tak u nas trenuje się tak żeby w roda być dobrym, a capo akurat jest bardzo specyficzną SW jak wiadomo. U nas w tym sezonie ruszyły osobno treningi full-contact, sporo osób od nas trenowało różne inne style(jeden gość, akurat odszedł od capo po 10 latach, wcześniej przez 10 lat trenował judo z sukcesami na zawodach), jest nastawienie na normalną walkę z wykorzystaniem najlepszych technik z capoeiry plus nauka podstaw z innych styli. Więc są też sparingi zadaniowe i normalne. Mamy tam zaprzyjaźnionego instruktora kravki który w zasadzie to prowadzi, kolega robi MT, on i parę osób robi BJJ itd. Jest nawet nieśmiały pomysł zrobienia z tego sekcji MMA, ale trzeba by to już naprawdę solidniej przygotować, mieć kogoś naprawdę dobrego w BJJ, zapasach, stójce typowej. Choć to ostatnie akurat jest na całkiem niezłym poziomie.

Ogólnie jesteśmy chyba jedną z bardziej bojowych grup w capo. Część osób z nas zawsze bardziej przykładała się do tych skuteczniejszych kopnięć itd, żeby miało to więcej siły i sensu niż tylko ładnie wyglądało. Ja tam całkiem nieźle okrężne i front-kicki nap*****lam

Stoje pół h temu w kiblu sikam, nagle słysze takie głośne trzaski - myśle sobie co jest kurfa poyebalo kogos calkiem, kto tak trzaska drzwiami jak daun, a to piorun tak pyerdolnal ze az sie blok caly trzasl niezle hehe

A u mnie słonko świeci Chociaż lało chwilkę wcześniej.